Szukaj na tym blogu

czwartek, 23 marca 2017

POLECAM

Czasami warto obejrzeć mecze ktore coś tam obiecują, mimo że to mecze "o pietruchę", towarzyskie.
Takim meczem powinien być mecz  towarzyski reprezentacji u-21 Polski i Włoch.

Wiemy, wiemy... mistrzostwa Europy (finałowy turniej) w Polsce, niedługo, w czerwcu 2017.
Trochę dziwne że finał tego turnieju ma być zagrany na boisku Cracovii ( na razie murawa tam tragiczna) , a nie na stadionie Wisły gdize "greenkeeperzy" o wiele lepsi .
Pewnie będzie wymiana murawy, ale kiedy, skoro liga  kończy się dopiero  na początku czerwca ( bodajże 4).

Ale ja nie o tym chciałem. 
Chciałem przypomnieć, że dzisiaj o 20:45 nasza reprezentacja gra z Włochami (towarzysko). 
Piszę nie "reprezentacja PZPN-u" ( jak zwykłem to czynić) a "nasza" bo i trener tej reprezentacji to rodowity poznaniak, który kończył poznańską AWF, zaczynał trenując młodych piłkarzy w Dopiewie, potem Lechu ,by w 2008 "przejść na garnuszek PZPN".
Dodatkowo w jego sztabie trenerskim jest Juskowiak (asystent trenera i przecież w Lechu w sztabie skautów) oraz Kasprzak ( w Lechu i w tej reprezentacji trener przygotowania fizycznego).

Jeśli dodam, że z Lecha dostali powołania na mecz z Włochami - Kędziora ( kapitan tej kadry), Bednarek, Kownacki i Formella ( dwaj pierwsi to pewniacy do gry od pierwszej minuty) to myślę, że warto "poświęcić wieczór".
Do tego przeciwnik (Włochy) to nie "kelnerzy" bo zdobywali już tytuły mistrza kontynentu (5x), a w ostatnich latach byli w 2009 w półfinale, w 2013 byli wicemistrzami, w 2015 nie przeszli fazy grupowej ( przypominam- te mistrzostwa, w tej grupie wiekowej są co dwa lata).
Do tego pewnie ( mecz rozpoznawczy na terenie Polski) przyjadą w silnym zestawieniu.
Z tych dwóch powodów ( akcenty lechickie, wymagający rywal, przedostatni przed samymi mistrzostwami) mecz warto zobaczyć.

Nie warto za to było oglądać  wczorajszego towarzyskiego meczu  Niemcy-Anglia (1-0).
Mecz przeciętny, Niemcy z kilkoma "nowymi" graczami i tak naprawdę Anglicy byli lepsi, a przegrali po ładnej bramce ( strzał z akcji z 20 metrów , w okienko) żegnającego się z kadrą Podolskiego.
Brakowało jednak w meczu "pazura", nie było widać ,że oba zespoły grają "o coś".
Generalnie, czas zmarnowany.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz