SKOKIEM PRZEZ BZDURY

Jak co lato dyżurny temat to transfery. Ciekawe co pisałyby gazety gdyby to był jedyny chwytliwy temat, bo transferów w zasadzie brak. Trałka, Grodzicki,Głowacki to bardziej znane nazwiska. Mniej znane, a w zasadzie nieznane to : Quioto, Miśkiewicz (???) .
W Wiśle akcja "testowania" graczy typu "NO NAME"

Testowani byli też: pomocnik Hutnika Nowa Huta Damian Buras, bramkarz Naprzodu Rydułtowy Filip Snopek, obrońca Rozwoju Katowice Przemysław Szymiński, pomocnik tej drużyny Konrad Nowak i brazylijski pomocnik Flamengo Rio de Janeiro – Ricardinho.

Podobnej jaką co roku robią w Widzewie.

Bardziej "tłucze się" "transfery wirtualne" Żyro i Wolskiego (pisałem wczoraj). A także z zaskoczeniem przeczytałem o transferze.. Genkowa
http://www.90minut.pl/news/189/news1897347-Cwetan-Genkow-bliski-przejscia-do-Lewskiego.html

Genkow odchodzi z Wisły? Jak dla mnie zaskoczenie.

Jak zawsze w takim przypadku podnoszą się głosy oburzenia zaskoczonych i "marzących o niebieskich migdałach" kibiców Lecha, Legii,Wisły, Śląska. A tu "rzeczywistość skrzeczy".
Legia trąbiąca na lewo i prawo jakich to ma kosmicznych graczy "na ladzie w sklepiku" po prostu "nabija cenę" w sposób bardzo naiwny. Bo jakże tak nie myśleć czytając ro co cytuję poniżej:

Jeszcze niedawno na sprzedaż był tylko mniejszościowy pakiet akcji stołecznego klubu, maksymalnie 40 procent. Teraz chętni mogą kupić 100 procent. Cena wywoławcza – 200 mln zł. Realna – 120–150 mln. 150 mln wynosi obecnie dług wewnętrzny wobec właściciela wraz z odsetkami i takie pieniądze usatysfakcjonują koncern ITI.
Dodatkowo Walter, który zrezygnował niedawno z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej, w przypadku porażek jest pod presją spadkobierców po zmarłym w 2009 roku Janie Wejchercie. Ci chcieliby wycofać się z Legii lub otrzymać zwrot udzielonej jej pożyczki, której wysokość wraz z odsetkami to równowartość dwuletniego budżetu klubu.

Nie wiadomo co będzie z Polonią Warszawa, uważaną jeszcze niedawno za przykład zaangażowania  w klub właściciela.Powiem więcej. Jeszcze niedawno sporo kiboli Lecha , niezadowolonych z działania Rutkowskich, wskazywało Wojciechowskiego jako "sztandarowy przykład" oddawania serca i kasy przez Właściciela ukochanemu klubowi. Bańka pękła i pozostało narzekanie typu "trzeba jakoś tak zrobić, w sumie nie wiadomo jak, żeby było dobrze". Czyli słynne Dobre Rady Ciotki Włady.

Podsumowując -- w sumie, brak ruchu w transferach, nie ma o czym pisać ... he he he


Ratuje sytuację , oczywiście, Euro 2012

1.Warunki hotelowe kadry

Hyatt nie jest tani, ale przecież mówimy o renomowanym hotelu w stolicy. Cena za dzień pobytu reprezentacji tylko trochę przekroczyła 20 tys. euro. To daje nam siódme, ósme miejsce pod względem stawek płaconych przez reprezentacje biorące udział w Euro – mówi „Rz" Konrad Paśniewski, dyrektor reprezentacji.

http://www.rp.pl/artykul/585940,884483-Luksusy-dla-reprezentacji.html

2.Nieszczęsna strefa kibica i przewidywany strajk

Jakby tego wszystkiego było mało - jak informuje "Gazeta Wyborcza" - w strefach kibica nie tylko nie zapłacimy gotówką, ale będziemy mieć problem z płatnościami zwykłymi kartami płatniczymi czy kredytowymi. Honorowane mają być bowiem tylko tzw. "zbliżeniówki", które nie wymagają wprowadzania kodu PIN.
Co zaś z tymi, którzy nie mają takich kart? Oczywiście będą je mogli sobie wyrobić na miejscu i doładować. Tyle, że tylko i wyłącznie w banku Pekao SA, który tym sposobem przy okazji Euro 2012 najwidoczniej postanowił pozyskać nowych klientów. Koszt karty to 20 zł. Jedyny plus, że będzie je można następnie wydać w całości.
I w ten oto sposób bez zmieniania prawa, ustaw, z pominięciem Sejmu i polityków - w Polsce wycofano z obiegu - obowiązujące przecież na terytorium naszego kraju środki płatnicze jakimi są banknoty i bilon.

http://www.rp.pl/artykul/479942,883948-Bedzie-strajk-na-stadionie-.html

3. Bardzo rozsądna wypowiedż Lubańskiego

Na takich imprezach rzadko grają piłkarze mający po 20-21 lat. Chyba że są wybitnymi talentami – uważa Włodzimierz Lubański, który w kadrze debiutował jako 16-letni piłkarz. - Turniej o taką stawkę ma swoje wymagania. Trzeba co cztery dni grać równo, bezbłędnie i na najwyższym poziomie. Młodego łatwiej wstawić do tak doświadczonych drużyn, jak Hiszpania czy Holandia niż do takiej, jaką my obecnie mamy. Ale dobrze, że pokażemy perspektywiczny zespół. Franek, niezależnie od wyniku, nie zostawi „spalonej ziemi". Z drugiej strony - wiele razy przekonywaliśmy się, ile na takich turniejach znaczy doświadczenie turniejowe. Dzięki niemu wygrywali Niemcy czy Włosi. Kilka razy doświadczeniem, a nie aktualną formą, sięgali po sukces Francuzi. Poruszamy się trochę po omacku. Mamy zespół, który e tym składzie nie zagrał żadnego poważnego meczu o stawkę. Pod tym względem przebijają nas wszyscy, ale to nie wina Franza i chłopaków. Po prostu trzeba trzymać kciuki i życzyć im, by grali dobrze i mieli trochę szczęścia – dodaje Lubański.

4. I na koniec "gorzkie żale" Glika

Zawodnik nie kryje rozczarowania sposobem zakomunikowania mu faktu braku miejsca w kadrze na Euro. – Trener ani razu nie znalazł czasu, żeby porozmawiać. W dni ogłaszania nominacji podał tylko suchą informację, że będę w trójce, której nie zabiera na turniej. Nie podał przy tym, żadnego argumentu. Dla mnie to tym bardziej dziwne, bo w kadrze nie ma środkowych obrońców (Kamiński-przyp. mój). Na dodatek Perquis gra bez jednej ręki, której nie umie wyprostować. A przecież na Euro nikt nie odpuści, jak w sparingu. Tu punkty będziemy musieli wyszarpać – podkreśla.

Uff. Mam nadzieję że dobrnęliście szczęśliwe do końca wpisu.
Jak dla mnie najbardziej interesujące to : sprzedaż Legii ( 150 milionów zadłużenia, a niedawno było "tylko" 80 mln!) pokazująca jak można "zjechać po rynnie" robiąc przez lata takie sobie transfery (słynni Hiszpanie, Manu, Hubnik,Blanco, Nacho Novo, trener), przepłacając zawodników (między innymi Ljubolja, Vrdoljak).