Szukaj na tym blogu

sobota, 11 stycznia 2020

95 MINUT JANA BEDNARKA - KOLEJNE W PREMIER LEAGUE

Leicester -Southampton

Oglądam transmisją z komentarzem...duńskim ( 3 Sport).
Nic nie kumam, niestety , ale widzę co widzę i posiłkuję się komentarzem LIVE na Guardianie.
No i nazwiska są do wyłapania.

14' gol! Leicester 1-0 Southampton (Praet 14)
Leicester, który wygrał 9-0 w St Mary's wcześniej w tym sezonie, prowadzi. Tym razem Jamie Vardy asystował, znakomicie dograł doDennisa Praeta który z bliska strzelił gola.

19' gol ! Leicester 1-1 Southampton (Armstrong 19)
Stuart Armstong daje remis Southampton na King Power Stadium! Jego strzał odbił się po drodze (rykoszet) i wpadł obok Kaspera Schmeichela.

40' gol Vardyego z wyrażnego spalonego

42' poprzeczka Southampton szansa
43' znowu poprzeczka po super strzale Southampton !
W dwie minuty - dwie poprzeki i to dwukrotnie po strzałach najlepszego napastnika Southampton, Danny Ingsa.

Pierwsza połowa zaczęła się od bramki Lisów i ich przewagi. Trwało to do wyrównującej bramki ( rykoszet ewidentny i chyba nawet po drodze ręka gracza Lester) .
Potem gra się wyrównała i remis to odpowiedni wynik choć diwe poprzeki... i mogło być ciekawie.
Bednarek raczej jest do wybijania i wybija choć raz podał do nikąd, "na wolne pole, w poprzek swojej połowy, na kontrę, po ekstraklasowemu, w aut". Na szczęście nic z tego nie wynikło złego dla Southampton.

Druga połowa po... turecku (S Sport Canli)

Chyba lepsza niż 1 połowa, żywsza.
Co ciekawe to goście mieli lepsze okazje bramkowe ( dwa razu obrońcy Leicester wybijali piłkę z bramki).
I w końcu to Southampton (Danny Ings) w 87' strzelił na 1-2.
Do tego dwie minuty póżniej miał okazję 200%, obronił Schmeichel.
Mecz w końcówce bardzo żywy i emocjonujący .
Na dodatek w 89' Leicester strzelił bramkę ( głową Evans po wolnym). Wyrównania nie było bo strzelec był na "centymetrowym" spalonym.




Danny Ings jest niesamowity.
Przypomnę że z Southampton poszedł do Liverpoolu, tam siedział na ławce i wrócił w tym sezonie i strzela gole na zawołanie.



Nasz JEDYNY gracz z pola w Premier League ( to podkreślam wiele razy bo to rodzynek na angielskich boiskach - bramkarze, bramkarzami... a w sumie gra tylko Fabiański) Jan Bednarek grał jak mu kazali. Czyli robił  "za ścianę".
Wybijał co było do wybicia nie bawiąc się w zawiłości i grał dobrze, pewnie ( oprócz JEDYNEGO błedu z 1 połowy o którym pisałem).
Wynik to pewna niespodzianka, bo przecież w tym sezonie drużynie Leicester znowu "idzie" i po 21 kolejce byli na 2 miejscu w tabeli.

Sam Southampton powoli , powoli pnie się w tabeli. Gra w LE czy LM raczej im nie grozi. Pamiętajmy jednak ,że długo "wisieli nad granicą spadku".
Teraz mają TYLE SAMO punktów - po 22 kolejkach ( czyli 28) co... Everton i Arsenal !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz