Szukaj na tym blogu

sobota, 2 marca 2019

UMIESZ LICZYĆ... LICZ NA SIEBIE

Czytam z zaciekawieniem jak to Lech zrobił następny finansowy audyt.

http://weszlo.com/2019/03/01/finansowa-eksplozja-lech-rekordowym-przychodem/

Wiadomo ... cały czas tkwi we mnie poznańska pyra, która lubi liczyć bejmy  .
Bo przecież tylko śmiać mi się chce kiedy onegdaj słyszałem że "Legia grając w LM odjeżdża finansowo całej lidze w siną dal".
I już wtedy śmiałem się w kułak, bo akurat Legia bliższa z definicji warszawki historii Artmedii Petrzałka niż np Ajaxu ( przypominam, to Petrzałka po wyeliminowaniu Celticu grała w roku 2005 w LM! Potem był ruch w dół, aktualnie grają w drugiej lidze słowackiej. A żeby nie było to drugi najstarszy klub piłkarski na Słowacji!).
No nie, Legia oczywiście nie  zjedzie tak nisko tylko, że chodzi o radosne "inwestowanie bejmów  w siebie " ( czyli w Rolexy, Ferrari ,złote łańcuchy na owłosionej klacie,udział w eventach oraz podniesienie płac czyli w robienie szpanu po warszawsku).
Przewidziałem że tak będzie i tak Legii finansowo wyszło.

Mieć pieniądze nie  znaczy, że jest tak łatwo i rozsądnie nimi gospodarować.
O czym świadczą historie  milionerów z TOTKA.
Lech działa po poznańsku i akurat to mi się bardzo podoba.
Chce zbudować solidny fundament i nie gonić budowlańców coby na jeszcze nie utwardzony fundament stawiać mury.

Wiem, wiem. Kibol chce sukcesów tu i teraz .Po to idzie na stadion.
Oczywiście tak.
Bo  okazuje się że Lech ma super dział sprzedaży,  księgowy, finansowy , pion szkolenia młodzieży jest na poziomie  ,ale niestety pion sportowy jest cienki jak dupa węża.
Lech będąc "polskim klubem realnym" jakoś nie daje rady sportowo wśród słabiaków.
Czegoś zawsze brakuje.
Zwalanie winy na transfery jakoś mnie nie przekonuje gdy leje nas Lecha  czy taki sobie Piast czy wygrywa na początku roku w Poznaniu przeciętny Lubin.

Generalnie jednak jestem zadowolony , że finanse są OK i jednak lechiccy kierownicy konsekwentnie liczę głównie na następny ( już) sezon 2019/2020.
Obecny sezon nie powinien być traktowany jako coś wielkiego. Jest teraz czas by osiągnąć bezpieczny cel ( czyli LE) i tyle tego.
Oczywiście wiązać się to musi z pustkami i łysinami na stadionie, trudno.
Koniec  sezonu, koniec ligi to MUSZĄ być porządki i to solidne. Bo zakładam że czas do maja 2019 będzie wykorzystany jako dokładne prześwietlenie drużyny. Czyli pokazanie drzwi słabym piłkarzom i parę  ( 3-4) DOBRYCH transferów. Mam też nadzieję, że takie transfery są już przygotowywane.
Młodzi? Zobaczymy.

Powtarzam.
Ważne , że budżet "domowy" się zgadza.
Ważne , że klub nie wydaje więcej niż może.
Teraz ważne by wydać te bejmy rozsądnie, logicznie. Jest czas by to wszystko już na następny sezon przygotować.

Może się oburzycie na takie moje myślenie. Ale mając firmę nie za bardzo ruszały mnie pochwały, dobre rady cioci Włady , nagrody banku w kategorii jakiejś tam czy poklepywanie po plecach tzw "życzliwych"..
Najważniejsze były.... finanse.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz