Szukaj na tym blogu

sobota, 14 kwietnia 2012

TRAFIŁA KOSA NA ...KGHM

Rzadko można to powiedzieć. Dziś oba mecze wygrały zespoły LEPSZE.

PGE-Jaga 2-0
Nie byłem zdumiony wygraną bełchatowian walczących cały czas o ligę. Jaga to przecież zespół własnego boiska .
Mecz zdecydowanie ze wskazaniem na PGE. Makuszewski (Jaga) to na razie "piłkarz rokujący" i mówienie o powołaniu go do kadry za wczesne. Słynny Drewnialdo potykający się o piłkę w 82 minucie w polu karnym rywali to cały komentarz na grę Jagiellonii. Szkoda że nie grał Buzała (zagrał zaledwie "ogon")., lubię jego i jego sposób gry.
Wnioski?. Jaga już na stałe będzie zespołem środka tabeli, teraz i w następnym sezonie. PGE to fajny zespół bardzo kapryśny , mający taki "nerw artystyczny" (Kosowski- nie grał, Mak- świetne debiuty, Nowak -dobry, Żewłakow-dobry,stary napastnik, niezła pomoc-zaskakująco dobry Bożok, niezła obrona, lekko chimeryczny-  dzisiaj bardzo dobry-bramkarz Sapela).
Wygrał lepszy.

Korona-KGHM 0-2
Zdumiony słuchałem jak komentatorzy "najeżdżają" na sędziego Pskita, po 1 połowie. Głupie stwierdzenia typu "ja bym tego nie zagwizdał" "ja bym nie dał żółtej kartki". Co za bzdury.
 Kuzera w ciągu 10 minut fauluje 3 razy, a już pierwszy faul  (kopnięcie od tyłu) prosiło się o żółtą kartkę.W Anglii (widziałem) za takie coś wywalają z boiska.
Golański "dotyka" twarzy Costy Namoinesu i w KAŻDEJ PORZĄDNEJ lidze już wyleciałby z CZERWONĄ, a tu dostają żółte i jeden i.... drugi (Costa).
Komentator- Mielcarski zaś cały czas chce by była walka, walka.
Nieprawda. Powinna być piłka , piłka.
KGHM chyba obejrzał sobie 2 połowę meczu Korona -Lech i zastosował lechickie rozwiązanie. Spokojniej od rywala, jak trzeba gramy piłkę wszerz boiska, a nawet do bramkarza.
Pytanie pozostaje jacy to "eksperci" komentują skoro mówią " karny wątpliwy". A tu ślepy widzi że z jednej akcji KGHM powinny być DWA KARNE... he he he
Przyznam , myślałem że tylko Węgrzyn jest takim "młotem". Mielcarskiego o to nie posądzałem.
Najeżdżanie na sędziego zresztą bezcelowe, bo niby gwizdał wszystko a było "tylko" odgwizdanych 11 fauli Korony i 6 KGHM. Korzym powinien dostać zółtą kartkę za symulowanie faulu w polu karnym.
Czasami zresztą (nawet) p. Mielcarski powie coś do rzeczy " Nie każda sytuacja w  walce o piłkę musi kończyć się wślizgiem". No nie musi!
Przyznajmy. Jedyną groźną bramkową sytuację miała Korona po strzale w okienko (głową) Banasia do własnej bramki.
No i komentator Mielcarski genialnie : "Nawet w takim gęstym tłoku potrafią wyjść z akcją".
Przyznacie, trudno trafić na rzadki tłok.

2 połowa i 100ka Hanzela z 16 metrów, Kuzera wywala chwytem zapaśniczym rywala i... nie dostaje żółtej kartki. I co? Komentatorzy milczą. Normalne filozofujące kutasy. Pawłowski ma 150% okazję .. reprezentant? Jezu. Może piłka "znowu skoczyła"? Może za długo "wybierał nogę"? Potem jakieś filozofowanie, a przecież Lisowski za faul na Małkowskim wychodzącym na czystą pozycję (prawie setkę) powinien dostać CZERWONĄ.
Wiem , jestem "cięty" na taki sposób "rzeźnickiej" gry , bo to rzeźnictwo a nie piłka. Kiedy Korona grała w piłkę i agresywnie ,to było OK (np z Polonią). Dziś jakby byli "nawaleni", jakby się czegoś nawąchali.. Potem Korzym który "pada co chwilę z głodu" co robił zresztą z Lechem. Powiem tak, sprawiedliwości stało się zadość. Małkowski strzela Małkowskiemu i jest 0-2.
Nareszcie Korzym dostaje za skopanie rywala czerwoną kartkę.
Głupie pozostaje stwierdzenie ,że przez sędziego Korona przegrała. Przegrała bo nie grała w piłkę i tyle.

Bilans kartkowy : 17 żółtych (Korona 10!), 3 czerwone (2 Korona). Fauli 36!
To prawie rekord Polski. Ciekawe w jakim składzie wybiegnie Korona w następnym meczu z LKS-em . Chyba pogra Młoda Ekstraklasa. Łodzianie mają szansę!
Czy przegrana Korony to niespodzianka?
Niespodzianka? Wcale nie jest niespodzianką. Patent lechicki zadziałał.

Dodam jeszcze: w Lubinie grają i Polonia i Śląsk. Będą ciekawe mecze.
Ja cieszyłem się  w grudniu 2011,że Lech grał mecz z KGHM kiedy oni byli jeszcze "w dołku", pod koniec 2011 roku.Czułem że im więcej czasu ma Hapal tym gorzej dla rywali.

Golański mówi,w wywiadzie pomeczowym - "Rzut karny z kapelusza"-  ci ludzie, normalnie, nie mają kontaktu z rzeczywistością.

Łapiński w programie "T Mobile Magazyn Ekstraklasy" podsumował mecz - "Mecz rycerzy wiosny (Korona) którym przyłbica spadła na oczy..."

                              

2 komentarze:

  1. Anonimowy20:03:00

    Witaj Waldas.Sędzia się wczoraj skompromitował, w ogóle nie zapanował nad sytuacją. 18 kartek to nie jest normalna
    sytuacja. Korona przegrała zasłużenie, ale co tam się działo... Eskorta policji, wynoszeni kibice, speaker, który
    zamiast łagodzić sytuację, ironizował. Nie wiem. Poziom polskich sędziów to dno dna. Małek, Pskit, Lyczmański, Krztoń,
    Borski. Ten ostatni ponoć jest zastępcą techninczego sędziego na Euro 2012.
    Mówisz, że Musiał nie jest najgorszy. Owszem, wczoraj dobrze sędziował mecz Jagielloni...
    Ale coś nie wierzę w polskich arbitrów. Czy problem leży w zawodowstwie? Braku doświadczenia?
    Ciężko stwierdzić. Borski, jak wiesz, jest zawodowym sędzią i kompromituje się zawodowo....
    Szkoda nawet nerwów. Zapachniało Wrocławiem.
    Pozdr.
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcin nie mogę się z Tobą zgodzić. Oglądam często, z fantazji mecze różnych lig:Francja, Niemcy, Anglia kiedyś Portugalia. Uwierz. Sędziowie są różni (patrz Webb) robią "numery" niekiepskie.Potrafią gwizdać dokładnie to WSZYSTKO co gwizdał Pskit!Łapiński powiedział " gdyby Koronie sędziował sędzia z Hiszpanii to Korona mecze przegrywałaby walkowerem, bo nie byłoby wystarczającej liczby graczy na boisku" i z tym się zgadzam. Ilość kartek była deczko za duża, ale tylko "deczko". Korona i tak "nie odpuściłaby" a tylko zostaliby mocniej "skopani" gracze z Lubina. Sędzia na to nie pozwolił i wygrała piłka, a przegrała tępa siła ( w tym meczu Korona grała tragicznie nadrabiając brutalnością , nie twardością w grze). Ja mogę się śmiać , ale zobacz na przykład sędzia Piasecki który miał słabe mecze, dziś super sędziował Widzewowi i Legii.
      Taka jest "uroda" piłki. Ja wolę za dużo żółtych kartek niż wstrząśnienia mózgu czy naruszone kości twarzy.
      Pamiętasz sprawę Wasilewskiego? On wcześniej o mało nie urwał nogi niejednemu rywalowi, w Polsce też.Oglądałem Witsela w "akcji" , gra w Atletico Bilbao, widać że to Wasilewski niekiepsko musiał mu zależć za skórę , bo Witsel wcale nie wygląda mi na "rzeżnika". Rzeżnikiem jest np Kuzera.
      Chcesz oglądać "zapasy i karate" czy piłkę?
      Dlatego bronię Pskita. Co do Borskiego zgadzam się. To słaby sędzia.Jak i Małek czy Lyczmański. Musiał pokazuje że jednak są i inni, kwestia zamiany.

      Usuń