Szukaj na tym blogu

środa, 17 października 2018

REMANENTY

Nie było mnie i  zanosi się że z innego powodu będzie spora przerwa.

Przerwa która była była spowodowana banalnym powodem- ORANGE ( Nie Polecam!) przestało mi dostarczać usługę. W międzyczasie "naprawiali awarię". A co w tym wkuriwjącym ping pongu telefonicznym zabawne to powody :
1- poważna awaria infrastruktury ( jaka? Nikt z konsultantów nie wiedział)
2- zrywa net bo.... musi się ustabilizować co trwa do 7 dni
3- moja wina bo wyłączam ruter na noc, a on biedak MUSI się znowu logować i KONFIGUROWAĆ 

Najpierw naprawa miała być w terminie do 36 godzin. Potem dodali 3 dni, by w końcu stwierdzić że prawdopodobnie się wyrobią do 19 października do  24 tej.

A technicy co przyjechali stwierdzili z rozbrajającą szczerością - " Oni tacy są, to normalka".
No i oczywiście o żadnej "poważnej awarii infrastruktury" nie wiedzieli.
Na koniec rozwaliła mnie Pani z Pomocy Technicznej która zapytała  "Czy ma pan dobrze podłączone przewody?".
No dobre, dobre.

Przy tej "szalonej zabawie z Neostradą" pisanieo piłce wydało mi się beznadziejnie nudne.

1. Kadra PZPN

Co tu komentować.
Uważam że wybór Brzęczka na trenera kadry to podobny wybór jak w Lechu na trenera Djurdjevića.
Pisać chyba dalej nie muszę. Bo Brzęczek "sukces miał" prowadząc Wisłę Płock do walki w "górnej ósemce".
Kadra się starzeje, "gwiazdy" tracą blask. Wiecznie taki np  Piszczek ( bardzo dobra jego decyzja i mądra) nie mógł "firmować"  tego bałaganu.
A Nawałki szkoda , bo on gdyby chciał to mógł ogarnąć ten bajzel.
Brzęczek nie ma szans.

2. Kadra U-21

Naprawdę myślę że to NAJMOCNIEJSZA kadra w tej grupie wiekowej jaką ma PZPN.
Michniewicz jest jakby stworzony by coś w tej kadrze ugrać.
No tylko, że ma "typowych piłkarzy" którzy "wzorem" starszych kolegów NIE POTRAFIĄ celnie podać do nieobstawionego kolegi !
Gadanie o "gwiazdorstwie" Kapustki, Szymańskiego, Kownackiego tylko im szkodzi bo gwiazdami nie są!
Dopiero gdy grali (od 30 minuty!) w 11 na 10 z Gruzinami, wciskali bramki ( rykoszet-Jagiełło, z akcji, rykoszet-Kownacki) Rywale tak naprawdę strzelili sobie 2 bramki, a sami nie wykorzystali z 2 okazji 3oo% !
Kownacki do kadry? Wolne żarty.
Szymański? Anglicy "zjedzą go" na  śniadanie.
Kapustka - generalnie lubię bigos.
Żurkowski - widoczny tylko w Górniku choć pewnie byłby lepszy od Góralskiego i Linettego.
Reszta na poziomie juniorskim, na przykład takich Gruzinów.
Ciekawe więc z kim w barażach o awans do ME zagra Polska (losowanie pary 19 października, pierwszy mecz 12 listopada, rewanż 20 tego listopada). Bo czekają:Grecja,Austria lub Portugalia.
A po głowie chodzi mi taka myśl- a wystarczyło wygrać choć JEDEN mecz z Wyspami Owczymi ( były 2 remisy).
I to Dania miałaby problem.
No cóż, taka natura Polaków. Lubią udowadniać "Polak potrafi" kiedy wystarczy "iść w stronę w którą wieje wiatr!- jak w piosence.

PS:
Następna przerwa zanosi się na 3 tygodnie. 3 tygodnie bez piłki, odwyk od piłki.
Będzie ciekawie.
Szkoda tylko meczu młodego Lecha = 24 pazdziernika ( rewanż z Herthą). Może dam radę "uciągnąć" przez telefon, bo jest o 16 tej transmisja na You Tube.
Zatem Panie i Panowie... do następnego razu.








































środa, 10 października 2018

ZNĘCAM SIĘ NAD TRENEREM

Jakoś temat trenerów "przyklei mi się".
No bo przyznacie... najważniejszy na produkcji nie jest dyrektor produkcyjny a MISTRZ właśnie.
Ten co codziennie ustawia ludzi, pilnuje jakości, rozlicza za braki, przyznaje premie tzw "podstawowym pracownikom" ( kiedyś nazywanych swojsko - ROBOLAMI... he he he).

Ciekawe też jest patrzeć, śledzić co robi taki "mistrz" kiedy albo się zwolni, albo gdy my go zwolnimy ( tak, tak..mistrz nie podaje się do dymisji tylko banalnie zostaje wywalony z roboty!
Za całkoształt !).

Jak taki Mistrz po odejściu zostaje właścicielem swojej firmy, zaczyna "prowadzić własny biznes", idzie do "lepszej roboty", zostaje być może Kierownikiem to jakoś tak głupio tego, że wywaliliśmy gościa. Możemy pluć sobie w brodę, wyciągać wnioski, unikać PODOBNYCH błędów kadrowych w przyszłości. Zatrudniając nowego Mistrza musimy więc więcej czasu poświęcić na "prześwietlenie jego CV", na rozmowy z nim, zlecić "przebadanie go" fachowcom  ( zawodowym headhunterom, którzy powiedzą jakie gość ma predyspozycje psychiczne i motywację).
A może i wziąć go "na tydzień na próbę" , na obserwację. A w tym czasie "ktoś" poprowadzi wózek.
Tydzień to nie wieczność, a można wiele rzeczy zobaczyć.

Ok, wybraliśmy, czas minął... zwolniliśmy.
Jak napisałem ciekawe po takim zwolnieniu patrzeć "co dalej z klientem".

Zatrudniono Djurdjevića, a przecież "podobnym prztypadkiem" był Rumak i w pewnym sensie Bakero.
Bo chrzanić "wolę walki" - majważniejsza jest FACHOWOŚĆ trenera.


Rumak. Niby miał "nauczyć się na Lechu". Dostał 2 sezony "na naukę".
Zwolniony po czasie z Lecha... to normalne w tym światku (Wenger "długowieczny w Arsenalu" tylko potwierdza regułę).
Myślano... odejdzie, może znowu gdzieś się zaczepi, ale cały czas będzie "szedł w górę".
I stało się to co się stało. Najpierw Zawisza (spadek), potem Śląsk (cienko), Termalica ( cienko) teraz Odra Opole . Zjazd niestety.
Nigdzie tak naprawdę nie pokazał tej swojej "mniemanej jakości" której niby miał nabrać w Lechu.
Bakero- patrz Rumak, choć jeszcze 100 razy gorszy. Bo NIC z Lecha "nie wyniósł". Nie jest nawet obecnie trenerem..

Niepokoi  ta "ślepota" ,na wcześniejsze głupie decyzje , w Lechu.
Brak wyciągania wniosków.
Mamy ponownie "Rumaka 2,0" ( bo jednak chyba nie Bakero 2,0).
Po co?
Żeby znowu powiedzieć " drugi raz wkładam łapę do ognia i potwierdzam... tak, ogień jednak kurewsko parzy. Będę znowu miał oparzenia".
Nijak mi tego zrozumieć !

PS:
Uspokajam Was , że ten wpis to OSTATNI wpis na ten temat, w tej połówce sezonu.
Bo przecież "jaki koń jest każdy widzi". !



poniedziałek, 8 października 2018

Z PRZEKORY



Wstawiam składy Lecha 1)- 11 kolejka sezonu 2017/2018 i 2)- 11 kolejka  sezonu 2018/2019

1)         



Na czerwono zaznaczyłem graczy których  dzisiaj już NIE MA w Lechu ew   którzy są "poza grą"(Gajos,Trałka czy kontuzjowany od początku sezonu Gumny)
Gajos- "wisi" nie chcąc podpisać nowego kontraktu i zapewne nic się  nie zmieni w jego sytuacji bo do tego jest bez formy
Trałka - znalazł się na "liście ławkowiczów)

2)
       




Na żólto zamazałem graczy, którzy tak naprawdę dopiero w tym sezonie grają w Lechu. Bo wiemy, że Jóżwiak niby jesienią 2017 był ale u Bjelicy nie pograł.

Zmiany jak widać są ogromne, gdy do tego dodamy zmianę trenera (Bjelica ---> Djuka).
To wszystko pokazuje, że "miesza się" w Lechu za mocno.

Czy jednak ma to sens?
Ma i nie ma, a zapewne nie ma.

Ma bo następuje naturalna w klubie piłkarskim"zmiana warty".
Piłkarze odchodzą, nowi przychodzą.
Niby tak, ale.... ( i tu przypominam słynne powiedzenie " TAK NAPRAWDĘ WSZYSTKO PRZED SŁOWEM "ALE" SIĘ NIE LICZY".)

No bo zmiany tak lecz skala zmian jest jak na moje wyobrażenie za duża.
Drużyna powinna zmieniać się co sezon tak by odchodziło/przychodziło "do wybiegającej jedenastki meczowej" 2 max 3 graczy !
A do szerokiej kadry dochodziło corocznie 2-3 wychowanków klubu.
Tak powinno być w tej mało wymagającej lidze ( bo JUŻ wiemy że  o rozgrywkach UEFA nawet nie ma co gadać).
Podkreślam... to TYLKO polska liga piłkarska o poziomie bardzo miernym ( ocierającym się o poziom słaby).
Zatem zaproponowany przeze mnie tryb "ewolucji corocznej" drużyny np Lecha wydaje się jak najbardziej rzeczowy i normalny.

Nienormalne jest że po ROKU brak w meczu ligowym OŚMIU graczy . Mówię/piszę o tzw 11-tce meczowej wystawionej dokładnie w tej samej kolejce ( tu 11 kolejka) ZA ROK!
Nienormalne że w "nowej" osiemnastce meczowej jest , aż DZIEWIĘCIU "nowych" piłkarzy.

Wiem, taka Korona jeszcze bardziej "żongluje" graczami, Legła także. No tak, ale dlaczego patrzeć i wzorować się na jakiś chorych rozwiązaniach?
Tylko dlatego że  liga taka słaba , że nawet "gracz na ochotnika" może być gwiazdą (Cywka!)?
Słabe to wytłumaczenie w przypadku klubu który chce COŚ osiągnąć.

Przy okazji.
Z tzw "ekipy trenerskich prawdziwków" trenerami JUŻ nie są : Dżwigała ( Płock)  Dudek ( Sosnowiec), pali się stołek pod Lewandowskim ( Lubin) i baaaardzo się zdziwię jeśli trener Wisły Kraków ( p. Stolarczyk) utrzyma się w Krakowie i zostanie po końcu sezonu. Djurdjević... wiadomo, już pisałem niedawno.
Nijak pojąć tej "mieszaniny zawodnikami" oraz zatrudniania "trenerów na ochotnika".
To jakby "Panowie Fachowcy z kierownictwa" nie wiedzieli że stabilizacja w drużynie to 1/3 sukcesu, a 2/3 sukcesu to PRAWDZIWY ( nie prawdziek!) TRENER ( albo już okrzepły w lidze- Fornalik, Stokowiec, Mamrot, albo taki co ma za sobą niezłe wyniki w niższej lidze - jeszcze raz Mamrot przed przyjściem do Jagi, czy Smółka-teraz Arka).

Układ = rozpierdolony co rok skład + "trener naturszczik" - nawet w tej naszej beznadziejnej lidze po prostu ( z definicji) NIE MOŻE się udać !





piątek, 5 października 2018

GOŚCINNE ZABRZE 2-2 Lecha

Górnik Zabrze - Lech 2-2



Byłem rozerwany kibicowsko, bo przecież Lech to mój klub, ten któremu kibicuję.
Jednocześnie Górnik to niezapomniana historia - Oślizło, Wilczek, Kostka, Lubański, Szołtysik, Banaś. Klub któremu mocno kibicowałem, który faktycznie rządził w Polsce.
Stąd sympatia.
Dzisiaj zaś Górnik to trener Brosz którego po prostu lubię, którego wywiady czytałem kilkakrotnie. Podoba mi się jego praca, to co robi w Zabrzu.
No i oczywiście Szymon Żurkowski. Gość o wiele LEPSZY od większości ligowych kopaczy.        A kiedy porównuję go z "naszym" Karolem to  widzę że Żurkowski jest sporo lepszy. Ma większe możliwości, większy piłkarski talent.
To gracz na pierwszą reprezentację np w miejsce takiego drwala jak Jacek Góralski.

Po pierwszej połowie można powiedzieć, że mecz był wyrównany, a ta "przewaga Górnika" to było więcej ich kopaniny niż kopaniny lechickiej.
Powinna się ta połowa skończyć wynikiem 0-0 i nikt nic by złego nie powiedział. No ,ale mamy w Lechu Janickiego, który już teraz "przerósł" niefartownego Wilusza.
Zachodziłem w głowę dlaczego z wykurowanym Rogne nie gra Goutas i nie wiem.
Może jest w Lechu jakiś "wskażnik polskości"? I Janicki by ten wskażnik "grał" po prostu MUSI grać?



2 połowa to już sporo dobrej ligowej piłki. 
I w sumie jestem zadowolony.

1- z gola Żurkowskiego który "odpalił armatę"  sponad 30 metrów  i można sobie gadać, ale niewielu światowych bramkarzy by to uderzenie obroniło.



2- z tego że Tiba "wziął sprawy w swoje ręce" i dawał radę.No i strzelił bramkę.Kolejną ważną bo dającą nadzieję na remis/wygraną.
3 -że Amaral pokazuje ,że piłka to GRANIE W PIŁKĘ, a nie "siła razy ramię". I to się "udziela" innym
4- że Lech ze stanu 2-0 "z podciętymi skrzydłami" ( he he... tak się gada gdy się traci bramkę na 0-1 i grając z Makuszewskim w obecnej formie) jednak wyrównał i tak naprawdę mógł wygrać. Był lepszy ! Piłkarsko lepszy !
5- że w końcu Kosta STRZELIŁ BRAMĘ ! Mam nadzieję że  wejdzie mu to w krew bo statystyki ma w Lechu takie sobie mimo niezłej gry. No i dobrze grał w Zabrzu. Był obok Tiby i Rogne chyba najlepszym lechitą.

Nie byłbym Polakiem gdybym nie ponarzekał na:

1- Janicki już był więc no comments
2- Makuszewski jest prosty jak konstrukcja cepa, a jego JEDEN drybling którym "operuje" jest wręcz żałosny.A ponieważ jest bez formy to jest bo jest.Bo "reprezentant Polski" musi grać. Niestety i Jóżwiak który grał lepiej od Makiego za dużo strzelał "w krzaki" co znacznie obniża moje noty.
3- Radut=Gajos=Jevtić ( ten wymieniony przez komentatorów aż DWA RAZY!) == czyli na taczkę ich i z Lecha i bez żalu. Krzyż na drogę. Za długo już ta padlina trwa, by mieć nadzieję, że coś tym Panom zmieni się na lepsze. CZAS MINĄŁ ! Time out.
4- Nie kumam po co gra się wysokie piłki na głowę Gytkjaera, który sam mówił, że bramki głową strzela od wielkiego święta.To oczywisty bezsens, jak rzuty rożne które równie dobrze można wybijać spod chorągiewki w aut. I tak z nich żaden pożytek, a może być niebezpieczna kontra rywali.
5- a za co dostał żółtą kartkę Gytkjaer to nijak pojąć no bo na zrzucie widać jak byk że Gytkjaer kopie pierwszy piłkę a spóżniony Suarez kopie póżniej.
A to Gytek dostaje kartkę za.... faul na Suarezie (71') !



No dobra.
Dostaliśmy niezłe widowisko ligowe, 4 bramki, Lech "dogonił" rywala ze stanu o-2.
Poziom wkurwienia niewielki ( Gajos+Jevtić+Radut).

Teraz "praca,praca,praca" w okresie przerwy reprezentacyjnej, bo Makuszewski nie będzie przeszkadzał ( he he he).
A tak przy okazji wyjeżdżają na reprezentacje (różne) - Makuszewski, Jóżwiak, Klupś, Tomczyk, Sobol. No i oczywiście kto? Gumny Robert na U-21 !

Mam też nadzieję ,że Rząsa ( od 1 października jest dyr.sportowym) "rozwiąże problem" tych "trzech myszkieterów" co tylko psują powietrze w szatni. Bo na boisku są jedynie , gdy czytamy sprawozdania pomeczowe.
Gajos ponoć nie chce podpisać nowego kontraktu więc OK. Pewnie marzy mu się (jak Kikutowi czy Możdżeniowi onegdaj) kariera na Zachodzie. Radut... temu trzeba złożyć "propozycję nie do odrzucenia". Jevtić ZIMĄ (wiadomo) idzie do Barcelony (na zmywak).




czwartek, 4 października 2018

PO MECZU JUNIORÓW Z HERTHĄ przegranym 2-0 oraz "SPRAWA GUMNEGO"

Lech: Przybysz – Zimmer, Skrzypczak, Andrzejewski, Smajdor (84.Niewiadomski) – Norkowski, Kryg – Karbownik (46.Janiak), Bartkowiak (69.Nowak), Marchwiński – Sobol (79.Szymczak).

No szkoda szkoda że wynik w meczu w Berlinie taki słaby.
Ja jednak  nie będę pesymistą przed rewanżem (23 lub 24 pażdziernika) prawdopodobnie w Poznaniu Prawdopodobnie bo przecież juniorzy wszystkie mecze grają we Wronkach.

Niestety ,jak już pisałem, transmisji z Berlina nie było więc pozostał dość marny "komentarz meczowy" na KKSLech.com  i dzisiejszy skrót meczu na "oficjalnej".

To co czytałem/zobaczyłem na skrócie świadczy o tym, że "sprawa jeszcze nie jest przegrana".
Bo przecież ta "eka" jest chyba najsilniejsza z ekip młodego Kolejorza w tej kategorii wiekowej, od lat.
A i okazje ( patrz skrót tutaj https://www.lechpoznan.pl/aktualnosci,2,skrot-meczu-z-hertha,31677.html   ), które Lech miał powinny skończyć się strzeleniem choć 1 bramki.

Trudno, przegrali. Liczę, że wzorem meczu półfinałowego CLJS ( w czerwcu 2018) z Legią , "młodzi" staną na uszach i ostrzygą Niemiaszków.

Zawiódł mnie nieco Sobol, którego już widziałem w składzie meczowym pierwszego Lecha.
Jak widać jeszcze dużo mu do tego brakuje.
Nastawiam się na rewanż , pod koniec października ,głównie by  zobaczyć  kilku juniorów starszych w akcji ( Zimmer,Smajdor, Norkowski !!!!!, Kryg,Karbownik, Bartkowiak !!,  Sobol, Szymczak.)
I odpowiedzieć sobie na pytanie : czy moje nadzieje związane z szybkim rozwojem i awansem np Zimmera, Norkowskiego czy Sobola to takie "marzenia ściętej głowy" czy faktycznie są oni już blisko, blisko zrobienia kroku ku grze w tzw "dorosłej piłce" ( nie tylko siedzenia tam na ławce rezerwowych w tzw meczowej 18-tce).


Przy okazji.
Śmiesznie zaczyna wyglądać  "sprawa Gumnego".
Znalazłem artykuł z 14 czerwca .2018 roku z "Głosu Wielkopolskiego" .

Cytuję: "- Robert od dłuższego czasu narzekał na brak pełnego komfortu ruchu w kolanie, w minionym sezonie często potrzebował dodatkowego czasu na odpoczynek. Tuż po sezonie przeszedł zabieg artroskopii, której celem była plastyka łąkotki - mówi prof. Krzysztof Pawlaczyk, lekarz Lecha Poznań. Zawodnikiem zajął się zespół prof. Pier Paolo Marianiego, który współpracował z klubem również pół roku temu przy okazji rekonstrukcji więzadeł pobocznych i krzyżowych Macieja Makuszewskiego. Operacja w Villi Suart odbyła się 23 maja, ostatnia konsultacja w Rzymie ma się odbyć na początku lipca. Gumny od dwóch tygodni pracuje z fizjoterapeutami. " koniec cytatu.

Potem jeszcze pisano że wróci do gry w... sierpniu 2018 r.
Mamy 4 PAŻDZIERNIKA i Guma nadal "poza kadrą".
Ponoć biega już z trenerem przygotowania Kasprzakiem !
Biega!
Nie ogrywa się nawet jeszcze w rezerwach !

I może nie byłoby tak dziwnie i śmiesznie, gdyby nie to że Czesław Michniewicz (trener kadry U-21) POWOŁAŁ Gumnego na "mecz o wszystko-awans"  z Danią na wyjeżdzie, który Polacy muszą WYGRAĆ  ( 12 pażdziernika 2018) i potem na  "mecz o punkty z Gruzją ( w Polsce) 16. października 2018 roku.

Czyli Gumny jest "do grania" czy tylko "do biegania"?
A może przez kilka dni Michniewicz "wprowadzi" go  "na wysokie obroty"?
Czyli robi w niecały tydzień coś czego w 2 miesiące nie zrobili trenerzy Lecha?
Przypominam... mecz z Danią to bardzo ważny mecz dla U-21.
Dania ma 1 pkt przewagi, a tylko zwycięzca grupy eliminacyjnej awansuje dalej, do finałów ME w 2019.
Druga drużyna "plącze się w liczeniu punktów". Czyli ma "matematyczne szanse".
I Gumny na taki mecz dostaje powołanie !
Marnie wygląda polska piłka, że coś takiego zaistniało.
Po mojemu Gumny na "poziomie reprentacyjnym" mógłby zagrać dopiero po "odbębnieniu porcji meczów ligowych w 2018" i to dopiero na początku 2019 roku (najszybciej).

A więc jak to się mówi ...... "wiem że nic nie wiem".



środa, 3 października 2018

LECH W LIDZE MISTRZÓW (juniorskiej) -mecz z Herthą



Już dzisiaj o 19 tej "nasi mistrzowie Polski" juniorzy starsi Lecha będą grali o "pokazanie się w Europie".
Niby słabo losowali bo już na początku grają z Mistrzem Niemiec, Herthą Berlin ( kilkukrotnym zresztą triumfatorem turnieju w Hali Arena w Poznaniu, trampkarze).
To nie niespodzianka, bo wiemy że w Niemczech szkolenie młodzieży na bardzo wysokim poziomie, a ich reprezentacje juniorskie nie raz wygrywały MEuropy.
Napisałem że "niby słabe/pechowe losowanie" ale czy grając z Mistrzem Finlandii na przykład jest szansa "pokazać się na europejskim rynku"?
No nie.
Taką szansą są gry w mistrzami Niemiec, Holandii,Hiszpanii czy Anglii i nieważne czy w pierwszej ,drugiej czy trzeciej rundzie.
Nie tylko gracze mają szansę "zapisać się w notesach skautów" ( np. u skautów z Bundesligi wiedzących przecież o wartości i poziomie Herthy juniorskiej więc mogących "wyłowić polskie perełki" na zasadzie prostego porównania junior znany niemiecki-junior nieznany polski).

Być może jeszce teraz nikt "nie kupi na pniu" np Sobola, ale to jak zagrają jako zespół-klub pokaże także "cudzoziemcom" jakim klubem jest Lech.

Czy obawiam się tego meczu?
Niekoniecznie musi być żle.
Juniorska piłka  nieco inna od seniorskiej. Tym bardziej że i Hercie i Lechu grają "sami krajanie". Brak "gwiazd z imoprtu" stanowiących często o sile zespołu z Bundesligi ( patrz na skład Bayernu czy Borusii Dortmund).
Junior Lecha to Polak, junior Herthy to Niemiec.

Szkoda tylko, że w Kolejorzu nie zagra Michał Skóraś. 
Był bardzo ważnym graczem MPolski-2018 juniorów. Teraz jest wypożyczony i "na papierze" graczem Termalicy więc "no way".
Brak będzie też bramkarza Mrozka ,także wypożyczonego.
Czego więc możemy się spodziewać?

W ostatnim meczu (wygranym na wyjeżdziez G.Zabrze 0-3) Lech juniorski (Bochińskiego) grał w zestawieniu --  Krzysztof BąkowskiMichał Zimmer, Mateusz Skrzypczak, Jakub Niewiadomski (74. Patryk Ostrowski), Karol Smajdor (60. Mateusz Bieniek) – Damian Makuch, Patryk Ściurkowski (79. Kacper Durda), Bartłomiej Burman (85. Jan Klimek) – Franciszek Marzec, Filip Szymczak, Jakub Karbownik
Bąkowski, Zimmer,Smajdor, Skrzypczak,Szymczak,Karbownik- to reprezentanci Polski w grupach juniorskich.
Na pomarańczowo zaznaczyłem graczy mających szansę dziś zagrać w podstawowej 11-ce.

Zespół znacznie wzmocnią gracze już występujący w rezerwach jak bramkarz Benedykciński , pomocnik środkowy Norkowski ( bardzo go cenię, to po mojemu LEPSZY gracz od Modera),Tupaj- skrzydłowy rozmontowujący obronę rywali w MPolski wraz ze Sorasiem,, Zimmer- super lewy obrońca,  Maćkowiak, Kryg,Bartkowiak- bardzo kreatywny pomocnik czy Skrzypczak. czy trenujący z 1 zespołem i grający regularnie w rezerwach - napastnik Sobol ,obrońca Pleśnierowicz czy Klupś mający swoje minuty w Ekstraklasie i PPolski.





Niestety NIGDZIE w necie nie znalazłem linka do transmisji tego meczu więc trzeba będzie poczekać do 21-szej kiedy ten mecz się skończy.
Trzymam kciuki !