Szukaj na tym blogu

sobota, 16 czerwca 2012

Odsiew

Następuje powolny, naturalny odsiew.
Kolej na Ukrainę i Szwecję.
Pierwsi trochę na wyrost zostali "ukoronowani". Mając paru dobrych graczy nie mogli dać rady Francji. Mądrz prowadzonej przez Blanca. Nie wróżę Ukraińcom sukcesów. Z tej grupy pewnie przejdzie dalej Francja i Anglia. Anglia na ktorą niewielu stawiało ( do tego zmiana trenera przed ME) a ktora ma kilku bardzo dobrych piłkarzy, silną ławkę i która może jeszcze "rzucić do boju" Rooneya. Choć czasem obecność "gwiazdy" potrafi "rozlożyć" grę. Bez Rooneya jakby 'akcenty" rozłożone na  większą ilość piłkarzy. Z nim może wkraść się schamat i gra "na alibi"  (czytaj.. na Rooneya).

Szwedzi pokazali trochę więcej od Greków, czyli walkę, serce. Zabrakło im jednak paru wybitniejszych graczy . Kierowanie każdej piłki do Ibrahimovića przewidywalne i "ograne". Szacunek  za walkę do końca.

W sobotę ostatnie rozstrzygnięcia w naszej grupie.
Pozostaje problem... mając jeden telewizor jak oglądać jednocześnie 2 mecze, bo na tym etapie ostanie mecze w każdej grupie są grane o tej samej godzinie.

                      

4 komentarze:

  1. Anonimowy13:36:00

    Witaj Waldek.
    Wybacz, że ostatnio rzadziej komentuję, ale mam pewne problemy - osobiste i nie tylko. Ale o tym później..
    Dziś ściskamy kciuki za "Biało-Czerwonych", choć widzę, że uspakajasz nieco nastroje. Co by nie był, te 90 minut określi Smudę definitywnie jako trenera. Widze jednak, że tak jak mówiłeś, że kadra jest Ci obca, tak konsekwentnie w tym przekonaniu trwasz. I masz do tego prawo. Chociaż mam nieco inne podejście, to doceniam stałość pogladów.
    I czy nie masz w TV opcji PIP - Picture in Picture, albo jakiejś podziałki ekranu na dwie części. Wiem, że oglądając na kompie można coś takiego zrobić....
    Jesteśmy w kontakcie! Trzymaj się.
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcin
      Witam. Kometujesz jak masz ochotę. Jestem za prostym podejściem do większości spraw. Cieszę się na wszystkie komentarze, bo statystyka i tak potwierdza, że ludziska czytają. Jak przestana, zabawa zrobi się bez sensu. Na razie zbieram materiały do wpisów "ligowych". Niewiele się dzieje, ale dzieje. Na tyle że będzie co "upychać' w dziury między meczami ćwierćfinałowi, półfinałowymi Euro.
      Opcja z Multikinem i Euro to super rozwiązania. Ja mam nadzieję że dostanę trochę opisów ze strefy kibica z Warszawy (córka), Poznania ( siostrzenica) i Gdańska (kumpel). Dziwne, ale w rodzinie to bardziej kobiety są kibicami "mobilnymi" niż faceci przekładający piwo i pilota nad wyprawą "w miasto".
      Ja się "nie spinam" przed meczem bo obawiam się że "sukces" = wyjście z grupy znowu zaburzy "optykę" na ogląd polskiej piłki. Ten sukces znowu zatrzyma zmiany, bo po co zmieniać skoro "jest sukces". Pozostanie "beton".
      Nie "modlę się" o porażkę, o NIE! Ale mam spokój.
      Jestem wręcz zdania, że może nastąpi "przełamanie" i nareszcie jakiś sukces ( jeśli mówimy o reprez. PZPN) wygeneruje następne sukcesy. Bo tak zazwyczaj bywa.
      Na pewno "nie podłączę się" do ew. sukcesu czyli wygranej z Czechami, bo fry eliminacyjne potwierdziły że to właśnie gr. A jest NAJSŁABSZA ze wszystkich grup Eliminacyjnych Euro.
      Sukcesem byłoby WYGRANIE ćwierćfinału z bardzo dobrym (już) przeciwnikiem. Na razie jedsynym wynikiem na jaki tą kadrę stać to REMIS ( smudowski). Czy to sukces remisować? Przypominam, ćwierćfinał NIE MOŻE zakończy się remisem.
      Nawet NIE PRZEGRANIE w Euro niewiele dałoby ( przy remisach x 3).
      Tu nie liczy się że nie przegrasz/przegrasz tu liczy się wymierny SUKCES.
      Podrawiam
      Waldas

      Usuń
  2. Anonimowy17:44:00

    ale, ale... Przy polskiej biedocie, ćwierćfinał to niezłe osiągnięcie. Tak, jak dla Karabachu było wyeliminowanie Wisły i awans do IV rundy el. LE hehehehhe:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy00:14:00

    35 year-old Database Administrator II Oates Croote, hailing from Noelville enjoys watching movies like Mystery of the 13th Guest and Gaming. Took a trip to Rock Drawings in Valcamonica and drives a Mercedes-Benz 38/250 SSK. kolejny

    OdpowiedzUsuń