Szukaj na tym blogu

czwartek, 2 stycznia 2020

SZKLANA KULA, FUSY - nie boję się ich użyć. PROGNOZY KARIEROWE - 2020.

Najpierw fajne podsumwanie gry pomocników Lecha ( i to na OFICJALNEJ).
I to podsumowanie podparte liczbami.

https://www.lechpoznan.pl/aktualnosci,2,podsumowanie-rundy-pomocnicy,34800.html

Nim się rozwinę w tzw TEMACIE , taka refleksja NA POCZĄTEK NjuJera.
Patrzę na losy młodych piłkarzy Lecha i kiedy mam szansę oglądam mecze juniorów i rezerw.
Bo nie sztuka wydziwiać na temat Gytkjaera, Jevtića czy Tiby. Piłkarzy dobrych w sumie ( jak na nasze parciane, powiatowe piłkarskie podwórko). Ot na takich solidnych kopaczy. Ale przecież takich co już "szału nie zrobią", nigdzie tak naprawdę nie zaszaleją i ich "szklany sufit" to 2 Bundesliga, albo gra w lidze tureckiej lub rumuńskiej.
No może nie dotyczy to Gytkjaera ( w końcu reprezentant Danii grający tam od święta ), który pewnie utknie w czołowej drużynie duńskiej czy szwedzkiej. To taki, "skandynawski typ" i tam sobie pogra do emerytury. Coś jak Arajuuri czy Kłamalajnen albo Ceesay lub Barkroth.

Niespodzianka czasem się zdarzy (patrz Bednarek!), ale to czeka nas wyłącznie ze strony młodych piłkarzy Lecha.

Kiedyś typowałem "do kariery" kilku (Kwasigroch,Szady,Kozak,Janicki,Kownacki). Byli też Cierpka.Linetty.
A gdzieś tam łudziłem się że zaistnieją : Wandzel- Łągiewka,Derbisz,Witt - Byszewski, Maślany,Zgarda,Bagiński. A ta moja "pijacka wizja" była w dn 12 kwietnia...2012 roku !
Sprawdziło się tylko w przypadku Karola Linetty.
Bo Kownacki tak naprawdę kariery nie robi. Obsuwa się powoli po rynnie.
Także prawdziwa kariera Bednarka ( w końcu to JEDYNY podstawowy gracz w NAJLEPSZEJ lidze Europy, gdzie prawie każdy klub naszpikowany bardzo dobrymi piłkarzami) to trochę zaskoczenie. Przyznajmy.
Był dobry odchodząc z Lecha, ale TERAZ? Przecież to podstawowy gracz Southampton! Od czasów Deyny/Nowaka to jedyny znaczący gracz z pola ,w Premiership ( bo Boruc, Fabiański to bramkarze). No ale się powtarzam.

Na kogo TAK naprawdę "stawiam"?

 Nie stawiam na: 

Modera ( to przeciętny ligowiec), Marchwińskiego ( który ma z mojego punktu widzenia jakąś charakterologiczną "skazę" w osobowosci co pokazał grając sporadycznie w rezerwach i dostając tak mało czasu od Żurawia. Tak to czuję. Podobną jak Kownacki. Jakieś "ograniczenia psychiczno/osobościowe" .)
Nie stawiam już na Sobola.
Bo wiem że będąc w Odrze Opole, zespole który "brzytwy się chwyta" ,bo leci z ligi ,miał szansę zaistnieć. Gdyby tam odpalił/zatrybił to grałby, bo dobry gracz-napastnik-strzelec zawsze jest potrzebny jak tlen , lecącemu z ligi zespołowi  (a takim jest Odra Opole) .
Klupś jakoś mnie nie zwala z nóg. Już nie idzie o grę, ale gdzie ta szybkość wiatru i ten zajebisty drybling? Bez tego to ani napadzior  ani pomocnik. Skończy gdzieś tam w polskiej lidze.
Skrzypczak nie grał w lidze nawet jak wypadał Muhar ( grał przecież wtedy Moder) więc ma u mnie bardzo niskie notowania.

Stawiam na:

Ciekawy wydaje mi się ( patrząc na słabość def.pomocników Lechu, ich prostactwo - Tetteh,Trałka,Muhar) Norkowski. Nie, nie zrobi europejskiej kariery Ngolo Kante, ale w Lechu się chyba przyda.
Niski (176 cm), ale czuje grę znakomicie. Bramek nie strzela, ale pamiętam ,że to on trzymał grę JunStarszych gdy zdobywali MPolski i był centralnym graczem 3 ligowych rezerw. Na wypożyczeniu w Jastrzębiu gra,gra,gra  (22 mecze, 15 w 11-ce meczowej
Liczę na Jakuba Kamińskiego ,bo dobrze dryblujących pomocników/skrzydłowych mających przytomne wybory i niezłą szybkość zawsze potrzeba. Jeszcze strasznie młody (17 lat - ur 20 czerwca 2002 - zaledwie 9 meczów w 1 Lechu), ale pokazał w 3 lidze, że nie nakryją go czapką "siłowi wyrobnicy i drwale ligowi".
 Brak mu ( co oczywiste) ligowej bezczelności i odwagi , ale tego przecież długo szukał Jóżwiak nim je znalazł (86 meczów w Lechu!). Musi popracować nad strzałem ,bo umie porządnie przylutować, nawet z dystansu. W rezerwach parę bramek strzelił ( 3 liga - przed awansem).

O Puchaczu ( dałby już radę , nawet w średniaku europejskim , a z czasem.... kto wie) Józiu, Gumie pisać nie ma sensu. Oni już sami piszą swoją historię i niezgorzej im to idzie. Nic dodać !
Może tyle, że Guma MUSI poradzić sobie z kontuzjami. Trzy operacje- przegroda nosa, 2 razy już cięte kolano to trochę dużo w tak młodym wieku.

Moja uwaga:
Wyrażna w Lechu (Akademii) nadprodukcja bramkarzy, z której nic nie wynika ( nawet Lis w Wiśle już nie gra).
Mrozek, Mleczko, Bąkowski, Drażdżewski  mogą sobie co najwyżej pograć w juniorskich kadrach PZPNu i może w rezerwach.
Braki w "produkcji" obrońców. Smajdor jest cienki, może Andrzejewski ( powoływany często do U-PZPN), reszta na poziomie 2 ligi. Zniknął całkiem walczący z kontuzjami tak świetnie rokujący Michał Zimmer.
Dobrze wyglada szkolenie pomocników ( Szramowski, Kryg, nieco zawodzący mnie Bartkowiak młodsi - Gogół, Ławrynowicz, Stochniałek,Sommerfeld.)
Napastników choćby pokroju Kownasia jakoś na horyzoncie nie widać (Szymczak? No nie, zdecydowanie nie). Moja nadzieja w jeszcze młodszych - (juniorzy starsi) to przede wszystkim Damian Kołtański i za nim Filip Wilak  i juniorzy młodsi - Norbert Pacławski i Filip Wełniak.



Akurat prognozowanie tzw "kariery" tym co nie są już w kadrze 1 Lecha strasznie trudne.
Będzie łatwiejsze gdy pojawią się na ekstraligowej ławce   ;-)

Ale... no dobrze zaryzykuję.
Stawiam na dobrą przyszłość dla ---- Bąkowskiego - Zimmera ( raz kozie śmierć) - Szramowskiego, Ławrynowicza, Gogóła, -  Kołtańskiego i Pacławskiego.

Reszta...okaże sie "w praniu".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz