Szukaj na tym blogu

sobota, 4 października 2014

SOBOTNIA NUDA

"Najsampoczontek" meldunek z drugiego frontu, czyli z meczu rezerw.
O tyle ciekawy , że ostatnio sporo kontuzjiw 1 Lechu więc oczy ponownie zwróciły się na IILecha, który miał nędzną serię porażek.
Wkońcu wygrał i to okazale ( a miał jeszcze 2 karne których NIE STRZELIŁ!).
Lech II Poznań - Victoria Września 5:0 (0:0)
Bramki: 1:0 i 2:0 Piotr Fontowicz (56. minuta i 59.), 3:0 Mateusz Klichowicz (63.), 4:0 Arkadiusz Juchacz (87.), 5:0 Piotr Kurbiel (90.)
Lech II Poznań: Mateusz Lis - Maciej Orłowski, Kacper Wojdak, Wiktor Witt, Grzegorz Rogala - Marcin Gawron, Piotr Rymar (46. Niklas Zulciak) - Kamil Jóźwiak (68. Mariusz Woźniak), Mateusz Klichowicz, Piotr Fontowicz - Patryk Wolski (65. Piotr Kurbiel)

Ja cały czas patrzę czy grają i jak sobie poczynają ( z tym gorzej bo transmisji z meczów rezerw nie ma ) tacy gracze: Czapla (bramkarz-nie grał), Rogala (obrońca), Rymar (pomocnik), Fontowicz (napastnik) i Kurbiel ( ten trochę goli nastrzelał jak grał w juniorach starszych).
Kiedyś bawiłem się w przewidywania kto zrobi "karierę w Lechu" czyli wskoczy do kadry 1 zespołu. Na tych wymienionych graczy liczę plus Szubertowski (obrońca).

Dziwnie że zacząłem od rezerw a Ekstraklasę zostawiłem na potem.
Dwa pierwsze mecze podobne. Miłe złego popczątki a koniec nędzny.

Łęczna-Korona 1-0
widzów  3 815
sędzia Złotek
Klasyczny mecz "drużyn z dołu tabeli". Z tym że Korona grała chyba od 35 min w 10. Wiekiej przewagi Łęcznej trudno było się dopatrzyć, choć miała murowaną okazję bramkową czyli karny.Karny po "ręce" tak debilnej, że polecam byście sobie odpalili powtórkę z tego meczu. Bramkarz obronił, mecz słaby. Tak jakby GŁęczna się "wystrzelał". Korona... do spadku.

Niewiele lepszy był drugi mecz

Lechia-Cracovia  1-0
widzów  12 510
Tu "niby" faworyt jeden, Lechia, ale jak to zwykle bywa z dużej chmury mały deszcz.Strzela bramkę już w 5 minucie! Znowu w 1 połowie Lechia ma sporą przewagę, znowu w 2 połowie zaczynają się nudy, a nawet Cracovia od 80 minuty dusi.
Możdżeń? Gracz na obserwacji"?
Wchodzi w 70 minucie, gra  słabo, na irytującym poziomie swoich bezbarwnych występów w Lechu.
Krótko, bo w sumie nudy dla postronnego oglądacza..

 Ruch-Górnik Zabrze  1-2
widzów 3 600
sędzia Raczkowski
Kolejne derby, akurat tradycyjne, 102 derby. Nie tam żadne derby Pomorza .
Mecz lepszy w 1 połowie ( tradycyjnie i po polsku) bo padły bramki.
W 2 połowie więcej walki, braku sił, przypadku, mniej pomysłu.
Tak głosując to z dzisiejszych meczów byłby to mecz najlepszy.
Remis pokazuje kto był lepszy.... po prostu NIKT.
Ale, ale Madej wywinął mi figla i w 84 minucie strzelił na 1-2 takim strzało-wślizgiem z dużego palca. A myślałem i pisałem już , że remis.
A tu Górnik (czasowo) na 1 miejscu w tabeli Ekstraklasy.



Komentatorzy (jak leci)
- mi się podobało jego rozegranie nogą od tyłu
- kolejny NIEDOBRY KONTAKT z piłką obrońcy Korony
- u wielu sportowców największym problemem jest głowa
- balans ciała ma naprawdę przekonywujący
- powinien wbiegać w ciemno ,bo to była jedyna wolna przestrzeń
- przewrócił się ,ale nie został przewrócony
- wszystko było na styku, na długość grzywki Kuświka
- majaczyła mu tam gdzieś w świetle bramki biała koszulka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz