Szukaj na tym blogu

wtorek, 26 marca 2019

GRANY "U- Wtorek" (czyli 4 reprezentacje młodzieżowe)

Gra u-17  u-19  u-20  u-21

Czyli dziś mamy cały  przekrój młodej polskiej piłki nożnej. 

Przyznam.
Napisałem dłuuugi tekst o tych meczach (dwa oglądałem), ze składami, cytatami, linkami do transmisji tekstowych.
Przeczytałem tego tasiemca i  skierowałem go do... kosza.

Bo co tu się produkować skoro fakty są jakie są.

U-20 (oglądałem na sport.tv) słabsza widocznie od Niemców, tak na to minimum 0-2 ( a mogło być wyżej).Całego meczu nie zagrał Puchacz. Reszta lechitów na ławce i tam pozostała ( Mleczko, Skóraś).
u-21 słabsza od Serbów. Niby w polu jak cię mogę, w obronie niezgorzej, ale różnica piłkarska na korzyść "bałkańców" była widoczna. Znowu 0-2 i znowu "mogło być wyżej" dla rywali (okazje+słupek). Słaby jak zwykle Kapustka, Żurkowski ostrzeliwał "pana Boga okno".
u-19 to tylko przeczytana relacja tekstowa i nie ma czego żałować, bo tylko remis 0-0 ze Szwajcarami (grał Sobol)
u-17 na koniec .... remis 1-1 ze Szkotami ( czytana relacja tekstowa).W tej reprezentacji najwięcej lechitów:

Polska  U-17 : Bieszczad – Niski, Bejger, Dymerski, Iskra – Kamiński (86. Wędrychowski), Biegański, Kozłowski (86. Szramowski), Rakoczy (76. Turski), Zalewski (86. Górski) – Dudziński

Rezerwowi: Biegański – Peda, Szramowski, Turski, Rybicki, Wędrychowski, Górski, Niewiadomski



Cztery mecze = JEDNA strzelona branka przez "naszych".
Wygląda mi to nędznie.

Nędznie też wypadały "minuty" lechitów ,bo nikt nie zagrał pełnego meczu.

Najbardziej interesowała postawa oglądanych : Puchacza, Jóżwiaka i Gumnego.
Puchacz - znowu grał swoje minuty jako pomocnik. Gość mobilny, nieco prosty w grze, na bank silny  chłopina. Na teraz spokojnie wygryzłby ze składu takiego Tomasika choć jego gra jest na tzw "poziomie środka ligi"
Jóżwiak i Gumny - oceniam obu razem, bo większość swego czasu boiskowego "przegrali" na jednym (prawym skrzydle) i szło im dobrze. Byli jednymi z lepszych (obok Szymańskiego, Wieteski, Drągowskiego, Dziczka) graczy w zespole Michniewicza.
Żal patrzeć jak "rozwija się" kariera Tomczyka który w tej kadrze był, ale przed nim u Michniewicza są niby lepsi napastnicy - Buksa i Świderski. A przypominam że nr1 w tej kadrze to kontuzjowany Kownacki.

Szału dziś nie było, bramek polskich na lekarstwo, gra mierniutka. Ogólnie najlepsi w sumie bramkarze !
Jak to zabrzmiało !!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz