Szukaj na tym blogu

sobota, 23 czerwca 2012

GRECKIE MIELONE

                                                  Niemcy-Grecja 4-2

Zbierają sie materialy "ekstraklasowe", trochę w nich o transferach. Na razie sennie.
Na szczęście jest Euro. Kocham fazę grupową, bo to jest ta najlepsza "zabawa", gdzie słaby czasem odgryzie sie mocarzowi, albo faworyt padnie jak betka ( tu Holandia).

Dzisiejszy mecz mial jednego i jedynego faworyta. Tylko kibice Grecji mogli postawić na swoich, ale i to po solidnej porcji ouzo (tradycyjna anyzowa  wódka grecka. Taka sobie, lepsza włoska anyżówka Sambucca-Molinari)..
Mecz fajny, bo pokazał jak "rozprawiać się z "murarzami". Taka lekcja poglądowa, choćby dla Lecha często majacego kłopot z drużynami grającymi "z kontry" na Bułgarskiej.

Jaka jest niemiecka recepta?
1. Grać swoje
2. Sporo ruchu z przodu tak by gość z piłką miał komu podać prostopadle
3. Cierpliwe rozgrywanie piłki po obwodzie, a jak trzeba to cofanie jej do obrońców
4. Unikać ciągłych "wrzutek ze skrzydeł" gdy wiadomo że rywal "mocny w powietrzu"
5. Nie czaić się i strzelać z dystansu, a kiedy nie ma pozycji do strzału nie walić "na pałę" i dalej grać "po   obwodzie"
6. Ufać rezerwowym i śmiało z nich korzystać

Tak, właśnie KONTROLA NAD MECZEM to podstawa sukcesu Niemców. Czasami mecz wygladał żenująco, gdy toczył się w odległości 16-30 metrów od greckiej bramki i Grecy nie potrafili wybić piłki na połowę niemiecką.
Podobał mi się bardzo Mats Hummels . Piłkarz będący zdecydowanie najlepszym środkowym obrońcą mistrzostw (potem Pepe i Pique). Zwrotny, grający blisko rywala, rzadko grający wślizgiem, celnie podający  DO PRZODU. Całkowite zaprzeczenie "środkowego kafara" typu Wasilewski, Arboleda.
Może wielu czytających się uśmiechnie, ale dla mnie materiałem na takiego gracza jest Kamiński mający to co cechuje Hummelsa, wyjście z piłką do przodu. Marcinowi brakuje wiele, wiele do klasy Niemca, ale to podobny typ "mentalności gry".
No i , na deser, "niemieckie" bramki. Wszystkie "soczyste", dynamiczne. Mam wrażenie że i dwie niemieckie reprezentacje poradziłyby sobie na Euro. Loew stworzył  sytuację niezwykle komfortową. Wyselekcjonował co najmniej 20 graczy mogących wybiec od 1 minuty meczu, na murawę.

No i ostatnia myśl. Widać po rezultatach ( swobodna wygrana Portugalii i teraz Niemiec) że mieliśmy faktycznie najsłabszą grupę eliminacyjną. Ja tam cieszę się że nie było na miejscu Greków Polaków. Wtedy byłoby dzisiaj tak z 5-0. A tak możemy sobie pospekulować "coby było gdyby".

              

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz