Szukaj na tym blogu

środa, 22 lutego 2012

A MOŻE BAKERO BYŁBY POTRZENY LECHOWI ???

Pomyślałem z przekory  , >> a gdyby tak postawić tezę że Bakero potrzebny Lechowi? Że niekoniecznie trzeba go 'wywalać na trawkę" obgryzając pazury, bo trzeba za "nierobienie" jeszcze jemu zapłacić.<<
Kiedy ta myśl zalęgła się w mojej głowie pomyślałem ,że wcale nie jest taka absurdalna.
Jeśli zaś przyjmie się ją jako materiał "do obróbki" to w kolejce staną pytania?

1- czy dalej powinien być trenerem?
2- jakie stanowisko powinien objąć?

Ad 1- tu odpowiedź jasna. Z wielu powodów a/brak wymiernych sukcesów z drużyną na wiosnę/jesien 2011 b/przegranie PP w roku 2011 c/ niezakwalifikowanie sie do LE 2011 d/ słaba gra pod koniec 2011 e/widoczny brak postępu u większości graczy na wiosnę 2012
Jasne więc  i oczywiste, że Bakero nie ma prawa dalej  prowadzić zespołu.

Jego koncepcja nijak pasuje do graczy którzy są w Poznaniu. Gracze ci są za słabo wyszkoleni technicznie ( a tu Bakero nie dokonuje widocznej poprawy w wyszkoleniu i postawie piłkarzy na boisku. Najlepszy przykład Injac.)., albo (sorry Winnetou) są po prostu ZA GŁUPI ,aby zrozumieć "pokrętne" ,taktyczne zamiary trenera,który Kamińskiego np stawia jako DEFENSYWNEGO pomocnika.
No i do tego brak BEZPOŚREDNIEJ możliwości kontaktu trener/gracz. Przez brak znajomości jężyków (już nie mówię o jęz. polskim ale Bakero nie zna ani niemieckiego ani angielskiego) nie ma "chemii" w czasie meczu. Gracze robia wrażenie zagubionych , rozdrażnionych.

Jeśli dodamy ten stan ducha kopaczy do powtarzania przez trenera w czasie meczu raz za razem słów "tranquillo,tranquillo" co znaczy "spokojnie/cierpliwie" to mamy na boisku drużynę "przyduszoną", zdołowaną, bez ikry,  Drużynę "nabijajacą" statystyki, senną.
Mecz piłkarski nazywa się czasem "piłkarską wojną" i powtarza się = "piłkarze walczą" "gryzą trawę" określając tymi słowami maksymalne zaangażowanie w grę.
Jak więc to brzmi ,gdy trener podpowiada bez przerwy ,od linii boiska: SPOKOJNIE !!! ==>> "spokojna piłkarska wojna"? "piłkarze walczą cierpliwie" ? "piłkarze spokojnie i cierpliwie gryzą trawę"
?
. Pewnie uśmialiście się czytając to ostatnie, ja tak!
Nie piszę o tym że trenejro nie przypadł do serca kibolom, bo tego pisać nie trzeba.
 Czyli 1+1 MUSI być 2. Nawet tak uparty człowiek, wierzący w swoją koncepcję jak Rutkowski MUSI przejrzeć na oczy! A drużynę, pewnie bez robienia większych szkód może swobodnie poprowadzić dotychczasowy asystent Baska czyli Rumak. Gościu z doświadczeniem trenerskim, głodny sukcesu, mądry, ponoć jeden z lepszych młodych trenerów w Polsce. Jest taka moda w Polsce... niech Lech zaryzykuje. I tak ,jak już napisałem, gorzej być nie powinno.Rumak zna bardzo dobrze drużynę, pewnie ma już swoje obserwacje, nie musi męczyć się na obozie (to już za nim!). A jeśli "wypali" to punkty dla Lecha w mediach i zainteresowanie klubem większe.Jeśli do tego dostałby jako pomocnika Djurdjevića ( a ten może już asystentem trenera być) to przy okazji mógłby "dobrać się do skóry" kolesiom, bo Djurdjević ambitny, uparty i (chyba) byłby wymagający. Taki duet miałby bez problemu na tyle pary, by Lokomotywę dopchać do końca rozgrywek!!!

AD2- Bakero zostając w Lechu byłby niezłą opcją jako dyr.sportowy. Nieporównanie większa klasa niż "odkrywca Fabiańskiego", Pan  Dyrektor z Szamotuł. Większe na bank kontakty w światku piłkarskim. Może nawet trzeba byłoby napisać KONTAKTY  BEZCENNE! To wszystko można wykorzystać i nawet brak znajomości języka nie jest tu wadą. Bakero "oddzielony" od piłkarzy, a przy tym posiadający "wizję" budowy silnego klubu? Dlaczego nie ! Bakero w Hiszpanii to gość z dużego "G".Dawidziuk to wieśniak z "tekturzaną walizką" pełną kabanosów, na delegacji ,w tanim hotelu. Jak to brzmi? Słabo.
No i Bakero umie gadać, omotać rozmówcę (patrz zapatrzenie w niego, mimo produkowanej mizerii, Piotra Rutkowskiego i samego Bossa). Za Bakero świadczy też transfer Tonewa, wywalenie Bosego, Mikołajczaka, spławienie Wilka. Sprawdziłby się do czerwca w tej roli to mógłby swobodnie zostać z korzyścią dla Lecha.
Proste jak drut!

PS :znowu czeka nas porcja piłki:

środa- LM -20.45  Basel-Bayern
czwartek - LE- 19.00 Standard-Wisła 21.05 Sporting-Legia
piątek-liga -18.oo LKS/Lechia 20.30 Ruch/Lech
sobota-liga- 13.30 Podbesk/KGHM  16.oo Craxa/Jaga 18.oo Polo/Widzew
niedziela- liga-14.30 Śląsk/Legia 17.oo Wisła/Korona
Poniedziałek-liga- 18.OO PGE/G.Zabrze

Smacznego   :-)

PS2: 
Brawo Wisła Kraków. Dość "przeginania". Wyrazy szacunku za podjęcie szybko KONKRETNEJ decyzji. Nie będzie Mały pluł nam w twarz... he he he
http://wisla-krakow.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna-Patryk-Malecki-nie-zagra-w-Wisle,artykul,130662,1,727.html

PS3:A tu niespodzianka, Lech na czele tabeli. No ciekawe http://beta.sportowefakty.pl/pilka-nozna/269249/najlepsze-druzyny-t-mobile-ekstraklasy-ranking


 
                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz