Szukaj na tym blogu

środa, 30 sierpnia 2017

ŚRODEK POLA ( i inne złote myśli.... he he he)

Ostatnie mecze ligowe znacznie przetrzebiły w Lechu "graczy środka pola".
Niestety odbija to się  na grze Lecha. 
Grze ktora cały czas jest do poprawy ( najbardziej, ile razy to pisałem, to celność podań niekoniecznie słaba z "winy rywala" mocno naciskającego lechitów). Może i procentowo ta celność podań nie jest taka słaba ( z trzech ostatnich to 75% 83% i z Arką 80%), ale kiedy trzeba podać "z sensem" trafia się często "podanie do nikąd" , jak na przykład Situma do Kostewycza  "na dobieg" ( w ostatnim meczu) gdy tymczasem Kostewycz nawet nie ruszał z miejsca.
A w ogóle to z tym ostatnim meczem ciekawa sprawa bo niby Lech "panował nad meczem", ale w ogóle nie stwarzająca zagrożenia pod bramką Putnocky'ego Arka MIAŁA CELNOŚĆ PODAŃ WIĘKSZĄ od Kolejorza -  (  83% !!!).

No dobra, niby celność "liczbowo" jest OK, ale wystarczy popatrzeć na "efekt dośrodkowań" Kosty i całe te liczby biorą w łeb.
Szumu dużo, skutek słaby. Powiem nawet że 2 bramki padły po akcjach z PRAWEJ STRONY ( asysta Situma z prawej i róg z prawej), a jedna po wrzutce ze strony lewej.
Podobnie było w meczu z Termalicą, choć tam to chyba WSZYSTKIE bramki padały po zagraniach z prawej strony !
Ciekawe że Lech opiera się na dośrodkowaniach ze skrzydeł , a bramek "po akcjach środkiem" jakoś sobie nie przypominam.

Wniosek może być taki że SKRZYDŁA TO MOC, albo... ŚRODEK POLA TO CIENIZNA.
A przecież środek to całkiem nieżli gracze ... Maja, Trała, Aziz, Gajowy, Prabut (he he he).
Następna ciekawostka to: Trała złamany nos, Gajowy- 4 mecze wykluczenia ( do tego z meczu z Ległą!)., Jevtić ( też lepszy środkowy niż skrzydłowy) kontuzja? (jeszcze?).
Czyli być może Lech w zbliżających się meczach nie będzie miał ofensywnego środka.
Pozostanie liczyć na "zejśćia ze skrzydła" i "stałe fragmenty gry".
Gajos nie był jakimś "tytanem środka boiska" ale przy braku (jak pisałem) Gajosa, Trałki,Jevtića, byle jakiej formy Prabuta mamy impas. 
A jak widać Gytkjaer ( ma tylko 1,80 cm wzrostu).  "skazany" wyłącznie ( patrz Arka) na wrzutki ze skrzydeł po prostu nie ma szans z "ligowymi kowalami" grającymi na środku obrony
Bille Nielsen ( ten parodysta i piłkoumilacz, grający na  alibi) w ogóle nie jest brany przeze mnie w jakichkolwiek rachunkach i spekulacjach.

Cielawe to wszystko.
Ciekawe jak sobie Bjelica poradzi z tym "brakiem środka pola"  w ofensywie ?

Pytań zresztą więcej.
Co z De Marco? Co z Prabutem? Co z Jóżwiakiem? Co z Janickim ( przypomnę- uciekł z Lechii żeby... pograć w Lechu).
Na razie powoli kształtuje się  tzw żelazna kadra meczowa - Putnocky-Gumny-Nielsen Dilaver Kosta- Maja, Situm, Maki (Barkroth) Tetteh (Trała) , ktoś za Gajosa (??? - może TT ) - Gytkjaer

Reszta ma bardzo małą szansę by zaistnieć. Dotyczy to szczególnie tzw "młodych"- Józiu, Kurmin, Moder, Wasielewski oraz Raduta, De Marco, Burića.
No cóż takie są skutki " zatrucia pucharowego> Po prostu jedynym miejscem by "se pograć" pozostają.... REZERWY !

A tak przy okazji... przypominam że 1 września reprezentacja U-21, Michniewicza, ( O GODZ BODAJŻE 20:00)  zagra w Gruzji ważny mecz el ME.
Będzie problem bo przecież pewnie zagrają Kownaś,, Gumny , a może swoje minuty dostaną :Tomczyk i Jóżwiak, a w ten sam dzień , w podobnej porze ( 20:45) zagra "dorosła" kadra PZPN. 

Osłabia mnie też, to że w kadrze Michniewicza tkwi jak zbuk.... Adam Buksa.
To jakiś fenomen , wyczyniający pewnie na treningach niewyobrażalne cuda z piłką i strzelający raz za razem "bramki stadiony świata". Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć dlaczege tą "gilejzę" powoływał Dorna i teraz  powołał Michniewicz.
Dla mnie Buksa to "klasa Korzyma i Trytko", słup "potrafiący grać tyłem do bramki ", gracz podobny do Bille Nielsena, podobnie mający do zaoferowania jedynie "walkę , walkę" i 1-2 gole w sezonie.
SPRAWDZIŁEM !!
Adam Buksa - 3 sezony w tzw "dorosłej piłce" - 38 meczów - bramek ---  CZTERY !
Minut na boiskach -  1700 czyli 1 bramka/425 minut!
No, nie ma co gadać -  "armata na całego".
A może wytłumaczenie banalne? 
Może Adam Buksa ładnie śpiewa i gra na gitarze ?
Tacy ludzie są bezcenni kiedy kadra zbiera się wieczorem przy ognisku i piecze kiełbaski " w ramach integracji kadry".




poniedziałek, 28 sierpnia 2017

PAWKA

Goal przypomniał mi że zgubiłem "z radaru" Pawła Tomczyka.
Fakt, niedopatrzenie.
Deklarowałem, że będę śledził wyczyny Karolka, Kownasia i Pawki właśnie.
Zatem niniejszym odrabiam  zaległości.


Linetty grał cały mecz w Samdorii która wygrała z Fiorentiną ,na wyjeżdzie, 1-2 ( tak z tą której onegdaj właśnie Kownacki strzelił gola w rozgrywkach LE, pamiętacie ?)..


Kownacki przesiedział ten mecz na ławce, ale we Włoszech mamy aż 11 graczy na ławce więc to nic takiego nadzwyczajnego.

Tu daję nieco "pokraczny wywiad" Kownackiego po strzeleniu PIERWSZEJ jego bramki (oficjalnej) dla Sampdorii.

https://www.youtube.com/watch?v=80IXxpvwUMI

Z angielskiego to Kownaś MUSI się mocno podciągnąć ( albo z włoskiego) bo gada na razie jak "paterok".

No dobra, Bednarek na razie "ma pod górkę".
Tu link do artykułu o nim :

http://www.gloswielkopolski.pl/sport/lech-poznan/a/balagan-w-southampton-a-kibice-wyzywaja-sie-na-bednarku,12426002/



No i na deser Pawka-Tomczyk czyli jego statystyki w Podbeskidziu


Jak na razie całkiem dobre , a dodać trzeba że za faul na nim Podbeskidzie miało karniaka w meczu z Ruchem który wygrało zresztą tylko 1-0.

Tutaj skrót z meczu z GKS Tychy gdzie Tomczyk strzela bramę i przez niego jest samobój gracza Tychów.

http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2017-08-25/nice-1-liga-horror-gorali-powrot-tyszan/

Mecz emocjonujący bo było nawet 1-3 dla Podbeskidzia a skończyło się na remisie 3-3.
Ciekawe czy Tomczyka ściągną już w zimie czy w Lechu poczekają do maja końca rozgrywek 1 ligi ?



LECH 3.0 znowu wygrywa ( teraz z Arką)

Cała Wielkopolska to widziała.
Chciała zemsty i zemstę dostała



Oczywiście w oczach komentatorów Arka grała dobrze (???) a Lech rozegrał słaby mecz.
Ja tam się już do tego przyzwyczaiłem , bo propaganda od ZAWSZE "co innego widzi co innego pisze".
Ot tak na przykład taki komentarz w czasie meczu :
---  Teraz powinna iść piłka na Szwocha. Bardzo ładnie.... ale za długa.

A co ja widziałem?
Mecz ligowy, w którym jedni chcą grać w piłkę, a drudzy ( wzorem Betu-Bruku) "rzucają piłki za kołnierz cofnięci całym zespołem na swoją połowę".



I ten mecz akurat był przedziwny bo.... Arka LICZYŁA na stałe fragmenty gry a.... to Lech z takich strzelał bramki!
Taki krzywy uśmiech losu. Co akurat uśmiechem losu nie jest bo jedni są lepszymi piłkarzami od drugich ( arkowcy). Piszę PIŁKARZAMI  , a nie KOPACZAMI. Jedni strzelają po trybunach, drudzy strzelają do bramki.
Taka drobnostka całkiem nieistotna dla komentatorów skupionych  "na wyłuskiwaniu dobrych prób zagrań arkowców".



Wybierano gracza meczu.
Dla mnie sprawa prosta.
To był Gumny.
Może brakuje mu "siły razy ramię/masy mięśniowej", ale zastanawiam się czy wtedy nie straci tej swojej "młodzieńczej żywotności i zwrotności". Na razie "trzyma krótko rywali przy pysku" czym różni się zasadniczo od takiego np Kędziory czy choćby Kostewycza ( ale akurat Kosta w tym meczu grał całkiem nieżle w obronie).
 
Wygrana oczywista bo Arka gra tak jak tam sobie wyobrażałem na początku sezonu = prosty ,a nawet prostacki styl gry "skrojony według możliwości".

Sprawdziłem też sobie jakie mecze (po kolei) będzie grał Lech : Pogoń, Korona (dom), Sląsk, Legia (dom) Jaga, Lechia, Wisła (dom) Zabrze.

Lech jest na dziś LIDEREM.
Co zdarzyło się PO RAZ pierwszy w tej fazie rozgrywek od.... sorry ale ja nie pamiętam kiedy ostatni raz Lech był liderem po 7 kolejce gier l;igowych !
Czekające mecze to powolny "wzrost temperatury" i rywale coraz bardziej "wymagający .... na papierze".


PS:

Tak przy okazji myślę ,że powinno zmienić się przepis gdy : 
zespół zrobił już WSZYSTKIE (trzy) zmiany i rywal "eliminuje z gry" jednego z graczy tego zespołu (jak Pazdan obrońcę lubinian Czerwińskiego).
Zespół "poszkodowany" powinien mieć możliwość wprowadzenia CZWARTEJ ZMIANY !
Bo to paranoja,żę Pazdan (dostaje słusznie czerwoną kartkę) wysyłając do szpitala rywala i Legia i KGHM (musi bo zrobiła wcześniej już 3 zmiany) grać "10 na 10".


czwartek, 24 sierpnia 2017

WARSZAWA, WARSZAWA,WARSZAWA ( mam tak samo jak wy ligę Europy w TV)

Jest dobrze.
Pycha została ukarana. Pycha wyrażająca się choćby w banerze jaki widziałem na trybunach  Ł3  "jesteśmy waszą stolicą".
I teraz wiadomo - jaki pan taki kram.
Jaga padła z drużyną która będzie grała w LM, Lech z drużyną z Holandii i strzelał bramki rywalom, Arka dzielnie walczyła i o mały figiel nie przeszła drużyny o wiele wyżej notowanej która teraz gra dogrywkę (przegrywa z Zaniem Petersburg 2-0 i chyba jednak odpadnie).

Kiedy zobaczyłem skład Legii to po prostu uśmiałem się. Hamalainen "na szpicy", rozgrywającymi Moulin, Jadłowiec (!!!) , Mączyński, na skrzydle "węgierka". I oczywiście trener "liczy na szybkość Kuchego". A wiadomo że nawet się nie będzie miał jak rozpędzić bo "Mołdawianie") ( jest ich w kadrze Sherifa zaledwie 5-ciu ) ustawią się "na niego" i jak to się mówi "po herbacie".

Zresztą o czym ja tu piszę skoro "gwiazdami" tej drużyny są : Jędrzejczyk ( obrońca! ponoć ma największy kontrakt w klubie), Pazdan ( specjalista od samobójów i efektownych interwencji na linii bramkowej) oraz Malarz ( no comments). Nawet "największe transfery" siedzą na ławce czekając na.... no właśnie na co? Może na "karierę a la Necid" ?
Nijak pojąc dlaczego "na szpicy" gra Hamalainen ( przeecież to pomocnik  siłą prawie przewrócony na "lewą stronę" w Lechu, z braku laku) , a na ławce są NAPASTNICY gdy trzeba strzelać bramki.
Logika słaba.
A przecież "kasa była", sprzedano za 300 000 € Rzeżniczaka, Nikolića za 2,5 bańki i Prijovića.
Zresztą będzie ciekawie gdy przypomnę co Mioduski powiedział w lipcu tego roku "Piłce Nożnej" ( bodajże) , że kasy z "nieplanowanego" AWANSU do fazy GRUPOWEJ LE nie starczy na "opędzenie finansowych zaszłości". Znowu cytuję :




Hm... będzie ciekawie w Legii, w tym sezonie.
Powtórzę jeszcze raz. Duma rozsadziła bolon nadęty do granic wytrzymałości.

Ciekawi mnie kto się "zrzuci", "by pokryć wydatki klubu" których jak JUŻ wiemy nie pokryją wpływy ani z gry w fazie grupowej ani LM, ani w fazie grupowej LE.
Czy znajdą się frajerzy którzy znowu dorzucą grosza do następnej kary UEFA ?
Może znowu Pan Stanowski na Twitterze zorganizuje akcję "ratujmy nasz kochany klub bo przecież to jest dla dobra polskiej piłki no i tak dla przypomnienia.... jesteśmy waszą stolicą".

Mam cichą satysfakcję bo trzeba chorować na ciężki przypadek braku wyobrażni, by przypuszczać że  wcześniejsza kasa z LM w Warszawie "nie pójdzie się jebać" ( mówiąc czystym kibolskim żargonem).

środa, 23 sierpnia 2017

7 KOLEJKA

Jakoś zawsze lubiłem liczbę "7".
Moim ulubionym tramwajem była właśnie "siódemka" kursująca na trasie "Dębiec-Ogrody ".
Fajna to była trasa, a piuzsę tak bo trasę zmieniono i teraz "siódemka" nie jeżdzi na Dębiec i nie "zahacza" o "mój przystanek na Dzierżyńskiego".
Oj takie tam sentymenty, widać zbliża się jesień  :-(




6 kolejka 

Kolejka z jedną niespodzianką, a to wygraną  Sandecji w Gdańsku, na "Bursztynowej Arenie" ( co ciekawe zmieniono tam nazwę boiska i teraz nie ma w nazwie "arena" a jest "stadion". Normalne, betoniarskie lansjerstwo. Jak przyjdzie moda zmienią na "kórnik").
Pozostałe mecze bez większych niespodzianek więc i słabe "wyniki" typerów zaskakujące.

1 Goal = 16+2 = 18                                                                                                                        
2. Teresa,PabLo = 15+2 = waldas = 14+3 =  17                                                                       
3.  piotrxxx = 12+4 = 16                                                                                                        
4. Mefju,solokks = 12+3 = 15                                                                                            

Jak widać "tabela się rozpłaszczyła" i tak naprawdę po 6 kolejkach tak jakby startujemy od nowa.
Goal utrzymał "kierownicę w ryncach", brawo.




7 kolejka                                 


Górnik Zabrze Wisła Płock- 1
Śląsk Wrocław Cracovia- 1

Korona Kielce Bruk-Bet Termalica-  1
Jagiellonia Białystok Piast Gliwice-  1
Wisła Kraków Lechia Gdańsk- 1

Lech Poznań Arka Gdynia- 1
Sandecja Nowy Sącz Pogoń Szczecin- x
Legia Warszawa Zagłębie Lubin-  x




Ciekawa kolejka bo:
Zabrze wygrywa nawet jak remisuje ( sędziowie!)
Bruk Bet rozpaczliwie słaby
Jaga w kryzysie ?
Wisła MUSI wygrać
Lech wreszcie powinien odkuć się na Arce za wszelkie wpadki z nimi (PP i te gówniane remisy!)
Sandecja - tu mamy ciekawy mecz
Legia - czy lider pokaże MOC i przetrzepie portki Legii
Śląsk pokaże czy Cracovia dalej taka "miękkim robiona" jak co sezon.

Przerwa reprezentacyjna na horyzoncie i już nie mogę się doczekać 8 kolejki kiedy to Lech "odpali".
W każdym razie tak deklaruje Bjelica, który będzie miał WSZYSTKICH graczy na treningu ( poza Gumą i Józiem). Jevtić ponoć też już szykuje się do meczu "poreprezentacyjnego".

Naprawdę okres "po reprezentacji" jawi się jako "nowe rozdanie" i ponoć pownniśmy zobaczyć "nowiutkiego Lecha".

A wystarczy oglądać mecze np Napoli-OGC Nice lub Liverpool-Hoffenheim by zobaczyć jak dużo Lechowi brakuje choćby do klasy Hoffenheim. Jaka to różnica między "dobrym europejskim średniakiem", a "polskim" ligowym klubem.

Czy Bjelica choć przybliży się do tzw "średniego europejskiego standartu grania" ?
Po 1,2,3-cie - lechici MUSZĄ podawać sobie celniej piłkę i to w każdej części boiska. 
Bez tego będziemy mogli sobie pomarzyć "o Tajlandii w styczniu".


niedziela, 20 sierpnia 2017

Wieśniaki -Kolejorz 1-3

Pamiętam mecz Lecha w Niecieczy z poprzedniego sezonu.
Gra... a w zasadzie gry w piłkę nie było.
Pomysł Nieiceczy był prosty, przetrwać, odebrać, rzucić piłkę "za obrońców".
Tak było i dziś mam niejakie "deja vu".



Lech dzisiaj tak samo "wymienia podania" ( aż 86% celności), ale ta celność to podania głównie między obrońcami i "pierwsze skrzypce gra"... Lasse Nielsen ktory  ma na koncie chyba tak z 75% podań z całej puli Lecha.
Dziwią się komentatorzy, że w Lechu "grę prowadzą" obrońcy i bramkarz. Słabe to i dawno "wyszło z piłkarskiej mody".
Termalica na początku zastosowała metodę "wyeliminować fizycznie jak najwięcej graczy Lecha".  Straszne....
Tu stracili całą moją sympatię.
Bo można ścierpieć wszystko, nawet "siermiężny futbol" ale nie "likwidację fizyczną rywali".

Początek meczu i... Kostewycz z rozbitą głową, Trałka  ze złamanym nosem!
Spisywałem sobie "wydarzenia" z tej połowy

1) rozbita głowa Kostewycza
2) akcja Maja - Gytkjaer
3) okrwawiony Trałka schodzi z boiska
4) akcja Guma - Gytkjaer
5) wreszcie GOOOL czyli znowu w akcji tandem Guma-Gytkjaer
6) słupek... Śpiączka



Przerwa czyli "antrakt' w którym wymieniam butelki z piwem  :-) no bo jakoś "poziom oczekiwań" trzeba obniżać!

Druga połowa lepsza.
Lepsza ,bo bramki ( aż 3! strzelane przez Lecha) a i  co najmniej tyle samo okazji bramkowych ( 54' Situm, 78' oczywiście NBNielsen choć była jak byk RĘKA gracza gospodarzy i głupie gadanie "była ręka ale nie było zamiaru". Guzik prawda bo "obrys poszerzony" i oczywisty karny, 81'24" Majewski ).
Jak zwał tak zwał, ale tylko Lech strzelał bo rywal był "cienki jak dupa węża".
Co ciekawe WSZYSCY typersi typowali WYGRANĄ Lecha!

Głupie gadanie komentatorów , że Lech nie taki dobry to rywal rozpaczliwie słaby.
A przecież wiemy, że "gra się tak jak rywal pozwala". Na szczęście metoda Termalicy czyli "długi wyrzut z autu Fryca i siła razy ramię" przegrały z piłką nożną.



Żeby nie było, że było tak pięknie to do białości doprowadzały mnie durne zagrania  lechitów kompletnie do nikogo, albo na głowę gracza stojącego na linii autowej.
Litoooościiii !!!!!!!
Nie wspomniałem ( więc wspominam) o Putnockym. Obrona grała jak grała, ale było widać, to że w bramce stoi Putnocky co znacznie uspokoiło grę defensywy.
Czyżby Rumak "zaliczył" następny spadek ( z Zawiszą już raz spadł) ?

Patrzyłem na grę:
Gytkjaer - gra "razem z zespołem" i praktycznie nie gra "głupich piłek"
Lasse Nielsen - no proszę nie kazać rozgrywać piłki temu Panowi. Od tego są pomocnicy.
Kostewycz - lepiej niż dotychczas tylko... mało skutecznie. Ładnie to wygląda co robi, oczywiście, ale skutku maławo.
Dilaver - dziwiłem się że często "uciekał od rozgrywania piłki"
Gumny - na dziś na prawej obronie to nr 1 (udział przy wszystkich bramkach strzelonych Termalicy.
NBNielsen - no... niby... coś tam... ale jak zwykle nic z tego nie wynikało
Majewski - niby "kiwa się na śmierć" ale jak nie ma go na boisku to jest klasyczna "plaża". Strzelił bramkę, ale jak spierdolił dwie okazje na bramkę to po prostu BAJKA  ...he he he (70' + 81'). Powtórzę, bez niego jednak jest mizernie.
Makuszewski, Barkroth - bez szału

Ci co pozostali, grali po prostu "na poziomie ligowym" co zupełnie starczyło na Bruk-Bet Termalicę.

Komentatorzy nie mogli  "pompować brukbetowskiego" balona bo... takiego balona  nawet nie dostarczono !.
Za to Piłkarz Śpiączka dał piękną próbkę piłkarskiej "nowomowy" ( wywiad w przerwie meczu) cytuję  :
---  znowu tracimy GŁUPIĄ BRAMKĘ
--   musimy parę słów powiedzieć sobie w szatni (he he he)



piątek, 18 sierpnia 2017

JAK MIŁO...... BETONIARZE biorą w dupę

Lechia-Sandecja  2-3

Mam kilku ulubionych trenerów. Na pewno jest to Brosz (G.Zabrze) Ojrzyński (Arka), ale tuż za nimi jest trener Sandecji ,Pan Mroczkowski.
Nie sztuka dostać "pełny zestaw kopaczy" i pokazać "trenerską klasę". Mroczkowski już w słabym Widzewie pokazywał, że jest to trener z umiejętnościami, skromny, pracujący "w cieniu".
I awansując do Extra dokonał niemożliwego ,bo właśnie na finiszu 1 ligi pokazał jaki to z niego trener.
Wiem, wiem pewnie za wcześnie na pochwały i może nagany dla Mroczkowskiego, ale jak popatrzy się, posłucha jaki to "super amerykański trener" jest ten Nowak to Mroczkowski "powinien przepraszać że żyje".
Nawet wywiad z nim po meczu ( a przecież wygrał mecz) to były pytania (!!!!!) "dlaczego stracili 2 bramki", a przecież strzelili i to na wyjeżdzie TRZY !
Miałem wrażenie że "betoniarze" ponownie " są medialnie lepsi" i w zasadzie Sandecja powinna prosić by nie przegrać 10- 0 ! No bo przecież w gdańskim "dream teamie" same gwiazdy ,od patrzenia na które po prostu bolą oczy, taki blask od nich wali.

A przecież wiemy nie od dziś, że to klasyczna "banda frajerów" ( nie mylić z kielecką "bandą świrów"). Zresztą co  tam gadać skoro kupują "miękkiego jak faja" Lipskiego na "dyrygenta środka pola" i kapitanem jest/był Pan Peszko czyli "człowiek nie do końca panujący nad klepkami w swojej pale".
Zdziwiłbym się bardzo gdyby Lechia cokolwiek ugrała w tym sezonie ( już padła w PP z 1 ligowcem z ... Bytowa). Ciekawie też zapowiadają się najbliższe dni  "o mało co selekcjonera kadry PZPN-u" czyli trenejro "betoniarzy" - Nowaka.
Czy jego "amerykański styl i medialny urok" dalej wystarczy  "widzom na pięknym stadionie Lechii", czy też tzw Władcy Kluby "stukną piąstką w stołeczek" ?

Jak zwał tak zwał... super sprawa.... Sandecja trzepie portki z betonu.... he he he
Tak w ogóle Sandecja "robi niemożliwe możliwym" no bo :

Lech-Sandecja.   0-0
S.- Arka  0-0
Legia-S.  2-0 ( grali od 20' w 10-tkę i tracili bramki w 70' i w 94')
Jaga-S. 1-3
S. - Płock  0-1
Lechia - S.  2-3

Przypominam: Sandecja to absolutny nowicjusz. Skład (powiedzmy) daleki od idealnego.
Ale jak widać powyżej " bez biegania nie ma grania" i nic nie znaczy że "przeciwnik silniejszy na... papierze". Bo nie gra się na papierze ,a na boisku.


Cracovia- G.Zabrze  3-3

Ciekawy mecz ,bo "gra Marcin Brosz".
 Cracovia zaczyna fantastycznie strzelając ładną 'piłkarską bramkę"... ale to  nie z Górnikiem
"takie numery". To nie jest drużyna której "stracona bramka w pierwszych minutach meczu podcina skrzydła". Nic nie podcina ,bo przecież piłkarze NIE MAJĄ SKRZYDEŁ (wystarczy popatrzeć na mecze Ległej w el UEFA). Co najwyżej można ich porównać z nielotami ( bardziej z pingwinami niż ze strusiami!).
Zresztą czasami bardziej podobni do tłustych kapłonów przeznaczonych na rzeż.
Probierz na razie notuje minus za minusem i tylko  głupio "sypie bon-motami".
Więcej z tej jego roboty jest pozoru niż zmiany w grze Cracovii. Zmiany niby są, ale na razie takie bardziej NIBY.
Ja patrze na grę Drewniaka i nijak nie mogę stwierdzić ,że jest w jakimś elemencie piłarskim gorszy od Raduta czy Gajosa.
Gorsza za to jest Cracovia i im dalej w mecz tym bardziej to było widać.
No cóż, "gracze Cracovii wyszarpali punkt grając... sędzią Kwiatkowskim".
Gol na 2-3 dla Cracovii po "karnym z kapelusza wyciągniętym jak królik" i jakby tego mało to wyrównanie też po... karnym ( ale ten karny był akurat OK).
Sześć bramek w Krakowie po pięciu bramkach w Gdańsku , oby tak dalej.

Do tego sędzia Kwiatkowski "pomagał pasom" w stylu "chodż pomaluj mój świat na żółto i..."
Cracovia = 3 żółte kartki
Zabrze = 7 żółtych+ 1 czerwona+ trener Brosz wywalony na trybuny !

To JUŻ drugi mecz w którym sędziowie robili wszystko by Górnik nie wygrał ( pierwszy to ten w Gdańsku który JEDNAK mimo sędziowskich wysiłków Zabrze wygrało. Teraz nie dali rady wygrać z... sędzią !).


  Komentatorzy "w formie" 

--- bierze na siebie ciężar oddawania strzałów
-    Łukasz Gikiewicz też taki trochę walczący, silny
--   schodzi Kędzior, który na początku wyglądał średnio
--   ... nie ma faulu! Szukanie tych nóg. Skorzystał z tych nóg ( ofaulu na karnego)
--   gdyby strzelił toby wisienkę na swoim torcie postawił
---  Świetna robota, dwa wymuszone faule na połowie rywala


czwartek, 17 sierpnia 2017

START MIASTKO - ANIOŁY GARCZEGORZE 4-4

Wuj z meczem "warszawskiej k..." .
Slamazarnie, beznadziejnie, be zsensu. "Gwiazdorzy" typu Pazdan i Kłamalainen. Szkoda czasu na ten syf.

 Tymczasem w IV lidze strzela się jak na zawołanie .
Tu link do wydarzenia ! -

http://www.gp24.pl/sport/pilka-nozna/iv-liga/a/start-miastko-anioly-garczegorze-44-wideo-zdjecia,12339876/

A także moc bramek w meczu Jantar Ustka - Diament Trzebielino  5- o

http://www.gp24.pl/sport/pilka-nozna/a/jantar-pokonal-diament-trzebielino-50-zdjecia,12390945/



środa, 16 sierpnia 2017

Nr 6

Po 5 kolejce

1. Goal = 13+3 = 16                                                                                                                          
2. PabLo = 11+4=Teresa= 13+2 = 15                                                                                           
3. waldas = 11+3 = 14                                                                                                                
4. Mefju = 10+2= piotrxxx,solokks = 8+4 = 12                                                               

 
                          
Kolejka nr 6

Lechia Gdańsk  Sandecja Nowy Sącz- 1
Cracovia  Górnik Zabrze- 1

Jagiellonia Białystok  Śląsk Wrocław- 1
Piast Gliwice  Korona Kielce- 2
Wisła Płock  Legia Warszawa- 2

Arka Gdynia  Pogoń Szczecin- 1
Bruk-Bet Termalica  Lech Poznań- 2

Zagłębie Lubin  Wisła Kraków- 1

niedziela, 13 sierpnia 2017

sobota, 12 sierpnia 2017

KRÓTKO NA TEMAT ( i bez ozdobników -specjalnie dla Teresy!)

Jak to kiedyś śmiesznie potrafił mawiać "Pan z wąsem" - są plusy negatywne i minusy pozytywne.
Jak dla mnie minusem pozytywnym tego sezonu jest fakt że Lech OSZCZĘDZI NA WYMIANIE MURAWY, bo "gramy teraz co 7 dni". Czyli  nieco "drobnych"pozostaje w "kiejdzie" - jest to ponoć ok 500 000 zł. Będzie można te bejmy wydać na Akademię lub na umycie słynnej membrany;=)

1 połowa

Kiedy pierwsza połowa mija szybko wniosek prosty (pierwszy prosty!) że poziom mreczu dobry i nawet emocjonujący. Nie brak tak wymarzonej przez kiboli "WALKI", brak bardziej piłki w piłce. A przecież o "klasie drużyny" nie świadczy bieganina, a to jak jedna drużyna piłkarsko dominuje drugą drużynę.
Piszę o Lechu więc widzę że Kolejorz nie dominuje więc nie jest piłkarsko lepszy. Jeśli brakuje to albo celnego podania ( od Makiego i Gajowego którzy często podają niecelnie), albo zagrożenia pod bramką lubinian.
A z gry  widać drugi wniosek ( drugi prosty) , że bez celnych strzałów ( na razie jeden Majewskiego w 43 minucie praktycznie w bramkarza (to dość ostatnio typowe) to Lech bramki nie strzeli ,bo na samobój jakoś się nie zapowiada.

2 połowa
Nie dali rady.  Grali jak nigdy... wyszło jak zawsze.
Remis nikogo nie krzywdzi, no może "tylko" kiboli na stadionie którzy uwierzyli, że " piłkarze podrażnieni przegraną dokopią rywalom". Co najwyżej kibole mogli "puknąć się w czachę"
Może gdyby Lech grał co 14 dni to byłoby LEPIEJ?
NIESTETY SAMA WALKA TO ZA MAŁO BY BYĆ "PIŁKARZEM NOŻNYM".
Bo na przykład zawodnik boksu tajskiego też walczy i kopie a nie jest "futbolistą".I tyle bo resztę widzieliście.

czwartek, 10 sierpnia 2017

I CO DALEJ?

Po wczorajszej porażce zrobiło się beznadziejnie.
Nie chodzi o  "wrażenie artystyczne", ale prosty czysty pragmatyzm i "przegląd kadr".

Postawiono przed zespołem (trenerzy+gracze) konkretne cele na jesień 2017 -

1- gra w el LE aż do 4 rundy ( to był plan minimum w którym przewidywano że właśnie w tej rundzie Lech trafi na "mocarza" i wtedy albo odpadnie albo nie, ale tragedii nie byłoby)
2 - gra w PP aż do finału (wygranego), bo to bardzo krótka droga do rozgrywek UEFA
3 - cel najmniej realny czyli MPolski,bo Lech z definicji to raczej nie zespół "długodystansowy" i tytuły MPolski to w sumie rzadkość ( DWA w tzw najnowszej historii klubu czyli od 2010 roku)

Jak widać dwa cele wydawały się realne ( nr 1 i nr 2) trzeci raczej nie.

Na starcie jednak oba cele chybiono!

Według mnie to dla klubu  WIELKI  kłopot.

1- przez rozgrywki europejskie była szansa "pokazania klubu" i wypromowanie graczy.
Na dodatek dzięki meczom na tym etapie sezonu łatwiej było "układać zespół", dokonywać " w walce" oceny przydatności i formy graczy. A w końcu znależć "miejsce" by w póżniejszym terminie dokonywać oceny graczy młodych ( głównie Jóżwiak i Gumny) oraz tych co w Lechu tylko "na wypożyczeniu" czyli == Situm,Rakels,De Marco, Janicki.
Niestety ta możliwość odpadła i pozostaje pytanie " w jakich rozgrywkach wystawić wypożyczonych by ocena była wiarygodna i by ewentualnie póżniej danego gracza WYKUPIĆ"?
Przypominam - Lech ma kadrę 30 graczy (sporo!) a w tym (ponoć) aż 20 "do grania tu i teraz".
Kadra do gry tylko w Ekstraklasie jest co najmniej "za gruba". No i ci nieszczęśni wymienieni już wypożyczeni do końca sezonu, których jakoś trzeba oceniać!

2 - gra w PP to byłaby dla odmiany szansą ( choć za dużo tych meczy nie byłoby , chyba z 5 gdyby wyeliminowano Pogoń) by "postawić na młodych". Jak widzieliśmy wczoraj- grał tylko Jóżwiak ( był jednym z najlepszych w słabym Lechu), Gumny na ławce, Moder, Kurminowski  zostali w Poznaniu. Więc i tę możliwość "spierdolono" i Moder i Kurminowski mogą co najwyżej liczyć na dorywczą grę w rezerwach , albo tak z 15 minutowe "debiuty" w CAŁYCH rozgrywkach Ekstraklasy.
 Czyli z promocji tej ostatniej dwójki nici.
Wydaje się że najlepiej dla nich (Moder i Kurminowski) ,by  "poszli na wypożyczenie" śladem Tomczyka, bo "okienko transferowe" otwarte do końca sierpnia 2017. Inaczej po prostu stracą cały rok. A  trenując wyłącznie u Bjelicy nie nauczą się niczego nadzwyczajnego grając z NikiBille Nielsenem " w dziada"czy treningowo strzelając "pajacykowi" !

3.Pozostaje Ekstraklasa.
Długi sezon ( bo do maja 2018). Ale meczów nie więcej niż inne drużyny.
Wystarczyłaby spokojnie kadra 20 zawodników ( a przecież wróci Jevtić!).

Muszą też grać ci co "przyszli na garnuszek Lecha" czyli Barkroth ( kontrakt do czerwca 2021), Gytkjaer (2019) Dilaver (2021) Vujadinović (2019).

Słabo to rokuje dla - NBNielsena, Lasse Nielsena, Wasielewskiego, Puchacza, Burića ,Rakelsa,De Marco, bo przecież sam wkurwiony Bjelica powiedział "koniec z rotowaniem" ( bo i nie ma po co).
Szansę gry może mieć jedynie Situm ( w pomocy) i Janicki ( kiedy Bjelica wreszcie zdecyduje kogo tak naprawdę chce mieć na środku obrony).
Reszta  -- "głęboka ławka", trybuny lub przedwczesny koniec wypożyczenia do Lecha.

Koniec LE i PP to najgorsze co mogło się stać w tzw "aspekcie kadrowym". Teraz potrzebne są logiczne decyzje personalne i "stworzenie meczowej 11-tki" plus "meczowej ławki".

Na koniec parę liczb:
---  bilans transferowy Lecha na dziś to + 10,69 mln €
---  średnia wieku całej 30 osobowej kadry to 25, 3 lata
--- średnia wieku "meczowej 11 tki" Lecha w dwóch ostatnich ligowych meczach to  27,1 lat czyli nie można powiedzieć że Kolejorz "to młoda drużyna"i że "promuje wychowanków"
---  wartość Lecha (mimo powiększenia kadry z 24 do 30 graczy między lutym 2017 a sierpniem 20170 wzrosła niewiele  bo z 13,40 mln € na 14,93 mln € i pewnie już do końca sezonu 2017/2018 nie pójdzie w górę, bo brak "zagranicznej promocji klubu".
---  trzej "najdrożsi gracze" w kadrze to - Situm (wypożyczony!)= 1,50 mln €, Jevtić (kontuzjowany) = 1,25 mln € i ostatni przekraczający magiczną granicę "melona" czyli Gytkjaer = 1,0 mln €
Kadra więc szacowana nisko skoro "najdroższa 11-tka złożona z najcenniejszych graczy" to zaledwie 9,55 mln €.
Reszta (tj pozostali - 19 graczy) to wartość = 5,38 mln € czyli "średnio gracz z tej długiej ławki" jest wart 283 tysiące €.
Te liczby mówią wszystko o "europejskiej sile Lecha na teraz".

A co do rozgrywek krajowych, będziemy się nimi "męczyć" i nie raz słuchać " nie zagraliśmy w optymalnym składzie" lub " nie daliśmy z siebie wszystkiego".
I będziemy pewnie "podziwać" Nielsenów, Raduta, Rakelsa, bezforemnego Kostewycza, "pajacykowatego" Burića
Oby nie i oby to zdecydowane niezadowolenie po "wpadkach godnych Rumaka" Bjelica wreszcie "przekuł w czyn" i przestał nam mydlić oczy "potrzebą rotacji".
A jak to zrobi?
Sorry to jego małpy i jego cyrk !


środa, 9 sierpnia 2017

JEST DOBRZE ALE... NIE BEZNADZIEJNIE (NA PAPIERZE BYLI...) 0-3

Przeczucie mnie nie zawiodło.
4 kolejka była kompletnie porąbana.
Bo kto przewidział że Legła polegnie "na wsi" a Jaga dostanie w zadek od Sandecji?
Remis Lechii był już bardziej prawdopodobny bo na razie Górnik Zabrze "idzie z wiatrem".
Nie za długo cieszyłem się prowadzeniem w "wyścigu typerów". Po dobrym rezultacie zanotowałem kompletne ZERO  :-(  To "rozdanie" wygrał Goal (5 pkt), nieco dystansu odrobił solokks.
 No dobra "nie ma co płakać po wypłacie" dajemy następną kolejkę.

1. Teresa = 10+3=Goal = 8+5 = 13                                                                                           
2. PabLo = 9+2 = waldas = 11+0 = 11                                                                              
3. Mefju = 8+2 = 10                                                                                             
4. piotrxxx = 6+2 = solokks = 4+4 = 8                                                  



Rzeczona kolejka "namber fajf" - 5

Legia Warszawa Piast Gliwice- 1

Sandecja Nowy Sącz Wisła Płock- 1
Lech Poznań Zagłębie Lubin-  1
Wisła Kraków Cracovia-  1

Górnik Zabrze Arka Gdynia- 1
Korona Kielce Jagiellonia Białystok- x

Pogoń Szczecin Lechia Gdańsk- x

Śląsk Wrocław Bruk-Bet Termalica- 1


Kolejka dziwaczna bo grana od piątku ( 1 mecz) aż do  wtorku (poniedziałek i wtorek po jednym meczu!)
Ta kolejka wydaje mi się "spokojniejsza" od poprzedniej. Ciekawie zapowiadają się derby Krakowa i derby Pomorza. Będę też z zainteresowaniem patrzył jak pograją dwie "biegające" drużyny czyli Zabrze/Arka.
O sporym "ładunku" meczu LIDERA LIGI czyli "miedziowych" z Lechem nie ma co pisać bo to oczywista oczywistość.

Jeszcze dzisiaj przede mną mecz PP Pogoń-Lech.
Przypominam że wczoraj Podbeskidzie ograło 3-1 Świt Nowy Dwór Maz.
Paweł Tomczyk grał dopiero od 72 minuty, ale... jak wszedł to i "szczelił z gówki" już w 73 minucie ustalając wynik spotkania. 
To PIERWSZA bramka Pawki, z gry ,dla "górali"



Pogoń - Lech  3-0



1 połowa

Ha ha ha ha - no po prostu komedia. Obśmiałem się "po pachy".
Burić "graczem 1 połowy meczu". Takich "bramkarskich pajacyków" to ja dawno nie widziałem. Facet w swoim fachu przeszedł samego siebie. Pisać więcej nie trzeba pewnie jego "wyczyny" będą na skrócie po meczu na stronie POLSAT-u i przejdą "do historii".

2 połowa

Zabawy część druga.
Komedia. Lech wygląda jak drużyna z 1 ligi na tle Pogoni. Ilość okazji Kolejorza bramkowych , może 1 ?



Kostewycz na lewym skrzydle zagubiony jak dziecko we mgle. Potwierdza się co pisałem już kilka razy. Praktycznie w każdym przypadku objeżdżany przez "paprykarzy".I "obecny" przy wszystkich trzech bramkach ! Obrona dziurawa jak stary nocnik.
Jeśli dodamy do tego... no w zasadzie nie ma o czym tu pisać.... nie ma co dodawać. Odpadli gorsi, gorsi co najmniej o 2 bramki.
Choć w sumie warto mecz było oglądać choćby dla takiego (patrz niżej) widoczku:



No  nareszcie "kolejorze" będą mieli czas sobie potrenować!
Jest więc po prostu super ekstra.
Teraz można grać swobodnie "w dziada", a niektórzy z graczy Lecha mogą brać zaległe urlopy i jechać na wakacje.
 Skończy się "żyłowanie, rotacje" i Lech plus Lechia plus Jagiellonia będą pod koniec sezonu "w super gazie". Dzięki temu poziom ligi się podniesie. Brak nam tylko porażki Ległej z Sherifem i nasza liga "odpali trampki" ,tak że nam i całej Europie poodpadają szczeny.



Komentatorzy słabi jak i Lech:
---  A tak "a propos" dygresjii
--- chciał go przeprosić i NIECHCĄCY kopnął go w głowę (faul Frącczaka)

No i na koniec akcent optymistyczny - Lech nie przegra KOLEJNEGO finału w Warszawie.Czyli jeden sukces już jest.



poniedziałek, 7 sierpnia 2017

WALKA SRALKA

Arka-Korona  0-0

Na zakończenie w Eurosport mecz "walki". Czyli piła lata górą, wślizgi, wślizgi, faule , faule.
Mam wrażenie że "im dalej w ligę" tym więcej będziemy mieli takich meczów, bo przecież łatwiej nauczyć graczy "ganiać jak kot z pęcherzem" niż gracza 30 letniego przyjęcia piłki czy "umieszczenia piłki w świetle bramki".
I mamy to "ganianie" i walkę i niewiele więcej ,bo jak rzut wolny to  "strzał na wiwat".

A jest w lidze problem bo tych "trzydziestolatków" mamy w Ekstraklasie od groma.
Średnia wieku drużyn które grały w tej kolejce ,a są "namaszczane" na Mistrza.
Jagiellonia  28,5
Legia  27,7
Wisła  29,5 (najstarsza drużyna w lidze)
Lechia  29,2
Lech  27,1

lider tabeli czyli KGHM to 25,7
grający bardzo fajną piłkę Górnik Zabrze to najmłodsza drużyna w lidze  czyli 23,9 lat (!!) - akurat oni idą dobrą ścieżką i ciekawe co z nimi dalej będzie.

Dzisiejsi rywale czyli Arka = 29,0 , a Korona = 25,5 lat

Ciekawe jak będzie wyglądała tabela na koniec sezonu.
Czy wygrają "młodzi głodni" czy "stare pryki", a może  "ci dojrzali" ?

Acha jescze jedna ciekawostka z tej kolejki ligowej.
Strzały celne (ile) oddane przez "czołowe zespoły" w pierwszej połowie:
Jagiellonia = 0 (przegrali u siebie)
Lechia = 0 (wymęczyli u siebie remis)
Legia = 0 (przegrali na wyjeżdzie)
Lech = 2 (wygrali na wyjeżdzie)

PS:
Zapomniałem wczoraj zacytować "super eksperta meczu Lecha" czyli Węgrzyna:
-- Używa tą nogą którą lepiej w danym momencie użyć
--  Brawo (???) dla piłkarza Cracovii , który sfaulował, bo w tym momencie trzeba było to zrobić
-- (wywiad w przerwie meczu) kontuzja Miro Covillo nie podetnie wam skrzydeł ?


niedziela, 6 sierpnia 2017

PIĘKNIE Cracovia vs Lech 0-2

Kiedy zobaczyłem skład Lecha pomyślałem "kurde gdybym to wiedział postawiłbym na bezbramkowy remis" (NBN +Rakels, Situm na lewej obronie, rozgrywającym Radut - to gwarantowało bezbramkowy remis !).



1 połowa

Wypisz wymaluj "planowy bezbramkowy remis".
 Grając "bez napastnika" czyli z ille Nielsenem, z "playmakerem" Radutem liczyć można tylko na Gajosa ( oddał jeden celny strzał z dystansu i wiedząc że to jego meczowa norma, nie spodziewam się z jego strony bramki bo "normę już wyrobił"). Z ocenami poczekam na koniec meczu choć Burića już mógłbym podsumować - NEGATYWNIE ( szczegóły po meczu). Na razie ten skład nie gwarantuje "burzy bramkowej".



2 połowa

Lech zaczyna bez zmian co mnie nie dziwi ,bo pewnie Bjelica "oszczędza Gytkjaera, Majewskiego, Makuszewskiego na mecz PP z Pogonią" i "liczy na przełamanie Bille Nielsena"..
Oby nie przejechał się na tym "oszczędzaniu".
Zdarzył się jednak cud, ale nie zawsze MUSI się taki cud zdarzyć -- kiedy 3 zmiennicy zmieniają kompletnie cały mecz.
Tym sposobem można grać jakimiś rezerwami, a na ostatnie 15 minut wstawiać najlepszych i... liga wygrana.
Tylko że wtedy pozostanie pytanie... jaka ta liga cienka.



Burić - jezuuu.... kiedy ten gość nauczy się celnie wykopywać piłkę. Za te "niewymuszone straty" ode mnie ma 1

Situm - ciekawy pomysł żeby tak naprawdę grać BEZ lewego obrońcy. Pomysł wypalił i wypaliłby lepiej gdyby Lech do zejścia  NBN miał npastnika. Nie miał. Ocena 4
Gumny - 3
Janicki - no pewny i twardy jak skała. ocena 4
Lasse Nielsen - nie lepszy niż zawsze czyli dostaje ocenę 3

Barkroth - 2
Rakels - 1
Radut - no za dużo prowadzi, nie strzela, podaje raz dobrze a raz niedobrze. Slaby mecz. ocena 2
Gajos,Trałka - mocna 3

Bille Nielsen - mocne zero !

zmiennicy: Jóżwiak 4, Makuszewski 5, Gytkjaer 4. Ciekawostka i tyle. Najlepsi ci z ławki.
Idąc tym torem może wpuszczać Kurminowskiego, Modera, De Marco ?


piątek, 4 sierpnia 2017

BIZNES IS BIZNES WINNETOU

Rzadko, bardzo rzadko "tyka się" w prasie/w necie tzw "święte krowy", zespoły "będące pod ochroną dla dobra polskiego piłkarstwa".

Copś tam można przeczytać "między wierszami" kiedy nagle taka Legia przeksięgowuje (????) swój ogromny dług ( było to niedawno ponad 250 mln zł) w tzw "fundusz rezerwowy" i w magiczny sposób "dług znika".
Ale jak to bywa w przyrodzie nie da się jednej dziury zakleić inną dziurą i ten kto wyciąga liczydło, długopis i kartkę musi zaczynać się drapać w głowę pytając "jak to?'.
No potem mamy zachwyty jakie to ogromne sumy Legia zarobiła w LMistrzów i jak "odjechała na lata całej lidze, dla dobra polskiej piłki nożnej".
Czyli jest SUPER EKSTRA DELUXE !

Jest .ale.... ten kto nie choruje na Alzcheimera, wie jakie są kursy walut, wie że dług  "nie ginie", wie że tzw "gwiazdorzy" ( szczególnie w Polsce) "lubieją dużo kasować" dając w zamian nie za wiele. A żeby "nakarmic wszystkich głodnych w Legii" trzeba przecież mieć "coś pod stołem".
 I jakoś nikt nie mówi, że "niemożliwe jest po prostu niemożliwe" a tu nagle zmiana- czytam:

POLSAT


No dobra ktoś może powiedzieć " redaktorzyna wstał lewą nogą, namówił go PiS by szkalować hegemona polskiej ligi, przecież była góra bejmów z LM i budżet na którym odjechano....".
No tak odjechano , ale z granic zdrowego rozsądku. Pewnie kasa poszła na koraliki, fury, mieszkania w dobrej dzielnicy itp bo to przecież Warszawa i "trzeba przecież żyć na poziomie".
A że jednak "trupo wypadł z szafy" potwierdza wpis na portalu "piłka nożna" cyt:



Przeczytaliście?
Legia JESZCZE nie awansowała nawet do 4 rundy eliminacji LM, a już wliczała "zyski z awansu".
Toż to graniczy z czarami. Nie ma na koncie , a już wpisujemy  kasę w rubrykę "przychody"i na tym opieramy cały budżet.
Niewiarygodne dla normalnego, liczącego przy użyciu kalkulatora biznesmena.
To wręcz "model cupiałowski" kiedy
"ryzykowano głową" licząc że nikt tej "głowy nie utnie" ... a jednak...

Bo przecież w biznesie sparawa prosta i odpowiedż na wszystko oczywista  czyli... KASA MISIU, KASA. Nie żadne lajki, medialna potęga, bicie piany a czysta żywa skrzecząca rzeczywistośc.

Zresztą nie tylko ta "potęga" okazuje się być na glinianych nogach.
Jest nią też Lechia. Klub "o mało co będący Mistrzem Polski z szeroką kadrą bardzo dobrych piłkarzy".
A co tu mamy ?

"Przegląd Sportowy" -



Jak widać i w "kolebce" nie liczono za bardzo pieniędzy  i "pożyczano pod przyszłe sukcesy". Sukcesów zabrakło, bejmy nie wpłynęly, piłkarze przyszli do kasy "po swoje" i... zrobił się problem.

A przecież wystarczy czasem usiąść, pomyśleć, wyciągnąć liczydłow, kartkę i długopis i po prostu zacząć LICZYĆ !
Bo to przecież jasne. Raz można wziąć w sklepie pół literka na kredyt ale PIĄTY/DWUDZIESTY raz ?
To się po prostu nie da.
Ciekawe jakie następne kluby "czekają w kolejce na odkrycia finasowe". Wiem o Wiśle Kraków, kto jeszcze?


czwartek, 3 sierpnia 2017

NIE GRAMY CO 3 DNI ... ciekawe co dalej z ukochaną rotacją

Nie gramy dalej w LE i tak naprawdę sezon zaczyna robić się ciekawy.
Pozostaje nawet szansa , że ŻADNA tzw "polska" drużyna klubowa nie będzie musiała się wysilać co 3 dni.
Kolejorz ma sporo graczy, niezły skład, wypada ogrywać młodych a tu... gramy co 7 dni i tak naprawdę słowo ROTACJA będzie śmieszne.
Bjelica swobodnie może grać w lidze jednym składem  i pewnie by sobie jakoś poradził.
A jeśli jeszcze "padnie w PP' to w ogóle  "będą kłopoty bogactwa".
Co na to ci co będą siedzieć na ławce?



Teraz "cała epa" na ligę.
Szkoda .....bo im więcej meczów tym większa szansa dla graczy " z drugiego szeregu" (Radut, młodzi).
Mecz z Utrechtem potwierdził kilka moich wcześniejszych obserwacji personalnych.

Janicki+Vujadinović to "siła razy ramię". Jakości piłkarskiej niewiele. To widziałem już od początku  to się potwierdza, że ani jeden ani drugi nie gra "piłką celnie". Słabi są i nie lepsi od Lasse . Nadzieja że De Marco "umi zagrać piłkę".
Makuszewski - już jak przychodził z Lechii pisałem " to gracz lepszy od Peszko w jego złotych lechickich latach". Na dziś jeden z najlepszych w Kolejorzu.
Kostewycz - od kilku meczów więcej u niego "chęci niż sensu". Porównując Gumnego i Kostewycza... sorry.. obecnie Guma lepszy i z przodu i tyłu, skuteczniejszy w działaniach. Tak naprawdę Kostewycz "zamieszany w 1 bramkę" no i to co "wymyślił i wykonał" przy drugiej bramce dla rywali to "kaplica".
Dilaver raczej niewidoczny, mniej widoczny od swojego konkurenta ( Gumny) i zero "napędu w ataku"

Majewski+Trałka = OK. Nie mogę się i nie chcę się czepiać
Situm beznadziejny. Taki Rakels ( tak, tak) więcej zrobił w te kilkanaście minut gdy był na boisku niż Situm grający prawie cały mecz.
Tetteh - nie gorszy, a chyba lepszy od Gajosa. Pytanie tylko - dlaczego jak miał ze 2/3 razy szansę strzelać z 18 metra to nie strzelał?



Gytkjaer- OK a nawet "bardziej niż OK". To JEST napadzior całą gębą i tyle.

Bjelica - zapunktował u mnie nie czając się i wpuszczając Barkrotha, Rakelsa i Nielsena.. zostawiając jednocześnie Makiego i Gytkjaera. To się nazywa "dusza pokerzysty" i taki trener być powinien !

Paradoksalnie Lech zagrał dobry, a nawet większymi momentami bardzo dobry mecz i kibole  wychodzili pewnie ze stadionu zawiedzeni brakiem awansu, ale jak i trener to większość z nich pewnie powtarzała " to nie koniec świata". takiego Lecha chcemy oglądać.

Pozostała nam liga i PP i "powolne pięcie się z formą w górę".
Ten Lech MOŻE BYĆ lepszy !


środa, 2 sierpnia 2017

4 KOLEJKA na peronie

Czeka nas 4 kolejka, a teraz sumuję kolejkę nr 3

O mały figiel nie trafiłem ósemki, ale nawet nie jestem zły, że się nie udało, bo postawiłem co prawda na przegrywającą Pogoń ( z Jagą), ale i tak postawiłbym bardziej na remis ( w drugiej opcji) niż na wygraną Jagiellonii.
Premia przeszła koło nosa, ale i tak jestem zadowolony.
W końcu ( choć przez chwilę) prowadzę w tabelce typerskiej.


Po 3 kolejce

1. waldas = 4+7 = 11                                                                                                         
2. Teresa = 5+5=10                                                                                                         
3. Pablo = 6+3= 9                                                                                                        
4. Mefju = 6+2=Goal = 5+3 = 8                                                                               
5. piotrxxx = 4+2 = 6                                                                                       
6. solokks = 3++1 = 4                                                                               


Kolejka nr 4

Piast Gliwice Śląsk Wrocław- 2
Wisła Płock Wisła Kraków- x

Lechia Gdańsk Górnik Zabrze- 1
Zagłębie Lubin Pogoń Szczecin- x
Bruk-Bet Termalica Legia Warszawa- 2

Jagiellonia Białystok Sandecja Nowy Sącz- 1
Cracovia Lech Poznań- 1

Arka Gdynia Korona Kielce- 2


Przyznam... nijak tym razem pocelować, bo sporo par typu "każdy może wygrać z każdym". Postawiłem więc ostrożne typy. I "zaufałem" Koronie, która mam nadzierję będzie dalej tak fajnie pogrywać. Ciekawe też jak będzie sobie radził G.Zabrze z "drużyną z recyklingu" która jakoś tam "przepycha rywali u siebie" a jak nie to pomaga sędzia. I niestety w tym meczu "postawiłem na sędziego" i "karnego z kapelusza" dla betoniarstwa.
Reszta... ruska loteria.



Legła (poległa) - Astana  1-0

No pięknie. Nie mieli "kim strzelać" a złośliwy rywal "ustawił autobus".
Fakt też że Astana na dobrą sprawę nie miała ani jednej "okazji bramkowej".
Czyli mamy słynne "mydło" z gry w domino czyli "zero a zero". Z gry w piłkę nożną zero-zero,      ale " z fragmentów stałych" 1-0.
Teraz Legia będzie drżała przed losowaniem do el LE.Rozbawił mnie trener Astany, który przed meczem powiedział "jak przegramy, zwalimy porażkę na... murawę". Złośliwa z niego bestia  :-)

Komentatorzy w miarę rozsądnie ( w końcu ktoś normalny czyli Laskowski):
- GDYBY mocniej uderzył TO BYĆ MOŻE sprawiłby trudności bramkarzowi  ( o Sadiku)
- dobre zagranie MULENA
- nie można odmówić legionistom że nie chcą
- czujemy się zespołem lepszym i NIE POWINNIŚMY ODPADAĆ (Kopczyński wywiad po meczu ..... , a tom się uśmiał. Przecież zasada prosta... wygrywa lepszy, przegrywa gorszy i tyle)



wtorek, 1 sierpnia 2017

NOWY AUTOKAR LECHA POZNAŃ

Dokładniej : autokar jednego ze sponsorów Lecha firmy Podróżniczej OSKAR. Autokar którym będą podróżowali piłkarze Lecha.
Materiał miał być wczoraj, ale dopiero dziś dostałem materiały od bardzo grzecznego Pana z firmy OSKAR.
Zatem sporo o autobusie w załączonych screenach.







Dodatkowa informacja. 
Autobus w wersji "pasażerskiej/turystycznej" przystosowany do przewozu 48 pasażerów 
W wersji "dla klubu piłkarskiego" ilość miejsc 20 przez co jest więcej miejsca "na nogi" a także jest miejsce na "salonik" na końcu autobusu (patrz zdjęcie autobusu FC Barcelona zamieszczone we wczorajszym wpisie).