Szukaj na tym blogu

czwartek, 28 czerwca 2012

MECZ ZE WSKAZANIEM NA.... REMIS

                                 Hiszpania-Portugalia  0-0

Stawiałem na remis, zero-zero. Dlaczego? Portugalia ma Ronaldo i Naniego. Hiszpania to tylko Injesta, ale za to bardzo czujna w obronie.Stąd przewidywany remis.
Nie wiem dlaczego tak cały czas uważano że Ronaldo gra słabo. Trudno mu grać z równorzędnym jemu graczem skoro ten jest po przeciwnej stronie boiska. Jak dla mnie Ronaldo grał dobrze i cała obrona Portugalska, sposób gry zaimponował mi. Portugalczycy chcieli wygrać ze wszystkich sił. Hiszpanie dopiero w końcówce obudzili się.
Czy jestem rozczarowany? Chyba nie, bo mecz był żwawy i było widać że grają bardzo dobrzy zawodnicy.
Czy wygrał lepszy?Gorszy? Nie. Obie drużyny grały mimo usilnych prób na remis ( np w CAŁYM MECZU atakujący non-stop Portugalczycy strzelili celnie na bramkę rywali -- uwaga-- tylko 2 RAZY).

Cały czas, w czasie oglądania Euro, gnębi mnie pytanie.
Jak my biedacy wrócimy do "ligowej szarówki" gdzie nie ma faulu jeśli gracz nie ma rozciętej głowy/nogi/wybitych zębów. Gdzie dyskutuje się czy była ręka, a widzą ją wszyscy na trybunach i przed telewizorami , a nie widzą tego sędziowie i "nawiedzeni eksperci od 7 boleści" .
W tym półfinale sędzia dawał kartki ( jak i inni sędziowie w pozostałych meczach) za przewinienia, które "eksperci ligowi" kwitują " ja tu faulu nie widziałem" i "normalna męska walka".

Przyznam jednak że mimo swojej maestrii i "dramatu w postaci serii rzutów karnych" widowisko nie rzuciło mnie na kolana.
Dowód?
To że chwyciłem za notatnik i pracowicie spisywałem co bardziej "smakowite odzywki" komentatorów.

No to jazda.
Najpierw Pan Iwański
-- przypomina się wiersz Wisławy Szymborskiej, nic dwa razy się nie zdarza, jak w finale mundialu
-- aż spocili się hiszpańscy komentatorzy z Fernando Morientesem jako ekspertem
-- sędzia  zgodnie z przepisami jest powietrzem
-- gdyby Ronaldo przeskoczył nad Alonso mogłoby być niebezpiecznie
-- każdy z tych kibiców gdyby mógł wszedłby na murawę i strzelił tego upragnionego gola
-- czy Paolo Bento dokona jakiejś zmiany ? Czy wprowadzi świeżą krew na murawę 
                                    (to mój  ulubiony "kawałek".. he he he)
teraz Pan Ulatowski
-- Pique kolejny stoper z numerem 3 na plecach

No i zaległy "kwiatek" z meczu Grecja -Czechy, kiedy zapanowała bezładna "kopanina" .
-- muszą Czesi uważać bo słowo CHAOS wywodzi się z języka greckiego.


Jeden finalista z obstawianej pary (Hiszpania-Niemcy) już jest.
Dzisiejszy wieczorny mecz obstawiam-- wygrana Niemców.

 

                          

2 komentarze:

  1. Anonimowy14:07:00

    Witaj Waldek. Zawsze czytam, a nie zawsze komentuję. I... Jest problem, bo od dłuższego czasu nie wyswietlają
    Ci się obrazki. Pytanie teraz, czy coś z moim kompem, z Twoim, czy z blogspotem...
    A tekst bez obrazku na końcu, to jak nie przymierzając seks bez orgazmu :-( Że tak się wyrażę...

    Co do powrotu do ligówej młócki, to damy radę. Nasza liga, choć oparta na kopaniu po nogach i rozwalaniu nosów,
    to jednak bliższa sercu, ze względu na kluby, którymy kibicujemy. Ja już jestem zmęczony Euro 2012. Na
    szczeście tylko dwa mecze do końca.
    No i dzisiaj wreszcie Szpaku komentuje. Wreszcie, wreszcie (he, he, he) Już widzę ten "entuzjazm" na Twojej twarzy.
    Też stawiam na Niemców.



    Pozdr. M

    P.S.
    Małecki już na 99% w Turcji. Na lewą obronę Dudu albo Lisowski. Będzie ciekawa ta nasza liga w tym sezonie.
    I słyszałem, że mecz Lecha w el LE nie bedzie transmitowany. Prawda to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Marcin
      No w sumie kiedy mecz super to Szpak może "pierdolić do woli". Nie znoszę kiedy "dorabia gębę" kiedy spotkanie denne , a on wymyśla koło. I do tego te jego "teksty ku pokrzepieniu serc". Wybacz, nie trawię.W meczu Niemcow akurat nie miało znaczenie co gada, a to co się dzieje na murawie. Co nie znaczy że nie "pieprzył jak potłuczony"( patrz wpis wyżej).

      Obrazki? U mnie wszystko gra gdy wchodzę na bloga. Coś u Ciebie "się zwaliło".
      Spróbuj otworzyć bloga na innym kompie u kogoś znajomego. Wtedy będziesz wiedział co jest grane. Przy okazji zareklamujesz mojego bloga... he he he he.

      Wisła- myślę że jeden ,albo drugi przyda się Wiśle (obaj są dobrzy). Co do Małeckiego to najlepsze co mogło być to dla niego wyjazd z Polski. Jeszcze ma szansę "by nie zginąć w tłumie". W Polsce "zadeptaliby go" tak zwani "życzliwi".

      Co do Lecha i transmisji liczę na wrażenia "znajomych z Bułgarskiej" bo NIE MA TRANSMISJI, a LE ma pokazywać TVN więc dlaczego miałby być pokazywany Lech? Dziwne, bo stadion Miejski jak najbardziej gotowy by przyjąć ekipę telewizyjną. Trudno.
      Na parę dni przed meczem "wywalę apel" do kiboli by słali materiały PO meczu z Kazachami. Może sie nazbiera coś ciekawego. Przyznam liczę tu na Piotra i solokksa, albo i Golla Anonima, który od czasu do czasu odwiedza "Stolicę Krainy Podziemnych Pomarańczy"... he he he he
      Pozdr W.

      Usuń