Szukaj na tym blogu

piątek, 10 lutego 2017

TRZY SZKOLENIOWE KARNE I LECH "jedzie" 3-0

Zaczynamy!

Ruch-Cracovia 0-1

Niewiele oczekiwałem i... dostałem to czego oczekiwałem.
Ruch cienki, jak rozwodnione piwo. Niby piwo ,ale nawet nie zaszumi w głowie co najwyżej zachce się spać.




Moneta,Mazek, Niezgoda,Lipski strasznie przereklamowani, a mówienie o Lipskim jako o dobrym piłkarzu... no nie.
Trochę za wcześnie stawiać diagnozy, ale to "niebiescy" mocnym kandydatem do "awansu do 1 ligi".
Cracovia... pytałem wcześniej czy się przełamie.
No niby wygrali, lecz styl zaledwie "jako taki". Byli lepsi od Ruchu, ale dzisiaj  każda ligowa drużyna ( no ryzykuję tak mówiąc bo przed nami 6 meczów) ograłaby Ruch na luziku.
Cracovia musi bardzo mocno "wziąć dupę w troki" bo po tym meczu jakoś nie widzę ich w tej ich wymarzonej "grupie A".



Lech - Termalica  3-0







Jak tak sobie patrzyłem na mecz to jakbym widział drużynę z Ekstraklasy (Lech) grającą z drużynę 1 ligową.No tak było.Termalica grała "blisko siebie w obronie" i stosowała jedno zagranie "lampa do przodu" do Gutkovskisa.
I tak na okrągło. Wywalanie piły byle dalej, luta byle dalej. Jak to jest drużyna z "czuba tabeli" to ja przepraszam.
Żle ta ich pozycja w tabeli świadczy o reszcie stawki.
Co ciekawe komentatorzy jakoś nie kazali puszczać 20 powtórek po faulu na Kownackim bo przecież " Osyra kopnął Kowanckiego . bo go nie zauważyL i sędzia mógł tego karnego nie gwizdnąć".
Oczywiście żartuję bo tak "centralnego faulu" to trudno szukać w piłce.



A to odpytywany Tymoteusz Puchacz, w przerwie meczu.



2 połowa

Zdania co do meczu nie zmieniłem. Co najwyżej coraz bardziej irytowałem się, że Lech z takim cieniasem wygrywa zaledwie 1-0. No i potem rzeczy niezwykłe.
Lech wypuszcza mecz z rąk w 75 minucie, ale ... strzela pod koniec meczu ,aż 2 bramki.



Bo naprawdę meczu z trzema tak oczywistyki karnymi, dla jednej drużyny to ja w życiu kibola nie widziałem. No może kiedyś, gdzieś, ale 3 karne, 3 strzały, 3 bramki, wynik po nich 3-0 to naprawdę "ligowe wydarzenie".
I podkreślam - sędzia nie musiał naciągać karnych, były oczywiste dla ślepego,głuchego i kulawego.

Po meczu prowadzący podrzucili ciekawostkę: Lech wygrał z Wiluszem w składzie po raz pierwszy od 2,5 roku.
Druga ciekawostka . W wywiadzie pomeczowym trener Czesiu Michniewicz powiedział "mecz był wyrównany".
No ciekawe co "Czechu" bierze ?
Do tego Termalica fasuje... 5 żółtych kartek i 1 czerwoną.
Co prawda to nie "żółty" rekord ligi, ale wyciągnęli" wynik ciekawy".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz