Szukaj na tym blogu

piątek, 10 lutego 2012

KONIEC OBOZU ZWIJAMY NAMIOTY

Często słyszymy "teraz wiemy w jakim miejscu jesteśmy" "mamy sporo materiału do analizy" "widać postęp w grze". No dobra. Przeczytaliście ?
No to teraz wyniki sparringów z drużynami -też będącymi w fazie "wyłażenia z wyra":

1- Ostatni zespół Ekstraklasy KGHM- 2-1
2- Trzeci zespół 1 ligi polskiej Piast - 2-0
3- Drugoligowiec (luksemburski) z ligi szwajcarskiej- 0-1
4- Amatorzy z V (!!!) ligi hiszpańskiej - 5-1
5-Sparta Praga -lider ligi czeskiej - 3-0
5 -Timisoara 2 liga rumuńska - 5-1
6- FC CHiasso- 2 liga szwajcarska - 0-1
7-Rubin Kazań- 4 w Rosji - 1-3
8- Evergrande -1 w Chinach - 0-0

Wnioski? Nie dziwę się ,że do ostatniego meczu "sztab trenerski"  "obserwuje" bramkarzy i za 5/12-ta nie wiadomo kto będzie łapał na kiście, bo wniosków mało.

- mocny Rudniew + Tonew
- pewniacy Kamiński ( choć nie do końca wiadomo gdzie i co będzie grał), Henriquez (MUSI poprawić szybkość), Wojtkowiak ( kapitan to i z "rozdzielnika" ma miejsce) Arboleda , Wołakiewicz. Murawski (jak ozdrowieje),pewnie jednak Stilić, Kriwiec.
- reszta we mgle niepewności- Możdżen,Drewniak,Injac, Djurdjević,Ślusarski
-pod kreską- Ubiparip,Kikut,Wandzel, Zaniewski (tu nie było wątpliwości że wyjechał "z puli" ojca-dyrektora Dawidziuka) Wolski,a także Drygas. Ten ostatni notuje same "doły". Pierwszym tego sygnałem była próba "upchnięcia go" w Warcie. Teraz ponowna koło Kamila ( na wiosnę 2011 wybranego jako największa nadzieja Lecha!) tworzy się pustka. Kontuzja za kontuzją nie pomagają. Trzymam za niego kciuki, ale coś czuję że Drygas będzie miał w Lechu raczej "pod górkę" i bardziej będzie "forowany" Drewniak.
- w poczekalni- Kędziora

Generalnie Lech tylko dwa razy "grał na poważnie". Wygrał z JEDNYM silnym rywalem (Sparta) , z jednym dostał "bęcki" (Rubin).
Pozostałe mecze to  mecze  "o czapkę śliwek" i wybitnie sparringowe.
Czyli zamiast słów "teraz wiemy w jakim jesteśmy miejscu" można raczej powiedzieć "wiemy że nic nie wiemy". Nie wiemy czy Lech będzie wreszcie "wybiegany" w czasie meczów, czy znowu będziemy liczyć podania wszerz i do bramkarza. Nie wiemy czy Tonew "pomoże" (albo inni) Rudniewowi strzelać bramki.Nie wiemy czy Stilicowi się będzie chciało. Nie wiemy czy Kamiński "przyjmie się jako defensywny pomocnik". Ciekawa ta niepewność bo przecież zdecydowana większość graczy gra z sobą JUŻ od dwóch sezonów, albo i dłużej. Więc nie można powiedzieć że zespół nie zgrany i "na dorobku", a raczej że znają się "jak łyse konie".

Liczę na "głód bramek" Rudniewa. Ma niepowtarzalną szansę "wykręcić" dobry albo nawet bardzo dobry rezultat, tak ponad 20 bramek. A to się już w każdym CV napastnika liczy. Choćby nawet było "ustrzelone" w tak przeciętnej lidze jaką jest polska Ekstraklasa.

 Czy ten obóz przyniósł jakieś odkrycie, zaskoczenie? Może Drewniak. Wynika to choćby z wypowiedzi Wojtkowiaka. Został zaakceptowany  przez drużynę jako ten co może tej drużynie pomóc ( zarabiać pieniądze... he he he). To już sporo. Pozostaje oczekiwanie na jego występy na boisku Ekstraklasy i naoczne przekonanie się o jego "klasie". To samo oczekiwanie  pewnie będzie towarzyszyć  Kędziorze "przestawianym" w trybie nagłym z prawego skrzydła na lewe skrzydło obrony.

PS; Serdecznie ja Was zaganiam do klikania w ankietach (na razie 2) na dole strony!  Dacie radę. Jeden ruch palcem na myszce  :-) ......i jedziemy. 

                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz