Szukaj na tym blogu

wtorek, 20 marca 2012

NADRABIAM ZALEGŁOŚCI PRZEDMECZOWE

                                        enow | 2012-03-20 09:15
         'Zgadza się, boję się, że o europie z ligi możemy zapomnieć.
Więc jedyna szansa na europę to PP.
Z ta grą będzie bardzo, bardzo ciężko i to już dzisiaj.
Jedyna okolicznością nam sprzyjającą to fakt, że reszta poważnie będzie grała jeszcze o mistrza.
Wiem, że to lest liczenie na to że inni nam pomogą ale nadzieja umiera ostatnia.
Mam nadzieję, że ta związana z PP nie umrze dzisiaj
."

      Zaczynam od cytowania posta, bo on najlepiej oddaje to co czują ci najlepiej nawet życzących Lechowi.
Post ten to taki mały promyczek wiary w tej masie polskiego "czarnego wieszczenia".
 Bo jakże to wspaniale kiedy coś się "zjebie" i można powiedzieć... "a nie mówiłem". Druga mądrość mówi " wystarczy dużo gadać, a wtedy będzie miało się, w końcu, w czymś, rację". Jak ze strzelaniem - wystarczy nawet z zawiązanymi oczami strzelać, na przykład milion razy i jest szansa ,że w końcu trafimy " w dychę".

     No dobra. Mam dokładnie te same odczucia co @enow.  Nadzieja , bo w sporcie nie takie rzeczy się już działy.  Bo Wisła daleka od swojej "szczytowej" dyspozycji, no i jak Lech stojąca na krawędzi bardzo głębokich zmian. Liczę więc że będzie to fajny mecz, z emocjami, dobre widowisko. Bo przecież takim powinien być mecz, a nie czekanie kiedy przy wolnym powieje sprzyjający wiatr .
Cieszy też że mecz odbędzie się na NORMALNEJ PIŁKARSKIEJ murawie. Co zresztą nie jest tak w Polsce oczywiste i każda wymówka dla opiekujących się trawnikami boiskowymi dobra by wytłumaczyć zły stan trawy.
Nie będzie więc "kretowiska", będzie boisko  i to one zdecyduje o bardzo wielu rzeczach.

     Nawet zdenerwowany Rumak zdecydował się walnąć w stół i powiedział " Jeśli [piłkarze] będą grali tak jak w Białymstoku, to nie mają czego szukać w tym klubie. To jest podstawowy przekaz i   a także "- Albo wygramy to spotkanie i przejdziemy do kolejnej rundy, albo trzeba będzie zrobić bardzo poważne zmiany - Trochę to ryzykowne bo w innym "lechickim" miejscu czytam że wątpliwa jest obecność w klubie :- Grzegorz Wojtkowiak( kończy się kontrakt), Manuel Arboleda Luis Henriquez, Marcin Kikut (kontrakt)  Dimitrije Injac (kontrakt) Siergiej Kriwiec Semir Stilić (kontrakt)  Bartosz Ślusarski (kontrakt). Czyli można "bez bólu" wykopać niektórych graczy, a inni mogą (tylko 3) usiąść na ławce.

     Potrzebny jest jednak "autorski plan zmian". I to już teraz jako plan B, w razie "draki". No i do listy graczy trzeba dodać Rudnieva, który powinien znaleźć się w LEPSZYM KLUBIE. Widać więc ,że skala zmian na miarę Hekulesa. No- tylko kto doprowadził do tego? Bo przecież nie sprzątano ( nie mówię o zmianach kosmetycznych czy pod publiczkę) już klubu od bardzo dawna, a przesunięcie  "przysłowiowej Pani Krysi" od jednego biurka do drugiego trudno nazwać przecież zmianą ( Pogo/Dawidziuk na przykład). Coś się nie sprawdziło i nie ma sensu w to brnąć.
W takim razie ciśnie się pytanie : czy istnieje jakaś "wirtualna" lista B zawodników Lecha w sezonie 2012/2013 ?

Jedno jest pewne - trzeba szykować diagnozę choroby aby pacjenta chorego na zapalenie opon mózgowych nie leczyć na grypę ( jak np mojego kolegę, co mogło się skończyć tragicznie !).





          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz