Szukaj na tym blogu

piątek, 31 stycznia 2020

PIŁKARSKIE RÓŻNOŚCI i o "planie" 2020.

Nieco ponad tydzień i startuje Ekstraklasa.
Dla kiboli Kolejorza ta druga częśc sezonu będzie bardzo, bardzo ciekawa.
Przez kontuzję Gumnego, odejście Jevtića po prostu "się porobiło". Szansa jak nic dla Skórasia/Kamińskiego oraz Marchwińskiego/Letniowskiego.

Wiemy jak młoda jest kadra Lecha. Trochę niespodziewanie "plan 2020" nabrał szalonego rozpędu. Byle tylko po drodze nie znalazła się solidna ściana bo... jebnięcie będzie spektakularne.

Mnie po prostu zżera ciekawość, bo niby Lech słaniający się na nogach , "nieopierzony" ale... co to jest za mizerna  liga!
Na dodatek coraz bardziej robiąca za "przedszkole" czy "przystanek przesiadkowy". A dla innych okazja by się "przełamać" ( klasyczny przykład - Jarosław Jach . Niby Crystal Palace ale już zwiedzający od stycznia 2018 -Anglia, Turcja,Mołdawia i teraz Częstochowa). No potęga! Teraz z Częstochowy wróci do Crystal Palace i facio zarządzi. "Bo najważniejsze żeby grać". Coś jakbym słyszał "mojego ulubieńca" Pana Kapustkę.

W międzyczasie obejrzałem od 54 minuty mecz Hertha-Schalke 04.
Powód? Hertha mocno dołuje , ale na początek wzięli Klinsmana na trenera, potem Francuza i teraz Piątka ( grał od 62'). Remis 0-0 i tak naprawdę Schalke było lepsze strzelając 13 razy/celnie 6 gdy berlińczycy 8/celnie ZERO!
Piątek nie dał rady naprawić tej "zerowej" statystyki.
Mecz taki sobie, z braku laku.

Jutro o 16 tej.... Liverpool-Southampton.
Jak się interesujecie w ogóle Premier League to Liverpool wykręca rekord rekordów ,bo na dotychczasowe ligowe 24 mecze 23 razy wygrali i tylko raz zremisowali. Mają 19 punktów przewagi (!!!!!) nad drugim Manchesterem City. Rzeżnia.
Grają "murowanymi graczami" i to od dłuższego czasu i ta stabilizacja wychodzi im na zdrowie. No i oczywiście Klopp !

I taka rzeżnia może być jutro. Bo Southampton to taka angielska drużyna "dolnej ósemki". No  Bednarek będzie mógł znowu się pokazać.

Ale, ale .
Miało być o Lechu.
 W 2018 roku , w czerwcu , Juniorzy Starsi Lecha wygrałi MPolski .
Z powodów braku bejmów, czyli braku transferów no i odejść/kontuzji jak pisałem jest gigantyczna szansa dla tzw "młodych".

Ci poniżej zdobyli MPolski po 23 latach  - dla Lecha!




Na niebiesko ci co awansowali do 1 zespołu, na różowo wypożyczeni, na zielono ci co są w rezerwach.
Jak widać klub dobrze "zagospodarował" mistrzów. Zginęli po drodze ( skreśleni na czerwono) zaledwie 2 gracze z meczu finałowego , z 2018.
Co ciekawe próżno szukać  tam Marchwińskiego który był wtedy chyba w.... młodzikach! A ma teraz "być na kierownicy". No jak mu się uda to .... transfer takiego De Jonga do Barcy to będzie po prostu Pan Pikuś. Oby mu się udało (poniżej  minuty meczowe młodych lechitów na jesieni 2019) .



Ten sezon i może następny to wejście Skórasia ( był jednym z najlepszych w 2018) . Kamińskiego (wtedy był mocno rezerwowy, w końcu miał 15 lat!).
To "test stali" w przypadku Sobola (teraz rezerwy), może Norkowskiego radzącego sobie dobrze w 1 ligowym Jastrzębiu..
Trudno uwierzyć by odpalili - Szymczak, Skrzypczak.
Sporo tych "co utrzymali się na wodzie". I dalej ciekawie będzie ich obserowoać ( no i "nawracam jak pijany u dżwi" - patrzeć na losy Michała Zimmera!Który nareszcie zdrowy i trenuje z rezerwami).

Wiele bym dał ,by wiedzieć który w lidze będzie Lech pod koniec sezonu. No i jakie będą jego losy w PPolski.
Cierpliwości, już niedługo.

Piszę ten tekst o MPolski CLJS 2018 bo to dobry rocznik i jak widać wchodzący do Lecha.          A przecież tuż przed nimi też byli dobrzy piłkarze, którzy jednak wychodząc "z juniorów" jednak do Lecha "starego" (rezerw nie było) nie weszli. I tu wyróżnię najbardziej obiecujących:Bielik, Robert Janicki, Serafin (tak, tak), Kurbiel. To ci co byli "przed mistrzami".

wtorek, 28 stycznia 2020

sparringi = remis+przegrana+wygrana - 3-0 z NKMaribor

sparring z NK Maribor 3-0
widzów - ok 40  :-)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Lech = Hart-Kamyk, Satka, Rogne, Puszka -Muhar, Tiba, Modziu, Letni- Marchewa - Gytek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Banał -- "Nie można po meczach sparringowych wyciągać żadnych wniosków".
A może jednak można?

Wiadomo ,
że Lech ma szczupłą kadrę "graczy do grania".
Na teraz może z 15 graczy plus bramkarze.Ma taką jaką ma i trener po prostu nie może wprowadzić "kogoś z rodziny" by liczba wyglądała lepiej. Po prostu zabrani dodatkowo ( Szymański, Smajdor, Bartkowiak, Bąkowski,Niewiadomski,Karbownik) to gracze z "zaplecza". Odległego o kilkanaście kilometrów od głównych zabudowań (stadionu) zaplecza.
To problem trenera , spory problem, bo przecież trenerka to jego praca, pieniądze i środki by utrzymać rodzinę. Więc pewnie chciałby i ciągnąć karierę trenerską jak się da najlepiej. A środki ma skromne, takie na "mieszkanie w bloku". Pałacu nie wybuduje.

Trzeci sparring, zwycięstwo.
I dobrze.
Drużyna zaliczała różne składy, niezgorszych rywali ( 2ga drużyna ligi rumuńskiej, lider ligi ukraińskiej i lider ligi słoweńskiej). Rywali odpowiednich, bez przegięcia rodzaju - np. RB Lipsk.
No moze Szachtar był poza zasięgiem  - z definicji i z przebiegu meczu, ale kompromitacji nie było i Lech GRAŁ z nimi w piłkę.

Tak. To trzeba podkreślić.
Żuraw konsekwentnie BUDUJE sposób gry. Jego zaczątki widzieliśmy w listopadzie/grudniu, teraz widać to bardziej.

Pressing sporą liczbą graczy, mocne próby doskakiwania i wyprzedzania rywali już w środku boiska, nie panikowanie pod swoją bramką. Gra po ziemi, bez niepotrzebnych "lag na dobieg".        No i próba "obejścia problemu napastnika" przez bardzo ofensywną grę wielu pomocników ( dzisiaj Moder,Tiba, Marchwiński). Nawet boczni obrońcy byli bardziej skrzydłowymi pomocnikami ( obaj-Kamiński, który zagrał dobrze jak i dobrze grający na lewej obronie Puchacz).

Wielu "jedzie " po Muharze.
Niesłusznie. Nie będzie on wybitnym piłkarzem, ale w tej "układance" jest na bank bardziej potrzebny niż Cernomarković zastępujący w 2 połowie Rogne.

Nie grał oszczędzany Jóżwiak. Czy z tego powodu Lech "okulał"?
Nie.
Ciekawie zestawiona pomoc w której był tak naprawdę jeden defensywny pomocnik -Muhar, dwóch podobnych w stylu gry ŚRODKOWYCH pomocników grających od 16 do 16-tki czyli Tiba i Moder. Oraz typowy ofensywny pomocnik Marchwiński dublowany przez następnego środkowego ( bardziej niż bocznego) pomocnika Letniowskiego to ciekawy i jak widać po wyniku skuteczny sposób gry na średnio mocnego rywala ( podobnego jak z ligowej polskiej ligi).
Zagęszczony mocno środek pomocy, środek boiska ( tak naprawdę aż 4 pomocników w tej strefie) to dużo miejsca dla Kamińskiego i Puchacza czyli tych ofensywnych obrońców.
To w tym meczu działało sprawnie. I nie ma co się tego czepiać.
A  Tiba strzelił bramkę, Moder miał (głowa) okazję bramkową, takąż miał Letniowski no i Marchwiński mógł strzelić piękną bramkę (zarobił potem karnego)..

Jedno pytanie .
Skoro zabrakło JEDNEGO podstawowego gracza (Jóżwiaka) i udało się tę "dziurę" załatać (Letniowski) czy stanie graczy by załatać np trzy takie dziury (kartki, kontuzje) w jednym meczu?

Jestem optymistą z natury. Podoba mi się efekt pracy Żurawia i jego sztabu.
Chciałbym ,by to co pokazała drużyna tak zestawiona jak dziś z Mariborem (nawet bez Jóżwiaka!) sprawdziło się w lidze przynosząc zwycięstwa.
Nie będę więc wróżył ,bo to głupie. Trzy-cztery pierwsze mecze ligowe pokażą co i jak. Czy starczy jakości i konsekwencji, kondycji.

Ja tam mocno trzymam kciuki za tą młodą drużynę.
Policzyłem. Średnia wieku  jedenastki która wybiegła to : 23,5 roku.

Skromne statystyki pomeczowe to w 1 połowie strzały niecelne =3,celne=1
                                                        w 2 połowie strzały niecelne=3 , celne=5 !

Z powtórki, czy ze skrótu tego meczu polecam akcję Marchińskiego w 40 minucie.
Szkoda tylko , że przestrzelił.


niedziela, 26 stycznia 2020

CO TAM PANIE W ITALII (gra Sampdoria-Linetty)

Ciekawa odmiana od Ekstraklasy (cienkiej), Ligi Mistrzów ( top- topów) czyli tego co możemy oglądać w TV to oglądnięcie takiego sobie "średniego-letniego" meczyku w Serie A.
Ot tak z ciekawości ,by przyrównać "środek ligi włoskiej" do połówkowych zespołów z naszej ligi .
Włączyłem mecz Sampdoria- Sassuolo (ichnia liga ma 20 zespołów).
Sampdoria 16 miejsce,Sassuolo 15.
Czyli raczej dolna połówka.

Powiem tak: mecz nijak nie powala mimo paru niezłych graczy ( czyli coś jak w naszej lidze) i uznanego trenera -Sampdoria- trener Ranieri ( tak , to ten co wywinął figiel zdobywając Mistrzostwo Anglii z Leicester w sez 2015/2016).
Na boisku na dokładkę "Berezinski i Lineti".
Wiadomo- Bereszyński ( nie patrząc nawet na jego historię z Ległą) to przeciętny kopacz, a Linetty po mojemu odchodząc z Lecha był mocno "wypromowany".

Liga włoska jest jaka jest i nawet taki Cionek, Reca, Milik, Zieliński, Stępiński grają, a i gdzieś na ławce przesiaduje Żurkowski. Nie szanuję ligi włoskiej jak i "włoskiej solidności i kompetencji"... he he he he.
Jedynie włoska kuchnia obleci no i zabytki . Jest tam co oglądać!

Piłka ( o czym świadczy masowy eksodus z Polski do Włoch piłkarzy) tam na poziomie lepszym niż w Polsce, ale... niżej o wiele niż w "topowych ligach".

Dobra, wracam do meczu.
Od 25 minuty Sampdoria gra w 11 na 10.
Wystarczy posłuchać komentatora ,by wiedzieć jaki to mecz cyt: "It needs a little magic from somebody" oraz " It's very flat game so far".
Czyli tłumacząc na polski - nasza kochana kopanina, walka walka i "centrala w pole karne". Jak mówi cytowany komentator " przydałoby się troszku magii".
Nasz Karol gra "po lechowemu" czyli biega, podaje w bok, do tyłu, był 3-4 razy   wymieniany ,w 1 połowie ,przez speakera meczu.Nic wielkiego.
"Ten drugi" to taka "klasyka naszej ligi" więc co tu gadać.

2 połowa
Sasuolo"siadło" ale... Sampdoria (Caprari, Quaiarella) strzelało na wiwat i tak statystycznie - 90% strzałów wysoko nad bramką, albo po prostu obok.
W pewnym sensie Sampdoria nie robiła nic ( oprócz walki,walki i schematycznego grania) by dać sobie szansę na wygraną.






Karol Linetty? 
Był jednym z 3 najlepszych graczy Sampdorii. Grał na prawym skrzydle i stamtąd bardzo fajnie dośrodkowywał. Miał baaaardzo udaną 2 połowę. Masę dobrych dorzutek i  miał okazję huknąć, ale jak i wszyscy sampdoryjczycy walił wysoko nad bramką. A miał dwie niezłe okazji by "lutnąć z całej epy"  i zdobyć ładną kistę strzałem z dystansu!
Po mojemu spokojnie ,będąc w takiej formie, powinien się łapać do kadry PZPNu.
No chyba, że pociotek trenejro selekcjonejro (Błaszczykowski) będzie zdrowy bo wiadomo- wtedy nie ma żadnych szans! Błaszczykowski przecież MUSI pojechać na Euro, wystarczy że nie będzie miał założonego gipsu , albo nie będzie chodził o kulach. W końcu to Rodzina. A Linetty.... to jakiś tam kopacz.

BeLeszyński - "wyróżnił się" dostając żółtą kartkę.


sobota, 25 stycznia 2020

SZACHTAR DONIECK wygrywa 1-0

 1 połowa (0-0)



Dużo mówiący komentarz Henszela " Ukraińcy rozgrywają piłkę,lechici za nią biegają'.       Trudno pisać o tym meczu  ,bo transmisja jak w fotoplastikonie czyli co chwilę "zamrożona klatka". Irytujące i zniechęcające i wręcz odstręczająca by TO oglądać. Jakby nie patrzeć przewaga dokładności grania piłki przez Ukraińców jest widoczna.
Ale co mnie cieszy to już teraz konsekwencja w wystawianiu określonych piłkarzy. Ci sami przecież grali 1 połowę z Astrą, parę dni temu, ci sami grają 1 połowę teraz.
Nic innego nie pozostaje Żurawiowi, bo "tak krawiec kraje jak mu materiału staje". Na razie kadra tylko zmniejszana i to ilościowo i jak na nasze LIGOWE WARUNKI też jakościowo (Amaral,Jevtić).
Jest 11-tka i tak naprawdę inni zawodnicy mogą zaledwie siedzieć na ławce.

O różnicy poziomów między Szachtarem i Kolejorzem nawet nie ma co gadać. Mnie niepokoi, że tak naprawdę Lech nie ma "siły uderzeniowej". Gra w polu niezgorzej ( zaliczając oczywiście typowe niedokładności przez co marnuje piłki), ale z przodu... tak naprawdę "bez armat", żadnego zagrożenia dla rywali.
I faul ( 24') na Jóżwiaku kiedy ten długo leży na murawie to od razu panika, czarnowidztwo co to będzie?

2 połowa  0-1

Zmiany były.
Ale tak naprawdę nic w grze  Lecha się nie zmieniło. Nagle Letniowski nie był lepszy od Marchwińskiego ( niewidoczny), może wejście Modera nieco wzmocniło środek pola bo Muhar przeszedł na stopera.

I tu sprawa ciekawa. Muhar byl... jednym z najlepszych  lechoitów na boisku.
Także Puchacz jakby "odmienił się" i zagrał lepiej niż z Astrą. Ale takich okazji  bramkowych   jaką sobie wywalczył "z poważnym rywalem" nie może marnować.

Dobrze- Satka,Rogne,Kostewycz czyli obrona, najlepszy w drużynie Muhar, koło niego aktywny ale nieco nieproduktywny Tiba, zadziorny Jóżwiak i Puchacz.Pewny bramkarz -Hart.

Słabo - Gytkjaer. W takiej formie ma małe szanse na wyjazd z Danią na Euro. Marchwiński - znowu nie miał nawet tego "minutowego błysku Pana Darko J." a trzeba od niego wymagać (w obecnej sytuacji) DUŻO.

Średnio czyli przeciętnie - Dejewski, Moder,Letniowski, Kamiński ale on to taki obrońca "z musu".

Obecnie Lech  nie siły w ataku. I nie chodzi tu o napastnika, ale nie strzela za dużo celnie, no i 2 mecze i zero bramek.
Remisami nie da się za wiele ugrać, a tak mi obecnie wygląda Lech. Taka drużyna "na remis".
Jak widać z moich ocen to tak naprawdę w Lechu najlepsi są obcokrajowcy o czym świadczy nie tylko ich przewaga w pierwszej 11-ce, ale i to że na ławce usiadł JEDEN obcokrajowiec !!!
Jak tak popatrzeć to więcej ich w Turcji po prostu NIE MA.
Grać muszą prawie wszyscy! Słabe to.


Można wymyślać co się chce , ale to taka prawdziwa prawda.



środa, 22 stycznia 2020

PER ASPERA AD ASTRA ale błagam, nie 0-0 !

Kto chce niech sobie tłumaczy. Ja to "tłumaczę" - przez trudy do gwiazd.

No więc jest pierwszy mecz Lecha w 2020.
Pogoda w Belek "piłkarska"



Nie bojkotuję bo to idiotyzm kiedy jest się kibolem Lecha.Oczywiście mecz oglądam po zalogowaniu się na stronie bo.... muszę oglądać, po prostu tak mam, MUSZĘ  :-)
 No i jak napisałem: odejście Jevtića, kontuzja Gumy i jest baaardzo ciekawie.



Skład z 1 połówki tak ciekawy ( bo chyba "meczowy") jak i ten z 2 połówki bo ten dla odmiany "ławkowy" więc dający obraz "siły rezerw". A to istotne.

Statystyki meczowe:



Oczywiście miałem na celowniku kilku graczy i teraz moje oceny, bo o wyniku pisać nijak, to "tylko"  0-0.

Bartkowiak grający w 2 połowie "Tibę" - mniej od starszego przy piłce, ale miał niewyjętą setkę kiedy powinien  "podcinką" lobować bramkarza. A okazja była z tych 200% i najlepsza w tym meczu dla Kolejorza. Moja ocena ( 0-5) to 3.
Szymczak - co tu pisać. Ot taki "silny a głupi" - ocena 1
Letniowski - za dużo kółeczek i wożenia się z piłką. Musi szybciej pogrywać! Ocena - 2
Skrzypczak - to było meczowe porównanie do Muhara. Niestety Skrzypa cienki . Ocena 1.

Za to następny mój gracz- Kamiński mocna 4. Może to nie jest boczny obrońca, ale nawet w porównaniu z klasycznym bocznym Kostewyczem to robił wrażenie. Bardziej zresztą grał jako "wachadło" mniej jako klasyczny obrońca i w tej roli wypadł DOBRZE. Ciekawe co dalej?

Puchacz - tragedia w jednym akcie, połowie. Na 5-6 prób dryblingu miał... 5-6 strat. Zero konstruktywnego zagrożenia, wręcz nieporozumienie trenerskie że dograł do końca całą  1 połowę. Ocena - 0

Ogólne wrażenie pomeczowe to - dobrze w polu, beznadziejnie pod bramką rywali.
W 1 połowie strzały "celne" tej "pierwszej meczowej jedenastki" to: 1 - pyknięcie głową Puchacza w stronę bramki Rumunów tak że piłka ledwo doleciała do ich bramkarza,2 - "strzał" Marchwińskiego z rodzaju tych zawołań bramkarza  "podaj mi facet piłkę". DWA CELNE strzały i dwie tragedie, mało, słabo, beznadziejnie wręcz.

Czekam zatem na następny sparring- ze Szachtarem.


wtorek, 21 stycznia 2020

TRANSERY NIE TYLKO DLA IDIOTÓW....

Patrząc na wysyp młodzieży, kto to przychodzi do naszej ligi zachciało mi się sprawdzić jak wygląda "modelowy złoty strzał transferowy".

Na przykład wybrałem Erlinga Haalanda.
Poniżej screen z jego tansferami i za ile przechodził z klubu do klubu.



Wnioski proste.
Jeśli już DOBRY KLUB kupuje młodego gracza (gdy RB Salzburg zapłacił 5 Mln € Duńczykom z Molden, Erling miał 18 lat) to nie "dusi grosza" BO WIE co i jak.Wie i daje radę już PO ROKU sprzedać go dalej za... 45 Mln €.
Niesamowita sprawa. Praktycznie w rok od 5 do 45 Mln € !
Czy BVB zrobiło frajerski transfer? Nie sądzę. I oni nie czaili się i wywalili kupę bejmów bo.... w tej wirtualnej piłkarskiej rzeczywistości być może opchną "ogranego w LM i BVB" gracza za podwójną/potrójną kwotę!
Nie da się dzisiaj "kupić za frytki" naprawdę dobrze rokującego gracza. Po prostu się nie da.
To Molde zaryzykowało płacąc za 16 latka 200 000 €  duńskiemu klubowi FK Byrne . Reszta  już "płaciła i płakała" za JAKOŚĆ. Robiąc inwestycję dającą solidne przebicie.

Wróćmy do Lecha i "polskiego biznesmeństwa"?
Czy jakiś klub w Polsce byłoby stać na kupienie  16 latka np z Węgier za 200 000 €? Nie stać.
Stać ich "ograniczając ryzyko" by za tą kwotę wyciągnąć 16 letniego gracza z 2/3 ligi tureckiej lub z 4 tej hiszpańskiej lub z 5 angielskiej.
Przeciętnego tak, młodego  "z perspektywami" ,ale o pierdylion klas gorszego niż taki 16 letni Haaland. Bo taki Haaland nawet gdyby jakiś polski klub wyłożyłby te magiczne 200 000 € na bank nie przyszedłby do Lecha/Ległej/Jagi. Bo i po co? Jeżdzić na mecze z Rakowem do Bełchatowa?
To jasne jak słońce.

Pozostaje więc cieszyć się gdy "ktokolwiek" z Polski raz w sezonie "upchnie" grajka za te magiczne 5 melonów. I wtedy cała Polska się cieszy, a z czego? Nie wiem.

Bo to nie jest "europejski strzał" ,a co najwyżej "strzał z wiatrówki".

A tak przy okazji ciekawe dlaczego np FC Basel, tak chwalony za swoją politykę transferową jakoś zgasł, zniknął "z wystawy".

No i warto popatrzeć jaki to "bilans transferowy" mają tzw czołowe polskie kluby.
Jeśli je uszeregujemy wg "transfermarktowej wartości kadry klubowej" (od "najdroższego" do tańszego itp)  to w tym sezonie idzie tak jeśli chodzi o transfery klubowe:

1. Legła  + 7,44
2. Kolejorz  - MINUS 1,40
3. Betoniarze  +1,34
4. Jaga + 3,74
5. Paprykarze + 3,28
6. Craxa  - minus 0,215
7. Milicyjni z Krakowa + 0,480
8/9 Piastunki  + 3,56
8/9 Miedziowi + 0,488

"Ci co najlepiej szkolą narybek" (KKS) to jak widać szkolą go "na mączkę rybną", a jak kogoś kupią to (ostatnio) gracz TRACI na wartości! I to w klubie tak pyszniącym się "transferami z klubu".
Co tu komentować, liczby mówią wszystko.
Podkreślam, to nie "czarnowidztwo Waldasa" to wnioski wyciągane Z DOSTĘPNYCH LICZB !
Jak to się mówi " w temacie kupno/sprzedaż" Lech Poznań daje pokazowo (ostatnio) dupy !





sobota, 18 stycznia 2020

OBÓZ ZIMOWY - (Lecha)

Obóz zimowy.
Pamiętam mój wojskowy obóz zimowy na poligonie w Pasternaku pod Krakowem.
W dzień "przyjemne" minus 13, w nocy "nocne" minus 18 C-20 C.
Ranek gdy facet odpowiedzialny za palenie w nocy w  "kozie" przysnął i koza zgasła.
Golenie się na dworze, w zimnej wodzie, po rozbiciu młotkiem powierzchni zamarzniętej w rynnach pod spontanicznie działającymi kranami z wodą .

"Okopywanie" się w śniegu ( a było go dużo, albo i więcej). Zimowe strzelania gdy leżało się na glebie. To był OBÓZ ZIMOWY i tak mi się te słowa kojarzą.
Obóz DZIESIĘCIODNIOWY - ( o kąpieli oczywiście trzeba było zapomnieć!).

Tak.

Przypominam też sobie historie piłkarzy o bieganiu po górach w śniegu po kolana  ( w czasach trenera Smudy).
Smiać mi się teraz chce kiedy  słyszę od piłkarzy " o ciężkiej pracy na obozie zimowym".
Zimowym w.... Turcji.
I to nie w tureckich górach ,ale w wypasionym hotelu ,nad morzem kiedy od biedy można nawet się kąpać!

No dobra, takie teraz są czasy.

Zawsze czekam niecierpliwie na "listę obecnych" na taki obóz.
I listy takie sobie archiwizuję.
Przeglądanie ich jest bardzo interesujące. Gdy cały czas słyszę ( od lat - w Lechu)  "o budowaniu zespołu".



A tak naprawdę Lech to "wieczna poczekalnia na pociąg" w dowolnym kierunku.
No bo popatrzcie jacy piłkarze wyjeżdżali z ostatnim (bardzo dobrym trenerem- Bjelicą) potrenować, w styczniu 2017 roku :



Jak porównacie sobie tamtą listę z obecną listą na Turcję to ze zdumieniem stwierdzicie ,,że :           na 26 graczy tworzących wtedy "szeroką kadrę" pozostało do stycznia 2020 r.... CZTERECH graczy !

No dobra powiecie " no co Ty chrzanisz, w piłce 3 lata to kosmos".
Niby racja, ale nie gdy "buduje się drużynę" i to sezon w sezon ! Tym bardziej że z tej czwórki tak naprawdę przez 3 lata grali ..... tylko dwaj! ( Jevtić, Kostewycz) !

Zabawnie wygląda twierdzenie "o budowie drużyny" kiedyznowu  porównacie sobie  dzisiejszą listę obecności z tą z...... zeszłego zimowego obozu sezonu 2018/2019.



No , powinno być niby już teraz od groma "pewniaków boiskowych,ligowych" ,bo przecież  po 3 latach powinna być nie "budowa", a jedynie drobne "roboty wykończeniowe".
A jak widzicie tak "naprawdę" pewniaków z zeszłego roku ( czyli tych co grali cięgiem) było ...
zaledwie PIĘCIU (Kosta, Jevtić,Tiba, Jóżwiak, Gytkjaer).
TRZY LATA BUDOWY i jest zaledwie połowa "podstawowego składu". 
No nieeeee.

Szczególnie ciekawe są na aktualniej liście ze stycznia 2020 nazwiska  : Letniowski, Smajdor, Marchwiński.
Bo Kamiński coś tam pograł , a Skrzypczak NAWET strzelił bramkę w PP.

Smajdor - ZERO minut w Ekstra. Przez CAŁY rok grał wyłącznie w rezerwach, czyli tak naprawdę nie zrobił ŻADNEGO postępu. A przecież calą jesień w kadrze Lech miał tylko JEDNEGO PO (Gumę) , bo Cywka  "był na rybach" i Smajdor ( skoro taki perspektywiczny) mógł te swoje sekundu i minuty ekstraklasowe nabijać.

Letniowski - cały rok zmarnowany przez kontuzję. Czyli z nieróbstwa wytłumaczony.

Marchwiński - po tzw debiucie z Ległą (23 luty 2019), potem bramce też z Ległą (32 kolejka) i potem grze   w kolejkach do końca ligi 2018/2019 =  ( 5 meczów-291 minut czyli sporo grania) oczekiwałem, że w sezonie 2019/2020 pogra o wiele częściej. Dobrze zaczął, logiczne było "rozpędzanie młodziana".
A tu sezon 2019/2020 i.... 6 meczów w Extra = 102 minuty ??? i 2 mecze w PP = 180 minut.
Bieda z nędzą!
Tym bardziej, że jego obecność na boisku jak najbardziej logiczna, gdy Jevtić na 100% odejdzie w maju 2020.
Tak, Marchwiński, wśród tych niewykorzystanych przez rok ( no prawie niewykorzystanych) to dla mnie najwieksze zaskoczenie "na minus".

Tak przy okazji.
Moją uwagę zwrócił fakt , że aż 16-tu to młodzi gracze -Polacy ( w tym Zimowi" debiutanci-Niewiadomski i Bartkowiak).
Przyznam. O Jakubie Niewadomskim nic właściwie nie wiem bo nie widziałem go "w grze" ( to środkowy obrońca ??? 17 letni, 183 cm, 75 kg ur w -Koło , reprezentant PZPN u16 i u-17. W 2019 nie dostawał powołań.)
Powołanie Bartkowiaka  ( 19 lat, 173 cm, ur Środa Wielkopolska )  cieszy mnie niepomiernie ,bo to bardzo "konstruktywny środkowy pomocnik". Trochę  "w stylu" Gajosa, tego z dobrych meczów.


czwartek, 16 stycznia 2020

BEZSENSOWNE WROZBY

Kamiński Marcin, Kędziora Tomasz, Linetty Karol, Kownacki,Dawid, Bednarek Jan.
Brzmi to prawie jak "apel poległych", niestety.

Dobrze zagraniczne/transferowe przygody zaczęli WSZYSCY.
Nie będę tutaj przypominał kto , gdzie i za ile poszedł.

Jak wygląda ich sytuacja na dzisiaj?
 Po kolei.

Kamiński - tak naprawdę nikt nie liczył że "przerośnie" Glika. To nie ten typ pewnego środkowego obrońcy.To  taki "miękki" stoper którego onegdaj przewracał Radović. Ale myślałem, że po dobrym początku zatrybi w Niemczech i choć będzie ( jak taki Cionek) rezerwowym rezerwy reprezentacji. Do tego ciężka kontuzja w lecie 2019, która wykluczyła go z meczów 2 Bundesligi (VfB Stuttgart- to jego pierwsza drużyna po transferze z Lecha i do niej wrócił)..
Rokowania - zostanie przeciętnym kopaczem, może z braku laku powoła go selekcjoner kadry (któryś z kolei).

Kędziora - co tu pisać . Tekst " Wygląda na to, że to koniec trwającej od ponad dwóch lat przygody z ukraińską piłką. Dynamo Kijów w styczniu spróbuje pozbyć się Tomasza Kędziory – poinformował portal unian.ua." mówi wszystko.
Rokowania - poziomu Piszczka to on NIGDY nie osiągnie i jak Kamiński pozostanie "ligowym kopaczem" może będzie "kadrowiczem" co akurat w jego przypadku niewiele znaczy.
Anglia i Premier Legue mu nie grozi.

Linetty - dobrze poszedł, do dobrego na początek zagranicznej przygody klubu, który potrzebował TAKIEGO gracza. Miał przez pewien czas problemy ,bo jego rywal Praet (Belg 25 lat, teraz Leicester) często go wygryzał ze składu. Teraz jest OK, strzelił niedawno gola,  był kapitanem Sampdorii.
Rokowania - może jeszcze być niezłym europejskim graczem. Może nie wybitnym, ale właśnie klasy Praeta. Czekam na jego transfer gdzieś na zachód Europy ( Niemcy,Anglia) bo Włochy to taka "słabo silna liga" , a Sampdoria sezon w sezon tak naprawdę o nic nie  walczy. Kiedy wypierdolą Brzęczka to na bank będzie jednym z podstawowych graczy kadry ( bo po prostu jest lepszy niż Kapustka czy Bielik czy Klich!).

Bednarek - co tu gadać. GRA W PREMIER LEAGUE. To tyle i to najlepsza recenzja.
Rokowania - stoper kadry na lata. Może jakiś transfer do "głośnego klubu" ? Jestem optymistą co do jego dalszej kariery.


Kownacki - "# PORAŻKA Kownasia". 
To najlepsze określenie jego "gry" w Sampdorii czy Fortunie . Już pisałem, że Kownaś "przymierza się" do roli BOCZEGO obrońcy!
Niestety  facet zjeżdża w dół nieuchronnie.
A gdy czytam  - " Runda jesienna była jednak w wykonaniu "Kownasia" katastrofalna. Wystąpił w 15 meczach ligowych, w żadnym nie zdobył bramki ani nie dołożył asysty. Wyglądał na powolnego, ociężałego zawodnika, z którego gry nie wynikało wiele pozytywów. Sam w styczniu przyznał, że jego zdaniem brakuje mu gola do przełamania i odbicia się od dna.
O fatalnej dyspozycji byłego gracza Lecha świadczy choćby ranking "Kickera" tworzony według ocen. Polak legitymuje się najgorszą średnią not w całej lidze (4,35), bez podziału na pozycje." i docieram do słów ..... "Polak legitymuje się najgorszą średnią not w całej lidze (4,35), bez podziału na pozycje" to co tu pisać dalej?
O Euro może zapomnieć! No chyba że "powoła go Boniek". Bo nijak nie da się powiedzieć że jest lepszy choćby od Kamila Wilczka!
A w ataku czekają "doparowania do Lewego" - Milik, Piątek. A i na skrzydle MUSI ZNALEŻĆ się przecież ( wg tzw warszawskojęzycznych mediów) miejsce dla "Gwiazdy Ległej" Wszołka no i rodziny selekcjonera Błaszczykowskiego (który musi być "tylko zdrowy" by pojechać na Euro).
Do tego Szymański, Grosicki,Frankowski, może Jóżwiak, może nawet Klimala i po prostu "miejsca  w hotelu zabraknie".
Rokowania - czyżby szykował się dla niego model "kariery" Kowalczyka, Citko, Jańczyka ?
Ryzykownie stwierdzę - kładę na nim kreskę, wielkim piłkarzem nie zostanie (nawet już nie urośnie!).
Nic wielkiego z niego nie wyrośnie.
Mimo, że jeszcze młody ( 22 lata!) to chyba "zabrakło mu piłkarskich jaj" i samokontroli. "Woda sodowa" być może wyżarła mu poczucie rzeczywistości do cna.





HALO TU ZIEMIA

Halo tu Ziemia- to kultowa odzywka z NASA do kosmity będącego w kosmosie.

Mam wrażenie czytając teksty nieodmiennie pełne żałoby i czarnowidztwa , że klub któremu kibicuję to chyba klub amatorski ,który nagle wrzucono do Premiera Division i musi grać z drużynami takimi jak Barcelona, Real, Valencia i to co kolejka.

Smarkanie w mankiet, wieszczenie "piłkarskiego końca świata" na Bułgarskiej. Jutra nie będzie!
Nawet to że kibole wg poniejednych ( też ponoć kiboli) zaczynają mieć Lecha w dupie jest... POZYTYWNE.
Na dowód wpis na kks.lech.com.

Ekstralijczyk 15 stycznia 2020 o 21:06
Pozytywem jest to, że coraz więcej kibiców nie daje się nabierać już na prowizoryczne działania zarządu i zaczyna mieć takiego Lecha w dupie.

Skończyłem się tam (na kks.lech.com) udzielać i jak widzę grupa " zasmarkanych zapłakanych wizjonerów" nareszcie ma "wolne pole do popasu...popisu" ?
 Nikt im nie przeszkadza, mogą smęcić, poklepywać się w żałobie po pleckach i pisać TO SAMO w nieskończoność. Powoli wygląda tak jakby wklejali teksty sprzed miesięcy "bo przecież trzeba reagować". Reakcja zaś daje to powtarzanie powtórek, do szczękościsku ze znudzenia.

Czyli przyjmijmy ot tak dla jaj ... Lech MUSI spaść, bo słaby, no i ODSZEDŁ AMARAL !.
No to daję teksty o innych drużynach, MOCARZACH Ekstraklasowych.

Teksty które może nieco pomogą wyjść pesymistom ze stuporu, przestać smarkac w rękaw, popłakiwać w kącie i "dąc w tę samą trąbkę żalu i grobowego nastroju".

No to daję cytaty z "piłki nożnej" "przeglądu sportowego" i netu (Interia).

- To, co zauważyłem na treningu, było imponujące, ciężko pracuje aby wrócić do dobrej dyspozycji. Jest bystry i utalentowany. Ma dobrą technikę i wygląda, jakby chciał strzelić gola - powiedział (trener Leicester) Bernard Rodgers po powrocie Bartosza Kapustki do regularnych treningów.

komentarz mój --- to ot tak by "przybliżyć" tzw klasę polskich graczy". Kapustka "wygląda jakby CHCIAŁ strzelić gola"...hm.


- Artur Sobiech został w środę piłkarzem występującego w tureckiej drugiej lidze 
Fatih Karagumruk SK Stambuł. Niespełna 30-letni napastnik jest pierwszym 
zawodnikiem, który w przerwie zimowej odszedł z występującej w ekstraklasie 
Lechii Gdańsk.

komentarz mój --- "czołowy napastnik ligi" ucieka z Lechii ( ponoć płacą lub nie) do.... (nie  do Bundesligi z której przyszedł) , do DRUGIEJ ligi tureckiej ( 11 miejsce tego klubu).

 - Dwóch testowanych przez Koronę zawodników oprócz narodowości niewiele łączy. Gill to 18-letni pomocnik, który w rundzie jesiennej grał w IV-ligowej Watrze Białka Tatrzańska.Więcej kontrowersji wzbudziły testy drugiego zawodnika. D’Sean Theobalds jest obrońcą, ma już 25 lat, a do tej pory nigdy nie udało mu się podpisać zawodowego kontraktu.  Theobalds wcześniej grał w Leatherhead oraz Concord Rangers. Jego obecny zespół zajmuje obecnie 17. miejsce w szóstej lidze angielskiej. To pierwszy sezon Thoebaldsa na tym poziomie rozgrywkowym. Czy jest gotowy na transfer do PKO Ekstraklasy?

komentarz mój --- RYWAL Lecha w lidze chce "wzmocnić się"  graczem z polskiej 4 ligi i amatorem z angielskiej 6 ligi. To już nawet nie kabaret, to dom wariatów.

-- Miasto Gdynia przestaje finansować Arkę Gdynia. Budżet klubu ma być w katastrofalnym stanie, a większościowy udziałowiec spółki, Dominik Midak, zdaniem władz miasta nie dotrzymał obietnic i nie wdrożył żadnych działań, które długofalowo mogłyby ustabilizować trudną sytuację finansową. Według ustaleń "Przeglądu Sportowego", Arka Gdynia w lutym może stracić płynność finansową.
Finansowanie miasta wynosiło ok. 6 mln zł rocznie, co stanowiło ok. 25 % budżetu klubu.

komentarz mój -- następny rywal Lecha w walce o "utrzymanie się w lidze" straci podstawowe żródło finasowania. Czyli przestanie... grać? Płacić dłużnikom?
Jeśli 25% budżetu to 6 Mln zł to rozumiem że budżet roczny Arki to..... 24 Mln zł ( ok 6 Mln €).
Z czym na słońce?


I czytam na "najlepszym lechickim portalu" smęty, wieszczenie spadku. A Lecha musiałyby wyprzedzić takie "potęgi" jak - Korona, Arka, ŁKS.
No to gratuluję "wierności" kibolom Lecha piszącym takie wierutne idiotyzmy!

Powiedzmy sobie jasno.... nasza liga cienka jak dupa węża i tak naprawdę ŻADNA ligowa drużyna nie prezentuje choćby "ułamka europejskiego poziomu" .
Zatem czy kibicujemy Orkanowi Palędzie, Lechowi czy Arce to TYLKO taka zabawa by "zapchać wolny czas". Zdobywca MPolski tak samo nieistotny klub w obecnej "piłkarskiej geografii" jak i 8 zespół tejże ligi czy nawet spadkowicz.
O czym zresztą świadczy "ucieczka" Klimali, Sobiecha, Niezgody.... byle dalej od tej śmiesznej ligi.
I jej "atrakcyjność" która "przyciąga" bezimiennych graczy.

Zatem, piwko i... luzik . Nie ma po co się napinać.

Halo tu Ziemia.



wtorek, 14 stycznia 2020

KUPIĆ - SPRZEDAĆ

Jak to się zmienia.
Kiedyś - lata 80 - najważniejszy był Dział Zaopatrzenia, lata 90-te to Dział Produkcji , wiek 21-szy to królestwo Działu Sprzedaży.

Piłka nożna to "niby działalność rozrywkowo/usługowa".  Niby klub robi widowisko i z tego żyje.
Niby. 
Bo drugim ważnym elementem tego zamieszania jest "produkcja piłkarzy na sprzedaż".
Czasem wg modelu " wychować-sprzedać', a najczęsciej " kupić-ograć-rozreklamować-sprzedać" ( tak po prostu niby łatwiej choć czasem drożej jak się ma nieprzytomnych ludzi w dziale Zakupu).
Wiadomo.

Wychowanek "kosztuje miskę zupy i kieszonkowe" i wychowując masę szczawików  jest szansa że coś się uda. Trafi się na młodego zdolnego i kasa leci.
Choć nie do końca to prawda bo nawet ten "młody zdolny" nie jest w klubie od początku ( np Linetty,Bednarek,Kędziora,Kamiński kopać piłę zaczynali poza Poznaniem).
Od "kołyski" w klubie był Kownacki i teraz jest Gumny. Ale nie był od początku np Jóżwiak!
Ale nazywa się to "wychowanie".

Drugi sposób to "kupić/sprzedać"
Tu klasycznym  modelowym przykładem było "wyciągnięcie Bielika do Warszawy " i opchnięcie go z Ległej Arsenalowi już po 1 sezonie. I w dużej mierze tak to się w Polsce robi.

No dobra, odpuśćmy "kogo i jak ". 
Spójrzmy: kto to robi najlepiej?

Wydawało mi się, że najlepiej robi to Stolyca. Niby największy budżet, największe możliwości, poparcie rządu i zarządu, mediów,Onetu , Canal+ i TVP, sąsiedztwo PZPNu, życzliwych kaloszy..
No ale i kosztownych wpadek zakupowych mają bez liku kupując "całkowity, bity szrot". 
Niby mają "złote strzały" (ostatnio Pazdan Szymański, Niezgoda) , ale sporo tam szumu i bicia piany.
Trochę taki "pic na wodę fotomontaż".

Tak naprawdę "królem polowania" jest..... JAGIELLONIA.
Wyjątkowo mądrze zarządzana. Przytomnie kupująca graczy, przytomnie sprzedająca. Klub "z prowincji", stojący jakby nieco z boku, , ale sezon w sezon "dający radę" w lidze.

Sprawdziłem z okazji ostatniego NJUSA - "Patryk Klimala w Celtiku za 4 melony eurasów" - 
jak im to idzie no i szczena mi opadła.

No bo popatrzcie:

sezon 15/16 - odchodzą za bejmy = Pazdan,Tuszyński,Dżalamidze ,Gajos = w sumie 2,7 Mln €
sezon 16/17 - Drągowski za 2,5 Mln €
sezon 17/18 - Góralski 1,5  Cernych  0,4  Tomasik  0,125
sezon 18/19 - Świderski  2,0  Bezjak  0,3  Frankowski 1,5
sezon  19/20 - Novikovas 0,3  Klimala  4,0 Mln € !!!!!

To są tzw "duże ligowe nazwiska" i pomijam nieistotną "drobnicę".

Rok w rok odchodzą za bejmy WAŻNI gracze, a Lech przed nimi trzęsie portkami!
Nie zmieniają "trenerów jak rękawiczki" , robią  bez specjalnego rozgłosu i reklamy "swoje". 
Nieżle zarabiając i nie rozdymając budżetu !
Są na tyle atrakcyjni, że np. uciekający z Krakowa Arsenić i Imaz wybierają nie Wawę czy Poznań a właśnie Białystok. 
Mają "swój profil graczy" i nie zmieniają go "gdy powieje wiatr". W sumie są to podobni gracze sprowadzani sezon w sezon. Za nieduże pieniądze!
Nie puszą się "wychowankami" ani gwiazdorami, a potrafią "wyprodukować i wypromować" bardzo fajnych graczy jak Świderski czy teraz Klimala.
A mają jeszcze "na składzie"  Bartosza Bidę ( 18 lat) - bardzo ciekawego gracza i to tam gdzie grają gracze "najdrożsi na rynku" czyli ......W ATAKU !

Mimo, że ostatnio zmienili niezłego trenera (Mamrota) na nowego i dość przeciętnie idzie im w lidze to myślę, że  w tzw "polityce klubu" nic się nie zmieni ( jak nie zmienia się od czasów Probierza).
To będzie ta sama Jagiellonia grająca ładnie, szybko z kontrataku, intensywnie,prosto , sprawiająca kłopoty wszystkim ligowcom i kończąca sezon na pudle!
Mimo corocznych "osłabień" które daje radę "naprawiać po swojemu".

Czapki z głów przed Jagiellonią Białystok !



niedziela, 12 stycznia 2020

NO COMMENTS

Zwrot "no comments" często używany przez tzw rzeczników prasowych gdy albo brak informacji, albo pytanie "z sali" za mądre dla pytanego rzecznika.

To jest najbardziej beznadziejna odpowiedż podająca w wątpliwości wiedzę pytanego. Może było lepiej odpowiedzieć "nie wiem".

Mnie jednak nijak pogodzić się z BRAKIEM informacji na tzw "macierzystej stronie" gdy ta "tajna" informacja dostępna np na stronie NIEMIECKIEJ!

O co idzie?
Szukając informacji o graczach Lecha, ich karierze zajrzałem do (tak mi się wydawało) najważniejszego i podstawowego żródła informacji o piłkarzach Lecha czyli na tzw "stronę oficjalną Lecha".
Szukałem tam informacji na temat "klubowej przeszłości" młodych graczy Lecha, skąd przyszli do Wronek/Poznania.

Nie bedę wymieniał braków bo szkoda czasu, ale.... nie ma tam 1- tzw warunków fizycznych graczy ( istotnych przy ocenie gracza i jego przydatności w futbolu) 2- ich "przeszłości " w kadrach PZPN ( juniorskich)= też ważna info np przy nagrywaniu transferu z klubu.
3 - jaka agencja prowadzi gracza 4 - no i najistotniejszej informacji czyli do kiedy ma kontrakt z Kolejorzem.

A dane mamy np takie - podstawowy gracz =  Robert Gumny (patrz niżej zrzut jego danych meczowych):



Podobne "dane" są przy wszystkich graczach Lecha ! Gytkjaer na przykład NA JESIENI grał według "oficjalnego żródła" TAK:


Co jest nieprawdą bo zagrał w... 17 meczach ligowych i 3 PP i nastrzelał w obu rozgrywkach 11+3 = 14 bramek! Niby nic, ale bramki to podstawa oceny napastnika.

Jak jeszcze w przypadku graczy 1 zespołu można znależć jakieś tam bajki "z mchu i paproci" ( bez liczb, co oczywista) to w przypadku graczy rezerw ( w końcu to zaplecze, ważne zaplecze pierwszego zespołu!) informacji mniej niż mało ( co najwyżej że się urodzili ) albo informacje z.. sezonu 2017/2018 ( patrz Eryk Kryg).
Ale on choć "się urodził" gdy tymczasem zawodnik  rezerw Lecha Ukrainiec Yatsenko nie urodził się (!!!) , nie wiadomo skąd przybył i czy w ogóle grał.
Jest co prawda na "oficjalnej" jego fotka między kolegami z drużyny , czyli jednak istnieje ( może to fotomontaż?)


To puste miejsce to nie kłopot ze spacją, ale po prostu fragment zrzutu z "danymi" o nim .
Na potwierdzenie  tej próżni specjalnie dla ciekawych i dociekliwych daję linka :  https://www.lechpoznan.pl/rezerwy,12,oleksandr-yatsenko,525,zawodnik.html.

A jeśli jednak ktoś chce się jednak dowiedzieć czegoś  o Ukraińcu  to tu -  najbliższy adres :  https://www.transfermarkt.pl/oleksandr-yatsenko/profil/spieler/597626


Nie chce mi się nawet sprawdzać jak wygląda tzw "angielskojęzycznej wersji strony www.lech.poznan.pl" bo wystarczyło mi że po wejściu na "angielskojęzyczną stronę klubową" zobaczyłem opisy np "rokującego młodego gracza" Puchacza po... polsku.

Co ciekawe Jevtić ,Jóżwiak i Gumny "dorobili się" opisów tzw "kariery" ( oczywiście bez liczb!) po angielsku , a inni obcokrajowcy np: Gytkjaer  , Satka (reprezentant Słowacji jakby nie było), Tiba mając opisy TYLKO po....POLSKU !

Szlag mnie trafia na taki BURDEL, chlew, syf, śmierdzący lenistwem kibel rodem z komunistycznego PKP .

Ja jako kibol, żyjący w 21 wieku, wieku reklamy, netu i informacji "jestem wstrząśnięty i niemieszany" tym niechlujstwem, prowizorką informacyjną, gdy w Lechu pracuje przecież "ważny rzecznik" pan były redaktor Henszel, który zamiast popijać z kolesiami z roboty powinien pilnować czego?
Pilnować  --- INFORMACJI !!


sobota, 11 stycznia 2020

95 MINUT JANA BEDNARKA - KOLEJNE W PREMIER LEAGUE

Leicester -Southampton

Oglądam transmisją z komentarzem...duńskim ( 3 Sport).
Nic nie kumam, niestety , ale widzę co widzę i posiłkuję się komentarzem LIVE na Guardianie.
No i nazwiska są do wyłapania.

14' gol! Leicester 1-0 Southampton (Praet 14)
Leicester, który wygrał 9-0 w St Mary's wcześniej w tym sezonie, prowadzi. Tym razem Jamie Vardy asystował, znakomicie dograł doDennisa Praeta który z bliska strzelił gola.

19' gol ! Leicester 1-1 Southampton (Armstrong 19)
Stuart Armstong daje remis Southampton na King Power Stadium! Jego strzał odbił się po drodze (rykoszet) i wpadł obok Kaspera Schmeichela.

40' gol Vardyego z wyrażnego spalonego

42' poprzeczka Southampton szansa
43' znowu poprzeczka po super strzale Southampton !
W dwie minuty - dwie poprzeki i to dwukrotnie po strzałach najlepszego napastnika Southampton, Danny Ingsa.

Pierwsza połowa zaczęła się od bramki Lisów i ich przewagi. Trwało to do wyrównującej bramki ( rykoszet ewidentny i chyba nawet po drodze ręka gracza Lester) .
Potem gra się wyrównała i remis to odpowiedni wynik choć diwe poprzeki... i mogło być ciekawie.
Bednarek raczej jest do wybijania i wybija choć raz podał do nikąd, "na wolne pole, w poprzek swojej połowy, na kontrę, po ekstraklasowemu, w aut". Na szczęście nic z tego nie wynikło złego dla Southampton.

Druga połowa po... turecku (S Sport Canli)

Chyba lepsza niż 1 połowa, żywsza.
Co ciekawe to goście mieli lepsze okazje bramkowe ( dwa razu obrońcy Leicester wybijali piłkę z bramki).
I w końcu to Southampton (Danny Ings) w 87' strzelił na 1-2.
Do tego dwie minuty póżniej miał okazję 200%, obronił Schmeichel.
Mecz w końcówce bardzo żywy i emocjonujący .
Na dodatek w 89' Leicester strzelił bramkę ( głową Evans po wolnym). Wyrównania nie było bo strzelec był na "centymetrowym" spalonym.




Danny Ings jest niesamowity.
Przypomnę że z Southampton poszedł do Liverpoolu, tam siedział na ławce i wrócił w tym sezonie i strzela gole na zawołanie.



Nasz JEDYNY gracz z pola w Premier League ( to podkreślam wiele razy bo to rodzynek na angielskich boiskach - bramkarze, bramkarzami... a w sumie gra tylko Fabiański) Jan Bednarek grał jak mu kazali. Czyli robił  "za ścianę".
Wybijał co było do wybicia nie bawiąc się w zawiłości i grał dobrze, pewnie ( oprócz JEDYNEGO błedu z 1 połowy o którym pisałem).
Wynik to pewna niespodzianka, bo przecież w tym sezonie drużynie Leicester znowu "idzie" i po 21 kolejce byli na 2 miejscu w tabeli.

Sam Southampton powoli , powoli pnie się w tabeli. Gra w LE czy LM raczej im nie grozi. Pamiętajmy jednak ,że długo "wisieli nad granicą spadku".
Teraz mają TYLE SAMO punktów - po 22 kolejkach ( czyli 28) co... Everton i Arsenal !



GORĄCE PYRKI

Przed chwilą przeczytałem, że Lech podpisał kontrakt z Alanem Czerwińskim, na trzy sezony. Od czerwca 2020. Bo do tego miesiące ten ma kontrakt z Lubinem.
Dziwiłbym się gdyby Zagłębie nie puściło "za frytki" Czerwińskiego wcześniej. Bo przy wyborze, albo frytki, albo widelce do zmywania to wolałbym frytki.
A Lubin to nie "odwieczny wróg" rodzaju Ległej czy Betoniarzy czy Kiepskich. Jak pamiętam to  była nawet "zgoda" z Zagłębiem, kiedyś.

https://www.zaglebie.com/Aktualnosci/Pierwszy-zespol/po-dwoch-stronach-barykady-byli-pilkarze-lecha-i-zaglebia_n8271

To ciekawy artykuł ze strony "miedzianych" o piłkarzach zamieszanych w oba kluby.

I wyczytałem że np Żuraw był kiedyś podstawowym obrońcą lubinian, do Lecha przeszedł Arboleda ( wtedy najlepszy środkowy obrońca w Polsce!), potem do Poznania trafił Szymon Pawłowski, za to z Poznania do Lubina trafił Micanski. To jednak już odległa piłkarska historia.
 Niedawno do Lubina poszli (w 2017) bardzo dobrze rokujący Kacper Chodyna oraz Serafin Szota. Szota można powiedzieć że zrobił "jakąś karierę" bo grał np w MŚ u-20 w 2019 r. , teraz raczej na ławce w Wiśle Kraków . Chodyna (teraz ma 20 l) najpierw poszedł do Lubina, wypożyczony do Bytovii (tam nie pograł) i na razie utkwił w rezerwach Zagłębia.

Czyli oba kluby "znają się dobrze" i może jednak już wiosną 2020 Czerwiński pogra w Lechu ( prawy obrońca).
Tak to ta najgorętsza pyrka dzisiejszego dnia.

Patrząc na ostatnie transfery "polskich gwiazd do Lecha" to należy zachować ostrożność.
Lechowi udały się transfery Pawłowskiego ( tak na 1,5 sezonu),Robaka, Trałki, nie wyszły Tomasika, Gajosa ( o wiele, wiele więcej obiecywałem sobie po jego przyjściu), Janickiego czy Putnockyego ( w Ruchu był NAJLEPSZYM bramkarzem ligi).
Taki Czerwiński może być "gwiazdą Lubina", może być gwiazdą Lecha , ale też może zniknąć we mgle jak powoli znikał Gajos ( ten to chyba największy polski transferowy zawód. Myślałem  , że z Lecha awansuje NA STAŁE do kadry PZPN).
Zawodem nie był Makuszewski, który w pewnym okresie nawet "sam przerósł siebie" , gdy dostał powołanie do kadry Fakena. Ot dużo autoreklamy przy sporej przeciętności "warsztatowej".

Na teraz myślę -- że transfer Czerwińskiego to jest lepszy transfer niż na przykład już w Wiśle bezbarwnego Cywki, bo jednak Czerwiński to był podstawowy gracz KGHM Lubin.




czwartek, 9 stycznia 2020

PIERWSZE NOWINKI Z LECHA -- dziewiąty styczeń 2020.

Na pierwszych tegorocznych zajęciach na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Popowie zameldowało się osiemnastu zawodników. W gronie trenujących nie zabrakło kontuzjowanych przez sporą część jesieni obrońców, Michała Zimmera oraz Jakuba Niewiadomskiego, a także pomocnika Łukasza Szramowskiego. Obecny był także wracający do Kolejorza napastnik Hubert Sobol, który w zeszłym roku przebywał na wypożyczeniu w występujących na zapleczu ekstraklasy Warcie Poznań i Odrze Opole. W gronie trenujących znalazł się także Bartosz Przybysz (bramkarz).

Zacząłem tekstem o rozpoczęciu treningów przez rezerwy bo po prostu zaczęli trenować wcześniej.
Dałem cytat także dlatego, że nareszcie zobaczyłem w artykule nawisko "Michał Zimmer".   Pisałem o nim wielokrotnie i neistety kontuzje w 2019 nie dawały graczowi  rodem z Gniezna pograć.
Mocno wyhamowały jego rozwój ( jest lewym obroncą) , a był bardzo dobry w obronie, praktycznie nie do przejścia i zaangażowany mocno w ofensywie. Rok stracił, może teraz wreszcie pogra cały rok?
Cierpliwie czekam, bo obrona rezerw słabawa. No i wrócił napastnik Hubert Sobol i też warto śledzić jak będzie sobie radził "wśród swoich".
Mam nadzieję że te powroty będą zauważalnymi wzmocnieniami rezerw.

Za to z rezerw poszli na pierwszy trening , pierwszego Lecha :Kryg,Bartkowiak,Karbownik, Smajdor .
Daję więc fotki ( ukradzione z oficjalnej... sorry   :-)
Bo to dla Was "nowe gęby".
Dołączam do nich fotę Szymczaka, który jest takim "meteorem" w pierwszej drużynie mimo, że niby w kadrze już istnieje od ponad roku ( był rok temu na zimowym obozie Fakena).








Kto z nich mógłby "zaistnieć" ?
No może WRESZCIE cały czas  obserwowany obrońca Karol Smajdor?
Jest zapotrzebowanie na prawego obrońcę ( wiemy- Guma się kuruje) to i będziemy patrzeć jak sobie będzie radzić Smajdor (prawy obrońca!), bo przecież Michał Skóraś to nade wszystko pomocnik !
I szkod byłoby go "przerabiać" na obrońcę.
Co do Bartkowiaka ( też mój protegowany), Kryga, Karbownika ( nie to nie rodzina tego z Wawki!) to szanse mają mizerne. Jak już to są marne szanse dla  bramkarza Bąkowskiego.
 Myślę, że co najwyżej mają oni  szansę do wyjazdu na zimowy obóz do Turcji.

ps:

Tymoteusz Klupś idzie na wypożyczenie do Piasta.
Czyli "pracują przepisy o młodzieżowcu" i takiego chce mieć na ławce Waldziu Fornalik  :-)
Klupś ur 10 lutego 2000 roku i pewnie jedynie od czasu do czasu będzie "nabijał młode minuty" w Gliwicach, jak robił to przed nim w Rakowie Michał Skóraś.
Czyli "Klupsik" pogra sobie nie za wiele, potrenuje za to z dobrym polskim trenerem. I to jest pewnie ten plus wypożyczenia.
Kibicuję Klupsiowi, bo choć na razie nic wielkiego w Lechu nie pograł to jednak  facet ur w Poznaniu.
Przyznam, że myślałem że Lech wypchnie na wypożyczenie jakiegoś młodego do Rakowa. No ale może jeszcze trzeba poczekać?



wtorek, 7 stycznia 2020

PROWDA, TYŻ PROWDA, GÓWNO PROWDA, - o "jesieni" Lecha

Przeczytałem, że Lech "ma lepsze jesienie" niż zimy.


Czy jest tak naprawdę i czy słowo ZWSZE jest prawdziwe? 
Sprawdziłem kilka ostatnich sezonów:



Jak powiedział Gytkjaer pytany o tzw "potencjał zespołu" pod koniec 2019 r.  - " miejsce w tabeli pokazuje jaka jest wartość... Tabeli nie da się oszukać" ( czy jakoś tak).
Kropka, amen.

Z powyższego zestawienia wynika, że gadanie o "dobrej wiośnie" Lecha to bajki.
Niby to "fakt", że Lech gdy był "zimą" nisko ( Bakero-11, Urban-6) to "lądował nisko".
Ale to nieprawda bo przecież Skorża był 4 a został MP , Bjelica był 5 a wskoczył na podium ligowe, a kończący sezon 18/19 tercet - Djuka-Nawałka-Żuraw  był w zimie nawet 3 a w 10 letnim okresie wylądował najniżej ( 8 miejsce!).

Liczby mylą, albo mocno udowodniają, że WSZYSTKO zależy od dobrego trenera .
Tak patrząc to bardzo dobrymi trenerami byli Skorża, Bjelica, którzy "jesienią mając w plecy" dawali radę, w lecie byli LEPSI i finiszowali bardzo dobrze.
A nawet można powiedzieć, że ostatnio najlepszym trenerem Lecha był Bjelica!

A jak pokazuje poniższa tabela wartości drużyny wg www.transfernarkt.de ( ostatnie dane z czerwca 2019, nieco zakurzone, nie aktualizowali Lecha do dnia dzisiejszego) to:


..... to właśnie ten niedoceniony Bjelica miał "najtańszą drużynę"!  I w sumie ugrał maxa.
Wiem, dewaluacja, wartości graczy idą w kosmos, ale Bjelica/Żuraw są już w "naszej rzeczywistości". I nijak ich równać np z wartością MPolski Zieliny. To była chyba "najdroższa drużyna Lecha ever".
Jednak widać że taki Żuraw "ma kim grać".



Myślę, że prawdziwym powodem przeciętności Lecha to NIEUSTABILIZOWANIE kadry Lecha. Wstrząsanej ostatnio co chwilę "przeciągami w czasie wietrzenia szatni".
Jako argument daję dwa zrzuty, fotki -  z ostatnich 2 lat:




albo nawet te z ostatnich dwóch kolejek sezonu 2018/2019 i 2019/2020
 - grudzien 2018 = ostatnia 20 kolejka i mecz z Wisłą Kraków
 - grudzień 2019 = mecz z Arką też w ostatniej w roku 20 kolejce.




Można tylko się zastanawiać coby było gdyby ( jak za Zieliny) ta drużyna miała szansę pograć W TYM SAMYM SKŁADZIE choć przez 2 sezony!

A tak pozostaje wierzyć (mimo liczb), że jednak piłkarska wiosna 2020 będzie lepsza od piłkarskiej jesieni 2019 ( mimo, że przypomina to raczej jakieś szamańskie obrzędy i okadzanie dymem).
A ja tradycyjnie będę czekał na skład osobowy ekipy zabranej na pierwszy obóz ( zimowy) w 2020 roku.









poniedziałek, 6 stycznia 2020

3 KRÓLI

No nieee... parady uliczne z okazji 3 KRÓLI.
Niezadługo będzie wolny dzień z okazji Świętego Walentego i parada z okazji Swięta Zmarłych.
Z zupą dyniową na skrzyżowaniach ulic i stoiskami z kiełbaskami i piwem..

Swiat robi się craz bardziej idiotyczny.
Niby "nowa tradycja" - a to kolejna bzdura, bo jak może być "nowa tradycja"?
Szczęsliwie nie ma w necie przecen z okazji 3 Króli.
Bo są z okazji... no tak naprawdę nie bardzo wiem z okazji czego?
Chyba z okazji robienia inwentur magazynowych. Zresztą nie dziwiłbym się żeby i z tej okazji były parady. Na przykład "parada opakowań".

Zaskoczył mnie wtym dniu zaskoczeń mecz.
Tak, gdy nasza liga ODPOCZYWA po wyczerpującej jesieni ( były przecież ciężkie eliminacje do LE i mecze w PP !). A tu dzisiaj gra liga włoska, a w tle pogrywa liga angielska męcząca się w Pucharze Ligi ( pamiętacie że kiedyś  i w Polsce był taki puchar nazwany przez Smudę "pucharem pasztetowej"?)  oraz w Pucharze Anglii.

Załapałem sie na ostatnie minuty ( od 60') kopaniny Milanu z Sampdorią.
Generalnie nie oglądam ligi włoskiej ale... dziś na boisku Linetty!
I to jako kapitan Sampdorii.




Dostał żółtą kartkę za faul u nas traktowany jako "męska walka'. Żóltą dostał też BeLeszyński, ale ten staranował przeciwnika "z całej epy" Komentatorzy pochwalili zresztą obieganego jak dziecko "byłego gracza L" , że ten "przytomnie faulował".

Jak oceniać obu "naszych" skoro Sampdoria te ostatnie 34 minuty trenowała "wybicie przez 3 linie na uwolnienie" i  zalediwe "próbowała grać w piłkę" ?.
Nie da się.
Strach ( Ibrahimivića pierwszy mecz w AC Milan) miał zreszta "wielkie oczy i centymetry".            Bo Milan grał na poziomie może naszego Zagłębia Lubin, a pod koniec (ostatnie 15 minut) walił piły na aferę. Sampdoria wybijała, Milan walił, wybijali, wrzutka i tak dalej.
Taki piłkarski ping pong na połowie Sampdorii.

Piątka nie miałem okazji oglądać bo zmienił go w 55' minucie  Zlatan.

Wieczorem o 20:45 mecz Napoli.