Szukaj na tym blogu

wtorek, 24 lipca 2012

LISTA NIEOBECNOŚCI

Ja nie mogę się już doczekać składu na obóz w Niemczech. Już wcześniej pisałem, że nie mecze w tej fazie przygotowań, sparringi określą w którą stronę idzie Lech, ale właśnie "lista obecności" na ten właśnie obóz.
Pytań jest tak dużo, że trudno na nie odpowiedzieć. Sam Rumak powiedział że mecz z Cypryjczykami dał mu dużo materiałów do przemyśleń .
Skład wyjściowy na to spotkanie był taki ==>

Skład Lecha: Kotorowski - Kędziora, Cieślak, Arboleda, Ratajczak - Kiełb, Drewniak, Linetty, Wilk - Bereszyński, Wolski.
Wchodzili na zmiany: Linetty, Cierpka, Witt.
Przyznam że wszystkie nazwiska coś mi mówią za wyjątkiem Cieślaka.
Czy to kolejny "wynalazek ze stajni Dawidziuka"? Tak jak poprzednio "promowany" Zaniewski?

Jak widać to "przegląd przyszłości". Jeśli ktoś  czyta mojego bloga regularnie , nazwiska z tej drużyny przewijają się często przez wpisy blogowe.

Myślę że brak "na liście obozowej" np Ratajczaka, Wilka, Kiełba,Wolskiego, Bereszyńskiego powie nam kibolom jasno i wyrażnie ,że ci zawodnicy zostali ,albo skreśleni, albo przesunięci do bardzo głębokiej "zamrażarki". Brak  Witta,Cieślaka,  Linetty czy Cierpki może znaczyć że dla nich na razie "za wcześnie" i będą "ćwiczyć" w młodej Ekstraklasie.Możdżeniowi zaś "wszystkoizm" może zaszkodzić jak Wołąkiewiczowi, Kikutowi .
Dziwnie jestem spokojny o obecność na liście Kędziory, którego widziałem "w akcji" i uważam że nie ma już co czekać. Lepszy niż "zreformowany" Możdżeń którego "się psuje" na obronie. Wstawiać Kędziorę niech ( jak kiedyś Kamiński) gra ile wlezie.
Teraz , oby wygrany mecz z Chazarem i czekam na wyniki "castingu" oraz na "magiczną listę" Rumaka.
Listę która pewnie określi co będzie grał Lech w tym sezonie.

Druga rzecz która zwróciła moją uwagę to ten krótki artykulik " - Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że dla młodego obrońcy Kolejorza jest to pierwsze "żółtko" w profesjonalnym futbolu, a był to już jego 45 występ w niebiesko-białych barwach - czytamy na oficjalnej stronie Poznańskiej Lokomotywy." jako komentarz na żółtą kartkę, którą dostał Kamiński w Lenkoranie.
Grałem kiedyś na stoperze w AZS-ie . Graliśmy w lidze uczelnianej i w mistrzostwach Polski. Mam więc blade pojęcie jakie są problemy w grze na tej pozycji. Moim wzorem , zresztą niedoścignionym do dnia dzisiejszego, był Beckenbauer. Gracz który mógł kończyć mecz w czystych białych spodenkach i getrach, bo nie musiał wykonywać ŻADNEGO wślizgu. Był nie do przejścia, często wychodził do 16 tki przeciwnika i nie tylko w czasie rzutów wolnych czy rożnych. Strzelił parę bramek.
Wiem, porównanie jeszcze bardzo na wyrost, ale zaprzecza faktowi że środkowy obrońca to musi być obrońca, któremu brak żółtych kartek i zarzut że ich  "nie łapie" czyli gra delikatnie przeszkadza w uzyskaniu wysokiej klasy grania i uznania u kibiców.
Przecież piłka nożna to gra, a nie sporty walki. Dlatego tak czysto grający gracz nie musi, a nawet nie powinien być wyjątkiem w naszej lidze.
Pamiętam jak za Smudy zawodnicy byli opieprzani gdy faulowali i robili wślizgi. I jedno i drugie ma uzusadnienie. 
Faule- to woda na młyn zespołów grających prymitywnym systemem "wolny-Mila-wrzutka. Systemem niekoniecznie pięknym ale najłatwiejszym i czasami bardzo skutecznym.
Wślizgi - to utrata kontroli nad grą i przy szybko grającym przeciwniku mnożą tylko żółte i czerwone kartki oraz niebezpieczeństwo "zgubienia naszego gracza" bezradnie leżącego albo "jadącego na dupie".
Z trzeciej strony... he he he ostatnie ME pokazały że sędziowie dostali jasne przekazy "zero tolerancji dla gry faul" "fauli taktycznych". I dobrze. Może dzięki temu promowani będą gracze grający szybko i technicznie , a nie dyżurni "drwale" (Baran, Gol,Vrdoljak,Każmierczak,Injać,Malinowski, Kascelan-gdy grał,Sobolewski,Wilk).


                         

5 komentarzy:

  1. Anonimowy21:04:00

    Witam, fajnie że nawiązałeś do tego że za czasów Smudy był zakaz wślizgów i fauli, bo przyznam się bardzo mi to imponowało. Taka gra jakiej wymagał franz sprowadzała się do ciągłego przesuwania formacji na boisku, grania pressingiem (nawet nie ścisłym naciskaniu na plecy rywali tylko poprzez mądre przesuwanie sami prowokowaliśmy rywali do straty) a w odpowiedniej chwili podwojeniu czy nawet potrojeniu piłkarza z piłką. Tak grają najlepsi na świecie i to jest ideał do jakiego powinniśmy dążyć. Taka gra premiuje oczywiście piłkarzy którzy potrafią grać "piłką", dobrze wyszkolonych technicznie. Wiadomo że nie zawsze to nam wychodziło, ale tak grający Lech podobał mi się najbardziej w przeciągu minionej dekady. Inna sprawa że tak grający Lech niestety nie zdobywał najcenniejszych trofeów, ale przynajmniej nie ganiliśmy ich za styl. Mam nadzieję że Lech pod wodzą Rumaka będzie dążył do takiej własnie gry, tym bardziej że najbardziej utalentowani zawodnicy ze szkółki Lecha są predysponowani do takiej gry. Jeśli dokupimy im piłkarzy z zewnątrz o takich umiejętnościach, którzy pomogą im się jeszcze rozwinąć, to widzę przyszłość w jasnym świetle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy21:08:00

    No bo Ubiparip niestety chyba nie jest takim piłkarzem... ale w Możdżeniu, Kamińskim, Kędziorze,Drewniaku, Cierpce, Linnety, czy Kownackim jest nasza nadzieja na dobre wyniki i kto wie czy jeszcze nie w tym sezonie? warunek konieczny to obsadzenie tych pozycji na których mamy braki klasowymi piłkarzami. Zresztą wszyscy przecież to widzimy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj
      Dobrze napisałeś. Po kolei-Możdżeń,Kaminski,Drewniak,Cierpka,Linetty,Kownacki.Powiem Tobie że nawet między Cierpką-Kownackim wstawiłbym Witta . Pamiętać trzeba by nie wstawiać tych graczy w za dużej ilości "na raz". Jak grają Kamyk, Możdż i Drewniak to nie może być na boisku już teraz przez 90 minut np Kędziory. To zbyt "duże stężenie" młodzianów nie jest dobre. Musi być "przeciwwaga" graczy bardziej doświadczonych bo robi się Młoda Ekstraklasa, a wiesz przecież że Lech w MESA wyżej 3 miejsca nie podskoczył. Czyli Linetty więcej może grywać w sez 2013/2014. Kędziora jako zmiennik bocznego obrońcy, Cierpka zdecydowanie na ławce. Kownacki jeszcze za młody! Daję mu 3-4 lata. I nie możemy myśleć że z drużyn juniorów będzie po 2-3 graczy rocznie. Jak będzie jeden "talent" na rok/dwa lata to będzie dobry wskaźnik. Reszta ( to brutalna prawda) nie ma żadnych szans i zginie. Zresztą wystarczy popatrzeć na Arsenal który tak chwalony za "młodą politykę" a biorą doświadczonego Podolskiego.
      Pozdr Waldas

      Usuń
    2. Anonimowy12:21:00

      Też myślałem żeby wspomnieć na temat Witta, bo słyszałem dużo pozytywnych opinii, ale wiadomo jak to z młodymi, my też mmusimy być przygotowani że nie wszyscy wypalą, albo że w tak młodym wieku osiągnęli szczyt możliwości i "wyżej dupy nie podskoczą", choć oczywiście chciałoby sie żeby Ci chłopcy weszli do drużyny i stanowili o jej sile na LATA. Podstawy ku temu mają bo w tak młodym wieku należą do najlepszych w polsce a nawet i w europie. I pozwolę się nie zgodzić że za dużo młodzianów może wpływać negatywnie, wręcz przeciwnie jeśli pozostali gracze w drużynie będą prezentowali odpowiednią klase, to gra nie powinna ucierpieć a młodzi jeszcze bardziej się rozwiną. Poza tym uważam żeby Możdżenia a nawet i Kamińskiego nie traktować juz jak juniorów tylko pełnoprawnych członków 1 składu! Bajki o wprowadzaniu "Młodego" Mozdżenia już nam Bakero wciskał. Zdaję sobie doskonale sprawę że nawet z najbardziej utalentowanych roczników będzie wchodziło tych max 2-3 chłopaków, a będą się zdarzały i takie że nikt. To jest normalna sprawa. Ale mam również nadzieję że Linnety będzie już w "rotacji" podczas tego sezonu i kilka/kilkanaście spotkań rozegra. Jego kolega Stępiński z tego samego rocznika jest juz po debiucie w ekstraklasie i po tym co się wyprawia w Widzewie myślę że będzie podstawowym zawodnikiem w zbliżającym się sezonie. Co do Drewniaka to obstawiam że czeka go taka droga jak w zeszłym sezonie Kamińskiego, że nieoczekiwanie wszedł do składu i miejsca już nie oddał, zaliczając tak naprawdę większość meczów. I wreszcie mój/nasz faworyt Kownacki! Jeśli naprawdę to jest taki talent jak wszyscy mówi i oczekują to grać już powinien zacząć za te dwa lata! NA zachodzie gdy mają młodego piłkarza lepszego o d tych ze składu to dają mu grać, ba nawet jeśli nieznacznie ustępuję starszym kolegą, a to dlatego że w perspektywie jest lepszym rozwiązaniem dla klubu. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń