Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 marca 2017

TABELA EKSTRA SIĘ ROZDZIELA -KAMYK WYLATUJE Z BOISKA

Pogoń - Wisła Płock  1-1

Zaskoczenie, bo w drużynie Pogoni na ławce usiadł Gyurcso. Czyżby "syndrom Lovrencicsa" tym razem w Szczecinie ? Czyli początek super ,a potem im dłużej w lidze tym gorzej?
Gra za to od początku Kamil Drygas ( gra tak sobie).
I mamy "statystyczny poziom Ekstraklasy" czyli po 1 połowie Pogoń celnych strzałów = ZERO !

Druga połowa o niebo lepsza choć Lech ( będzie jeszcze grał z Wisłą Płock w lidze) nie musi się bać ani Wisły, ani Pogoni w Pucharze.
Tradycyjnie jednak najlepszy w tym meczu jest komentator Eurosportu czyli mój ulubiony Andrzej Strejlau.

Bezsprzecznie "zawodnik meczu".

-  Moskal potwierdził tę samotność trenera
-  podanie do bramkarza... ale jest to prawidłowa decyzja jeśli chodzi o kierunek 
podania
-  Piotr Wlazło, silny zawodnik atakowany przez Delewa
-  to jest ostrzeżenie poprzez kapitana drużyny, dla drużyny gospodarzy
-  dobrze biegał partner od strony skrzydła
-  z prawej strony nie widzę nikogo, a szkoda
-  być może tak świecąca czerwona lampka pojawiła się w zespole gospodarzy
-  poddenerwowany tym swoim krótkim stażem w tym sezonie Niepsuj
-  bardzo interesujący zawodnik jeśli tak  można powiedzieć po 20 munucie gry
-  tutaj widzimy ten pojedynek rękoma poprzedzony wślizgiem
-  bardzo dobrze ustawiony arbiter, bardzo ładnie się porusza
-  tak na przemian ... raz boisko za krótkie, raz za długie
-  ten deszcz był dzisiaj przewidywany, ale miał być wcześniej
-  będzie taka ładna krzyżówka na bliższy i dalszy słupek ( ????...eeee, że co?)
-  troszeczkę Kante próbował faulować
-  na razie jest australijski bumerang, odbijamy piłkę
-  dobre podanie, ale za mocne
-  jak tu  widzieliśmy zawodnik poza ciałem wystawił rękę
-  tu może wynik ewaluować cały czas (???)
-  nie wolo oddawać inicjatywy skoro przeciwnik zdenerwowany
-  musicie grać lepiej tym bardziej, że chcą wam wybudować nowy, piękny stadion
-  trener nie chce już widzieć swojego zawodnika w spacerze
-  zawodnik który wchodzi świeżutki jak pączuszek musi się ruszać



Gra też Kamiński. VfB Stuttgart gra z Brunschwikiem
Niby Marcin gra, ale.... tylko do 41 minuty kiedy w polu karnym obala rywala, jestkarny, strzelony a  Kamiński wylatuje z boiska za 2 żółtą kartkę!
Nie chce mi się dalej oglądać kiedy na boisku nie ma Kamyka.
Na razie jest 1-1.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz