Szukaj na tym blogu

sobota, 24 marca 2012

EPPUR SI MOVE- A JEDNAK SIĘ KRĘCI... LIGA

      Wiadomość dnia.
Gonczarenko ma być trenerem Lecha, od lata.
Żródła :Fakt,Przegląd Sprtowy.
A ja myślę że to "sranie w banie". Z drugiej strony jeśli to prawda tp Panowie : Stilić, Injac,Wojtkowiak, Arboleda muszą powoli zacząć pakować walizki. Bo ponoć Gonczarenko to niekiepski "kat". A wymienieni Panowie to przecież "inny świat" czyli Wielka Europa , gdzie szanuje się czyste spodenki i getry.
W ogóle dziwne to dla mnie hasło to :wietrzenie szatni. Już teraz , tych 4 co wymieniłem plus Rudniew (którego musowo trzeba sprzedać!), Djuka ( sorry Ivan, ale już nie starcza  ci sił na grę na pewnym poziomie), Ślusarski ( tu brak talentu a w zamian niewiele). To daje 7 graczy. Jeśli dodamy Ubiparipa , Drygasa ( chyba bez formy skoro siedzi na ławie, a gra słaby Injać) ,co daje aż 9 graczy.
Jak "załatać te dziury" ? Nijak odpowiedzieć bo niby młodzież zdolna to :Drewniak, Kędziora. Czyli z liczenia wynika że w lecie będzie "manko" na 7 graczy !!! To byłaby chyba Wielka Rewolucja. Nie przypominam sobie takiej we współczesnych dziejach Lecha.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie "zapychania dziur" graczami pokroju Grzelaka, Rasiaka czy Matusiaka.
Zaczyna się robić coraz ciekawiej, a myślałem że już do końca rozgrywek będzie luzik, sielanka, mecze "o pietruszkę", pełna rekreacja.
Padły słowa o "rozliczaniu".
To zapytam, od kiedy to rozliczanie liczyć? Od teraz? Czy znowu postawiono jakieś warunki typu: wygrana ze Śląskiem, Cracovią, Górnikiem a potem Remis z Legią. Jeśli jest tak to  "ciemnosć widzę, widzę ciemność".Czyli kolejne "deja vu" z początku roku, oraz wiosny 2011. A Stilić dalej sobie człapie, Ślusarski dalej nie wie co się stało, Ubiparip się aklimatyzuje

Lech Lechem a inni już grają.

      Niedawno zastanawiałem się jak to jest ,że Jaga gra TYLKO skrzydłami (Makuszewski, Kupisz). Okazuje się że w tym szaleństwie jest metoda. Poległ od tej broni Lech, a teraz Widzew.
Mnie zachwyciła przepiękna bramka Makuszewskiego i tym co jej nie widzieli radzę sobie jej poszukać "w powtórkach". To był strzał taki jak piłkarz sobie umyślił i jaki zamierzał oddać. Nie było "zamkniętych oczu" czy " nie myślałem jak strzelałem". To była piękna świadoma rzemieślicza robota !
Dwie czerwone kartki dla łodzian i nie mogło się skończyć dobrze. Dwa karne, nie mogło się skończyć dobrze. Do karnych bramki dołożyli wspomniany Makuszewski i Cionek (nogą, w kotłowaninie podbramkowej).
W rozliczeniu wyszło 4-1 dla Jagiellonii.

      Cracovia-Górnik Zabrze to mecz w "czarnej dziurze". Dlaczego tak napisałem? Bo nie wiem co by w Craxie nie robili i tak rok w rok bronią się przed spadkiem. Teraz Cracovia "poszła " na model ŁKS-u. Doszli Szałachowski, Matulevicius i Grzelak (!!). Pozostaje ponowne ściągnięcie z Widzewa Matusiaka i ekipa Cracovii będzie "bardzo ciekawa".
 Górnik przetrzymał kopaninę z pierwszych 30 minut i walkę-walkę, strzelił 2 w razy w bramkę rywala i zdobył 2 bramki. Ta druga to typowe "piłkarskie jaja". Również polecam by sobie jej poszukać w necie.
Skończyło się na 1-3 a Kafarski dołączył do sporego grona trenerów Cracovii, którzy "nie bardzo wiedzą co się dzieje". Stąd to moje określenie - Craxa=Czarna Dziura.

      Piast Gliwice-Warta Poznań 3-0. Czyli mocno w dupę! Grał Bereszynski, 90 minut, wypożyczony z Lecha.


                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz