Szukaj na tym blogu

sobota, 16 czerwca 2012

NIC SIĘ NIE STAŁO

Nic się  nie stało Polacy nic się nie stało
 Dokładnie. Nie osiągnięto nic, w sensie sportowym. Dwa remisy gorsze niż dwie porażki i jedna WYGRANA.
Matematyka.
Pokazali to Grecy którzy wygrywając JEDEN RAZ wywalili z turnieju Ruskich.
Dlatego nie lubię Smudy. Gada, a w sumie i tak broni remisu na zasadzie : Nie stracić bramki a potem się zobaczy.

Klasyczna "taktyka szturchania kijem mrowiska".
Na ligę starcza, na COS WIĘKSZEGO niestety to za mało.

Nie wymądrzam się, bo sprawdziło się to co pisałem 2 lata temu. Dużo chałasu, mało "muzyki" a w koncu gra "na aferę".

Trochę jednak szkoda, bo i tak drużyna PZPN "sklecona " przez Smudę to niezły "średnioeuropejski" zespół. Niezły czyli mniej niż dobry a więcej niż zły.

Najbardziej los krzywo się uśmiechnął do Rusków. Niewiarygodne.
Zespół ASÓW, podbijanie bębenka, zawodnicy sprzedawani "na księżyc" (Dżagojew) za kosmiczne ( wirtualne na razie) pieniądze a tu taki KLOPS.
Niespodziewany.
Wnioski?

Nie można tracić poczucia rzeczywistości i dzielić skóry na niedżwiedziu.

Osobiście mam nadzieję że szkielet drużyny : bramkarze, Piszczek (najsłabszy obrońca w kadrze w tym meczu, ogrywany niemiłosiernie), Wasilewski, Perquis, Obraniak, Błaszczykowski, Lewandowski to będzie "szkielet" drużyny na eliminacje do MŚ.
Minął  czas Matuszczyka, ,Murawskiego, Wojtkowiaka ( choć nie grał to nie jest gracz na miarę reprezentacji),Brozka,Dudki.

Należy zastanowić czy Grosicki to gracz dla kadry.
I tak nieżle bo następny selekcjoner będzie miał 'podstawę". A to już sporo.
ZASTANOWIŁEM SIĘ JAKIE UCZUCIE WE MNIE GÓRUJE NAD INNYMI PO TYM MECZU...

Chyba spokój, poczucie że to jeszcze nie był ten moment, moment przełomu.
Na to jeszcze musimy poczekać.

                    


2 komentarze:

  1. Anonimowy12:33:00

    Witam,
    Z góry przepraszam, za ilość epitetów ale inaczej dzisiaj nie potrafię :P
    Jeśli szukać winnych to ja mam dwóch - tapeciarz i lato !
    To sa główni winowajcy tego spektakularnego zjebania nam Euro2012
    Nie będę oryginalny jak napiszę, że dyzma spośród wszystkich poprzednich trenerów kadry największy potencjał - zawodników w formie, w więkoszości grających w dobrych klubach, "swoje" stadiony, niewyobrażalną publikę, grupę marzeń z której niesposób było wyjść no i gigantyczne pieniądze.
    No kurwa czego chcieć więcej ?!?!?
    A teh chuj wszystko sperdolił.
    Jego w kadrze nie powinno być już po pół roku "pracy" a właściwie opierdalania się.
    I tutaj dopatruję się winy drugiego idioty-poligloty. Poziom samouwielbienia w pzpn przekroczył wszelkie możliwe granice i to ich zgubiło.
    Zmarnowana i to bezpowrotnie została ogromna szansa na "wyjście z drewnianych chatek".
    Co będzie dalej, szczerze mówić nie mam pojęcie i w dupie to mam. Tymbardziej, że pojawiają się głosy o zatrudnieniu Skorży - wtedy to już na pewno przestanę oglądać mecze kadry.
    Pozdrawiam i wracam do oglądania profesjonalnej piłki - prawdziwe emocje już dziś wiedczorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Zazdroszczę nerwu i ekspresji. Ja ten "nerw" stracilem w zeszłym roku kiedy "otworzyły mi się gały" i przejrzałem. Zobaxzylem- chaos, grupę "pseudofachowców" (Jacek Zielinski, Lato, Kazimierski), załatwianie na ostanią chcilę ludzi od przygotowania fizycznego i pewnie ekipy medycznej, sprzeczne decyzje personalne i absurdalne stawianie (jak ktoś napisał ) na inwalidów ( Boenisch, Perquis) a także "decyzje" jak u rozchwianej psychichnie stare j panny (Peszko, grupa imprezowa,Boruc/Zewłak) czyli mieszania pojęć ( piłka zmieszana z wiarą ojczyzną i honorem. "Wychowywanie" starych dziadów ). Już wtedy na 365 dni przed Euro to była "żenua". Do tego baza w Hayacie gdy powinna być gdzieś w zaciszu. Naiwna wiara że Francuzi (Obraniak, Perquis) czy Niemcy przygotują mu zawodników do Euro i będzie miał ten "temat" z głowy. A to nieprawda bo przecież ci z Zachodu mieli swoją ligę i mieli w dupie Pana Smudę i jego "nadzieje".
      Stąd dostał zawodników "spracowanych". Dał im więc ODPOCZYWAĆ przed Euro ! Paranoja!
      Wynika mi na to że Kamiński powinien być w sumie już po urlopie i nie powinno być problemu z podjęciem 18 czerwca treningów w Lechu. Gość pomieszkał w bardzo dobrym hotelu ( niejeden piłkarz nigdy tam się nie zatrzyma- za drogo!), był na wakacjach w Turcji z kadrą i posiedział na ławce.

      Racja jest w tym że cytuję Ciebie "A ten chuj wszystko spierdolił".
      Szkoda. Szkoda że nie będzie następnej "fiesty" bo przecież czerwiec, pogoda nie jest najgorsza by się "poopierdalać' przy piwie.
      Szkoda
      Waldas

      Usuń