Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

LIGA SIĘ... LIGA (POZNAŃSKIE=ŚLIZGA)

                                                                  KGHM-PGE  1-1
Ostrzyłem sobie zęby na ten mecz. Dwa zespoły grające ostatnio szybko i z rozmachem, strzelające bramki. KGHM w ogóle w "tabelce wiosny" chyba w pierwszej trójce najlepiej punktujących zespołów.
Kawa na stole, pilot w ręce i... po pierwszej połowie nieco jestem zawiedziony.
Parę strzałów, ale liczyłem na większą płynność w grze, fantazję. A tu siła-walka-siła-walka. Niby dobrze bo przynajmniej widać że piłkarze "się starają" ale... no właśnie , chciałoby się popatrzeć na "troszku" piłki.
2 połowa i na samym początku "luta z całej edy" Barana z 30 metrów (??) z woleja , bez przyjęcia , przy słupku. Trudno będzie strzelić w tej kolejce ładniejszą bramkę.
Może mecz zrobi się bardziej "krwisty" ?.
Nie zrobił się żywszy, wręcz gra "uprościła się" na maksa i taką prostą metodą... dłuuuuga-głowa-luta z całej edy - "z laczka", strzelił bramkę na 1-1 Banaś (!!) w 91 minucie. Jakbym zobaczył bramkę strzeloną w Anglii.
 I tym sposobem bramki strzelili :defensywny pomocnik i środkowy obrońca.
Mecz rozczarowująco  przeciętny, ,ale bramki bardzo ładne.

Komentatorzy:
-wiele razy błyszczący takim geniuszem Szymon Pawłowski
-Costa dziś pokazuje że ma kowadło w nodze
-Ptak szybszy od Wróbla. Kolejny pojedynek wśród ptactwa , że tak powiem żartobliwie
- Nie można skakać na baczność [komentarz na "niby faul" Żewłakowa]
- Jest... czujny jak ważka Aleksander Ptak
Po meczu :
-tempo meczu było naprawdę zabójcze [Banaś w wywiadzie pomeczowym , bardzo zziajany! Zabójcze?W Polsce?... nie wierzę!]

                                                            Lechia-Śląsk  1-1

-Janas przed meczem mówi -- "Ja twierdzę że w sumie zespól gra nieżle"
Dziwne to określenie -NIEŹLE- czyli  w sumie ani dobrze ani źle. To słabe określenie na postawę zespołu trenowanego przez siebie.

Gramy-

14 minuta i faul na Wilku, przesuniętym na lewą pomoc. Faul brutalny , a Wilk wychodził już na czystą pozycję w polu karnym. Socha dostaje czerwoną kartkę. Mamy 11 na 10.A na trybunach doping "Wisła Kraków, Wisła Kraków"... nijak tego nie da rady się zrozumieć.
Pamiętam wołanie o Każmierczaka do kadry. Rację miał Smuda. To typowy "kowal". Może nie rzeźnik ale kowal. Siła, kowadło plus młot.

Idę na piwo bo przerwa

73 minuta dwa strzały broni Kelemen. Czy broni "super"? Nie, łatwo bronić strzały prosto w środek bramki PO ZIEMI, bez przesady z tymi "ochami". Jak mówi się o bokserach " nie ma odpornych na ciosy są żle trafieni".
Brak umiejętności bo gdyby strzał był górą to leżący Kelemen musiałby pokonać chyba siłę ciężkości! Lechii brakuje strzelca, brakuje umiejętności, proste .Ale nieproste jest że Wilk strzela  "kiepskim kowalom" bramkę głową! Zespołowi którego obrońcy głową zdobyli od groma bramek. Ciekawostka że to drugi mecz kiedy Śląsk traci  bramkę pod koniec meczu (tu chyba w 87 minucie)
.
Wilkowi powinni w Poznaniu postawić DUŻE piwo. Po 1- odbił piłkę pod nogi Możdżenia w meczu z Lechią po 2- odebrał Śląskowi 2 punkty! Co w rozliczeniu może dać Lechowi 4,3 a nawet 2 miejsce w lidze. Czyli coś czego nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekiwałby po przegranym meczu z Jagą [2-0].

Komentator:
-... i coś z czego Śląsk słynie, stałe fragmenty gry. 


Obśmiałem się za to oglądając Ligę Plus Ekstra kiedy Boniek ściemniał, wycofywał się ze swoich wcześniejszych niechętnych wypowiedzi o Rumaku (na Interii). Wił się jak piskorz przyciskany przez Smokowskiego.
I z ulgą przyjął jak mu ten temat "odpuścili".

 Na dole  (obrazek) -- mój nieustający komentarz do komentarzy "nawiedzonych ekspertów od sędziowania" którzy "kształtują wizję gry w piłkę nożną" jako "męskiej walki" oraz sławią pod niebiosa "stałe fragmenty gry".





           
  A widać jak  byk że Gol OBEJMUJE I TRZYMA  Tonewa ,
                                

2 komentarze:

  1. Anonimowy14:25:00

    Ja Bońka cenię i szanuję, ale...
    Wczoraj w "Cafe Futbol" stwierdził, że byłby Selekcjonerem Reprezentacji Polski co najmniej trzy lata, gdyby nie musiał zrezygnować z przyczyn osobistych. Ha, ha, ha!
    No, nic. Wnioski wyciągnij sam.
    Pozdr.
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie że Boniek "uniósł się ponad plebs" i jego królestwo już nie z tego świata. A krytykował Rumaka właśnie za taki "nieomylny" i pewny siebie styl bycia.Tylko że Boniek uważa że on ma prawo inni nie. Bo on jest "żywą legendą". Mnie to akurat śmieszy bo wiem że sława, zdrowie i pieniądze mijają.I starszy niekoniecznie jest mądrzejszy. Do tego myślę że Boniek ma prawo wypowiadać się (jako osoba publiczna) o zawodnikach ( bo był bardzo dobry) o trenerach lepiej niech nic nie mówi. Bo jako trener był (jak to moja Babcia mówiła) "jak z koziej dupy trąba".Na koniec przypomnę bardzo aktualne w piłce powiedzenie -- "co było a nie jest nie liczy się w rejestr". Co najwyżej mogę posłuchać tych jego "oświeconych wywodów" mieć tak zwany "fun" czyli rozrywkę.

      Usuń