Szukaj na tym blogu

niedziela, 1 listopada 2015

KIEPSCY vs.KOLEJORZ -stracona bramka, rachunek sumienia

Tyle się mówi o "odpowiedzialności stoperów".
Bramka dla Kiepskich padła jednak w wyniku błędów popełnionych w tak zwanej szeroko rozumianej "grze obronnej całego zespołu".

Oczywiści byli ci co naprawdę zawinili i ci co ( mimo że nie mieli wpływu na stratę bramki) mogli zachować się lepiej.


Na screenie powyżej jest sytuacja gdzie zaczyna się "mizeria".
Dudu  ucieka pilnującemu go Lovrencicsowi nr 11  i  za chwilę dośrodkuje nieatakowany.

Popatrzcie.
 W sumie obrona ustawiona całkiem dobrze.
Przed linią piłki jest 8 graczy z pola ,na 6 graczy Śląska.

Nawet ci co są ZA linią piłki - Hamalainen nr 19 i Pawłowski nr 8 kontrolują "swoich graczy" mimo że nie biorą bezpośrednio udziału "w wydarzeniach".
Najbliższy piłki Gajos nr 14 pilnuje "swojego" prawoskrzydłowego (prawidłowo).
Na Dudu "czekają, zamykając mu pole gry Ceesay nr 21 i Tetteh 55.
Czyli na razie jest ok.
Linetty nr 7 i Arajuuri nr 23 są blisko "swoich" graczy,  Kamiński nr 35 pilnuje Kiełba ( tu go oznaczyłem nr 1 a grał z nr 9).

Dalej nie widać zagrożenia.
Dupy daje Kadar  nr 5 który kryje "powietrze" ,a za jego "plecami" urywa się Paixao ( tu oznaczony 2 a grał z nr 28).
Kadar kompletnie gubi krycie!
Zatem sorry Kamiński, bo posądzałem Ciebie o "współudział", a to Gery (nie upilnował Dudu) i Kadar (gubi Paixao) zawalili bramkę !


To już parę sekund póżniej.
Można tu się "czepić" Karola nr 7 który "zgubił" gracza Śląska (3) i Ceesaya który teraz  nie kryje NIKOGO i jest tylko "widzem".
Nr 35 Kamiński doskakuje do Kiełba (1) i prawidłowo.
Arajuuri "przykleja się" do Hołoty i też prawidłowo.
Za ich plecami "budzi się" nr 5 - Kadar, ale dopiero się odwraca gdy Falvio Paixao - 2 już urywa się w stronę bramki "na spotkanie piłki".





Jeszcze Burić w ekwilibrystyczny sposób BRONI strzał Flavio ( widać że Kadar stracił do Paixao ponad 2 metry co jest pod bramką dystansem wręcz galaktycznym).
Pozostali mimo że "dobrze wykonali swoją robotę" nic nie mogli pomóc , by Burić nie skapitulował przed dobitką.

Dwa błędy (zaledwie) , ten mały (Lovrencics daje się ograć Dudu) i ten GIGANTYCZNY Kadara i Lech TRACI 3 punkty.
Tak - traci 3 pkt. , bo był w tym meczu LEPSZY.


2 komentarze:

  1. Goal (zdaniem sędziego)17:24:00

    Mnie jednak nie spodobała się typowa dla Kaminskiego ciapada.
    Widział jak piłka go mija (jak zwykle), a on ogląda się co z nią
    niemal dopiero jak wpada do bramki. (zdziwił się)
    Po prostu nie wie co się za nim dzieje, i jak zawsze, potrzebuje 2-3 sek. na
    zresetowanie powolnej głowy.
    Bo moim zdaniem, to on powinien dużo wcześniej obrócić się (ujrzałby Pajszę)
    i walić wprost na niego (może choć przeszkodziłby w dobitce nas...)
    Kaminski w ogole zwykle nie ma żadnego przeglądu sytuacji (poza kims obok)
    i nie przewiduje dalszych wariantów.
    Kadar zaś też miał małe szanse na zrobienie czegokolwiek przy tak dokładnym podaniu.
    A poza tym, chyba mieliśmy mały dług u nich, i ten wynik stanowił salamonową rozwiązłość.

    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
  2. Goal sorry
    Oceniajmy graczy nie "za całokształt" ale za konkretne błędy.
    Tu każdy krył swego, tylko nie Kadar. Kamyk krył ( dobrze, blisko Kiełba, to był "jego" zawodnik w tej strefie boiska.
    Paixao był graczem Kadara.
    Więc nie mieszaj w to Kamlota ( tu akurat nie zawinił!). A piłka ( jak mówisz przy idealnym dośrodkowaniu ) szła tak z metr nad nim.
    Ja będę chwalił NAWET Thomallę jak będzie dobrze grał. Na razie NIE GRA.
    Zobacz Trałka, grał beznadziejnie a tu nagle i dryblingi i asysta. Czy powiesz - Trałka na ławkę, Tetteh na boisko? Dla mnie to na dziś Linetty gra przeciętnie, Jevtić to takie ZERO jak Thomalla. Formella stanął na tym co robił rok temu.
    Więcej obiektywizmu Goal.
    pozdr W.

    OdpowiedzUsuń