Szukaj na tym blogu

niedziela, 4 marca 2012

2-1 DLA PRETENDENTÓW

HM.
Sobota i trzy następne mecze za mną.
    Stawiałem na mecz w Bełchatowie i się nie pomyliłem.
PGE i Polonia rozegrały mecz warty oglądania. Trzy bramki i sporo okazji bramkowych. Wynik mógłby być 4-3.          PGE gra ładną dla oka piłkę, sporo biega, ale nie jest to tylko "walka, walka" ale bieganie z "pomysłem".             Polonia Warszawa to schemat Zielińskiego. Schemat który dobrze gdy się sprawdza. W krótkim czasie nie sprawdził sie 2 razy.Kiedy Polonia przegrywa ma swoje okazje, ale niemiłosiernie pudłuje. Na przykład dzisiaj DWUSETKA Sikorskiego ( co się z tym chłopem dzieje?) i "pudło" z METRA!!!
Jak dla mnie PGE to pozytywne zaskoczenie początku rundy wiosennej. Nie wierzyłem w umiejętności Bożoka (pamiętam jak grał w Arce). Tu i bardziej konstruktywny i SZYBSZY! Dojrzał w nowym klubie.Minusowe noty "łapie" Sadlok który fauluje niemiłosiernie bo jest za wolny, albo za mało zwrotny. Chyba pożegnał się początkiem rundy ,z Euro.Niczym tez mnie nie zachwycili dwaj nowi gracze w Polonii. Bruno który wszedł za jednego z nich "na dzień dobry" strzelił bramkę.
Generalnie ciekawy mecz, żywy i atrakcyjny dla widza. Było sporo emocji.
Komentatorzy (Remigiusz Jezierski- z ekipy lubianych komentatorów!) jak zwykle nie mogli się powstrzymać żeby nie "zapodać":

- Cani dysponuje świetnym ,wysokim wzrostem
- Trałka przegrał z Bożokiem, pozostało.........faulować

    Legia miała wygrać i wygrała. Że wygra było wiadomo od początku. Grała słabo, ŁKS przyzwoicie, ale to warszawianie mieli atuty, a łodzianie mogli liczyć na "fuksa".Wynik jak wynik, sprawiedliwy. Dziwiły mnie te zachwyty, ochy i achy nad Żyro i Wolskim. Pismacy "pchali " ich już do kadry.Sorry. Wolski (na dziś) to niezły piłkarz, ale do kadry.. może w eliminacjach do MŚ w Brazylii. Żyro na razie jest tam gdzie jego miejsce, na ławce Legii i co najwyżej może wchodzić w 70 minucie.Na boisku zobaczyłem Gancarczyka Seweryna ( bodajże 70-któraś minuta). Bonin (ten "skrzywdzony" przez Polonię i ten co miał być w Lechu) dalej cienki jak dupa węża.
Podniósł mnie na duchu "pizdowaty" stan murawy na Legii. O wiele gorsza niż na Bułgarskiej. Czy teraz "znawcy" też się będą "użalali" i wymądrzali, czy nabiorą wody w usta?
Bo w końcu w Warszawie wszystko MUSI być super.   Przyjmijmy więc ,że murawa na Łazienkowskiej jest "super chujowa"... he he he

    Na koniec Gdańsk. Wygrał (też) lepszy. Sędzia powinien zostać odsunięty, bo ręka Diaza ewidentna i 11 dla Lechii oczywista. Pewnie nic by to nie zmieniło, bo Lechia jest i tak w ostatniej ligowej "piątce".
 Grzelak (grając w Widzewie), mój faworyt ,teraz jest cieniem cienia. Wilk Jakub-- jako lewy obrońca, jest tak samo przeciętny jak w Lechu, gdzie był pomocnikiem.
Cytaty?  Proszę:

-Gdzieś tam ciężko ukryć ten wyraz twarzy Probierzowi
-Biton kręci Wilkiem

   Jeśli chodzi o dół tabeli już jest chyba "jasność"=== ŁKS,Cracovia, Lechia, KGHM.
I to oni będą walczyć o zaszczytne dwa miejsca spadkowe! Cieszę się że Lech ma za sobą mecze z ŁKS-em, który z meczu na mecz gra lepiej.Nie jestem zaskoczony słabą postawą Lechii, której nie pomógł Kafar, Ulla czy teraz Janosik.Ta drużyna jest po prostu słaba kadrowo. Najsłabsza z całej tej "promowanej" czwórki.
I nic tu nie znaczy że występują na "Bursztynowej Arenie".


                                

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz