Szukaj na tym blogu

czwartek, 19 lipca 2012

PO.... MECZU !

Przed chwilą skończyła się transmisja.
 Nie powiem o jakości samego przekazu, bo zblużniłbym strasznie. Czasami reklamy zasłaniały cały obraz, czasami strzelały do siebie czołgi w jakiejś grze, do tego zaniki dźwięku i maksymalna "pikseloza".
Ale jak się mówi: jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Mam nadzieję, że gdzieś zobaczę bramki (nie mówię o oficjalnej, bo ci to mają tempo jak ślimak pod górkę) w jakiejś przyzwoitej jakości. Z tego co widziałem (bramka dla Azerów) była klasyczna "wrzuta" (styl ala Mila) , Jasiek zaspał, Arboleda nie sięgnął, klient odegrał i strzał do pustaka.
Nieżle 4 bodajże minuta i 0-1 w trąbę. Mecz szybki , ładny, sporo biegania.
Wracając do składów zaskoczył mnie Wołąkiewicz na prawej obronie, bo pamiętam go z Lechii raczej z lewej obrony. Pomysł by ustawić w pionie Wołąkiewicza i Możdżenia ( ciekawe jaki ma pseudonim boiskowy? Ktoś wie?) bardzo fajny. Lepszy niż z Możdeniem na prawej obronie.
Sporo akcji szło prawą stroną i Mateusz jakby odżył.
Nie wierzę że to piszę, ale muszę. Dobrze grał Ślusarski. Nie jest to snajper , ale spro walczyl, dobrze podawał. To on ładnie zacentrował wzdłuż pola bramkowego, z lewego skrzydła do wbiegającego z prawej strony Możdżenia. Ten huknął z powietrza. Piłka weszła przy prawym słupku tak że bramkarz nie mógł nic zrobić. I było 11.
Po tej bramce jeszcze dalej trwała niezła gra.

Druga połowa o wiele słabsza.
 Niech choćby świadczą o tym zmiany Ślusarski-Djurdjević (????),Tonew-Wilk (ta zmiana akurat dobra. Wiem, czepiam się ale kiedy wreszcie Tonew przestanie kiwać się na śmierć i tracić taką masę piłek? To jego grzech główny i jak widzę nie do wyplenienia. No i oczywiście konstruktywność bliska zeru) oraz ostatnia zmiana Vojo-Gergo.
W drugiej połowie nic zajmującego czy nerwowego się już nie działo.
Wydarzeniem była 2 żółta i czerwona kartka dla Drewniaka, za w sumie niewinny faul. Była chyba 90 minuta.
Swoim zwyczajem Lech ,nie grając nic wielkiego,  mógł  strzelić 2 bramkę .
 Lovrencics dostał (91 minuta!) podanie z głębi pola, pobiegł na bramkę, pokiwał pokiwał i strzelił, nawet celnie. On sam nie miał okazji 100% na bramkę, ale koło niego wybiegał w 16 niepilnowany Możdżeń który mógłby strzelać gdzie tylko chciał. Szkoda bo 1-2 lepsze niż 1-1.

Opinia o meczu?
Niezły, czyli ani dobry ani zły, w wykonaniu Lecha. Lech gra bardzo dużo piłek po ziemi. Nerwowo grał Burić . Może przydałaby się "większa stabilizacja w bramce"? Po długiej przerwie wybiegł Maniek. Zaliczył przeciętny mecz.W grze Lecha widać że zaczynają "grać schematy". Coraz więcej jest zagrań typu "klepka i wyjście". Irytuje  sporo niecelnych piłek. Czasami podawanych , na "całkowicie wolne pole".
Widać też że Lech NIE  ma STRZELCA, ARMATY, KANONIERA. Strzelają "amatorzy kwaśnych jabłek" , a nie "killerzy".
To widać gołym okiem. Gra jest coraz szybsza i dobrze. Czołową postacią tej drużyny był w tym meczu  (jak zwykle) Murawski. Za nim w kolejce - Możdżeń, Kamiński, Ubiparip (choć cały czas przydałyby mu się lekcje w jakiejś dobrej szkole dla napastników) Ślusarski, Drewniak (szkoda że nie zagra w rewanżu. Zobaczcie jak szybko wszedł do drużyny że piszę-- szkoda że nie zagra).

Rumak już teraz "odciska" ślad na tej drużynie.
Wynik remisowy, przy przeciętnej grze rywala (bo Khazar grał przeciętnie) obiecuje, że Lech może martwić się już teraz wynikami losowania LE, w najbliższy piątek.


                  

5 komentarzy:

  1. Anonimowy22:53:00

    Witaj Waldas, nie wiem czy mogę się tak spoufalić, bo jestem sporo młodszy, ale nie bez satysfakcji powiem a nie mówiłem! Chodzi oczywiście o postawę Możdżenia i moje przekonanie że to chłopak którego umiejętności idealnie predysponują do grania w pomocy, a któremu robiono krzywdę wystawiając go na prawej pomocy( co z satysfakcją wypominam jako że broniłeś decyzji Rumaka). Teraz jakbyś przychylał się jednak ku rozwiązaniu z Możdżeniem w pomocy. Również łaskawszym okiem jakbyś spojrzał na Drewniaka, któremu owszem będą się zdarzały wahania formy, ale który wg mnie udźwignie już ciężar odpowiedzialności za opanowanie środka pola (oczywiście jeśli będzie miał do pomocy kogoś tak doświadczonego jak muraś)swoją drogą uważam że to chłopak który może osiągnąć klase murasia i to o wiele szybciej niż wyżej wymieniony, bo muraś tak naprawdę do poważnej piłki trafił w wieku 23,24 lat. Będę też obstawiał przy swoim że nawet tak "wyeksplatowany" piłkarz jak Kikut jest lepszy na pozycji prawego obrońcy niż junior i pomocnik wciśnięty tam na siłę. Także miejmy nadzieję że naprawdę Rumak przyciśnie tych na górze i sprawi że wygospodarują kase na wzmocnienia. Tym bardziej że z tytułu sprzedaży Rudniewa i Kriwca oraz kasy z uefa za euro wychodzi jak nic 5mln ojro. W tym momencie dźwięczą w uszach słowa prezesa że kasa z transferów będzie szła wyłącznie lub w większości na wzmocnienia... ta ale chyba w przeciągu następnych 5 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Anonimowy Nieznajomy.. he he he
      Wal śmiało do mnie Waldas. Tak przecież w Poznaniu się gada-- Waldas,Wojtas, Maras.... Mnie pasuje a przy tym między kibolami wiek nie ma znaczenia , jak wiesz. Ryja drze i 70 latek i "gzub".
      Możdżeń dobrze zagrał na pomocy ja tylko przypomnę że Kiki zaczynał od pomocy. Nie pasuje mu jak cholera gra w obronie ale znasz przykłady bocznych co asystują i strzelają bramki. Tyle tylko że trzeba się do imentu "nalatać". Możdżeniowi zrobi dobrze jak się nieco "przewietrzy".Przyznam myślałem półtora roku temu ( zaraz po słynnyn\m golu z MU że nam się Możdżeń rozpłynie w żelatynie ). Coś słyszałem, że mu woda sodowa za mocno zabuzowała, stąd zjazd formy. Wziął się chłopak w garść i robi postępy, przyznaję. Drewniak to ciekawy przypadek. Generalnie defensywni to kafary :Bender chociażby. Z Polski nie będę wymieniał bo to reguła . Drewniak rzeczywiście bardzo podobny posturą i sposobem gry. Na razie brakuje mu do Murasia sporo. Niech ćwiczy!
      Ja jestem wielkim zwolennikiem Kędziory na prawej obronie. Ma "papiery na granie" i powoli powinien grać.
      W Lechu podoba mi się, że nie grają faul. Nowa tendencja sędziowania (Euro) powoli leczy piłkę z "syndromy piłki ręcznej" i debilnych fauli taktycznych.Drewniak nie gra faul, po prostu jeszcze słabo przewiduje sytuację i ma "za wolną nogę". Zarzuciłbym też to że w czasie meczu nie strzela CELNIE na bramkę ( a Bogiem i prawdą nie strzela wcale!).Powiem Tobie wolałbym jakiegoś dobrego ofensywnego pomocnika i NAPASTNIKA niż bocznego obrońcę. Wygrywać 1-0 lub remisować 1-1 to czasami za mało.W obronie to sobie Lech poradzi.
      Co do Prezesa to wiem z mojej "kariery biznesmena" że czasami sobie planujesz , coś się "zjebie" i po planach. I tak może być-patrz Polonia W, Śląsk,Legia,Lechia, PGE,Wisła i tak mógłbym wymieniać długo.
      No dobra jak będą te 2 transfery to Lech MUSI być Mistrzem ligi, bez dwóch zdań. W LE powtórzę- na grę w grupie nie ma szans . Jak okrzepnie to będzie wymiatał w LE ale w następnym sezonie.
      Pozdrawiam Waldas

      Usuń
    2. Anonimowy17:26:00

      Jeśli chodzi o dobrego ofensywnego pomocnika to doczekamy się jak poczekamy jeszcze te dwa lata i wejdzie do drużyny Kownacki;)(czyli najbardziej utalentowany chłopak ze swojego rocznika w Polsce) ale jestem też święcie przekonany że jeśli młodzi mają się rozwijać to powinni mieć obok siebie partnerów od których będą mogli się czegoś nauczyć! stąd żałuje że nie ma z nami stilicia, który co prawda nie pokazywał nic na boisku, ale jednak klasa piłkarska od jego zagrań biła. Wiem że założenia założeniami, i tak zawsze wyjdzie gorzej niż zakladaliśmy w opcji minimum, ale rozwiązując kontrakty z jednymi z najlepiej zarabiających i zyskując tych ok 5 mln euro na transferach to tak chociaż ze 2 można by chyba wysupłać na POWAŻNE wzmocnienia? Wiadomo że najłatwiej zaglądać komuś do portfela, ale Lech z założenia miał być klubem który miał się rozwijać a nie tylko nabijać kabzę właścicielom. Tym bardziej wobec zapewnień które kiedyś słyszeliśmy a o których wcześniej wspomniałem. Wobec tego co powiedziałem dobrze że mamy Murasia przy którym Linetty i Drewniak sporo się nauczą. I tu powtórzę się (bo w tej kwestii się zupełnie nie zgadzamy) takim kimś dla Kędziory naprawdę mógłby być kiki. Ja jestem jak najbardziej za rzucaniem młodych na głębokie wody, ale tu wszyscy się zgodzimy że w takim wieku będą się zdarzały wachania formy a przy tak rozbudowanym sezonie(o ile coś w LE ugramy) nie można opierać tak newralgicznej pozycjii(w końcu drużynę buduje sie od obrony) na juniorze. Wspomniałeś że kiki na obronę też trafił z pomocy, ale myślę że tylko z korzyścią dla niego tak się stało. Co jest przeciwnością tego co zrobiono Możdżeniowi. No ale może ostatecznie skończą sie eksperymenty i zostanie jak jest;] Co do tego że większą potrzebą jest znalezienie rozgrywającego i NAPASTNIKA, zgadzam się w 100% ale wolałbym nie sprowadzać Trałki, niż pozbywać się PO. Zobaczymy co przyniesie czas, w końcu do zamknięcia okna transferowego jeszcze daleko, mam tylko nadzieję że nauczeni przykładami z przeszłości (sprowadzenie wichaniara w miejsce lewego i zwlekanie z transferem rudego) nasi włodarze nie będą zbędnie zwlekali. Co do Rumaka to w całym jego zachowaniu nie podoba mi się tylko że wszystko robi zgodnie z linią klubu i nie potrafi się postawić, z czym zresztą trudno sie dziwić jako nowicjuszowi w ekstraklasie (niektórzy też uznają to zapewne za atut). Ale co do jednego musimy być zgodni że należy dać mu czas na spokojne prowadzenie drużyny i wspierać póki piłka w grze, a szanse pozostają. Pozdrawiam brata po szalu!

      Usuń
  2. GooLL Anonim09:11:00

    Czesc!
    Sa jednak te minusy. Stracilismy w tym meczu 2ch zawodnikow....
    Drewniaka na rewanz i... Mozdzenia na prawej obronie, jako swiatowego obronce ;-)
    PS a ja prywatnie troche stracilem zaufanie do "Konia ktory mowi"... jak jakis automat.
    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego straciłeś zaufanie? Bo się ostrzygł, bo był w białej koszuli? Nie widzę racjonalnych powodów by po tym meczu tracić zaufanie. Bo z tego co piszesz to PRZED meczem to zaufanie miałeś. Rumak gada co gada. Gadał z sensem \wcześniej to zarzucano mu że się wymądrza. Teraz gada "politycznie" to zarzuca mu się że "gada na okrągło". Nie pojmuję tego sposobu myślenia kiboli. Ja widzę że facet dobrze wykonuje swoją prace i z tego jestem zadowolony, nie z tego jak się ubiera, jakich udziela wywiadów czy jakie miny robi. To sprawy "sześciorzędna". Wolę młodego naiwnego trenera bez doświadczenia niż starego pierdołę co wszystkie rozumy pozjadał. Trzeba Lecha przebudować? Widać że to nie tylko "przesuwanie pionków" na szachownicy, ale decyzje personalne (Kikut,Injać,Drygas)."Pozoranctwo" Zielińskiego i Srakero przejadło mi się na maksa. Że Lecha trzeba poddać "liftigowi" było wiadomo po zdobyciu mistrza 2010. Przez 2 sezony nie zrobiono PRAWIE nic. Teraz coś się rusza, zmienia. Z tego ja osobiście jestem zadowolony mimo ryzyka że coś po drodze może ( i pewnie będzie) się ostro "pierdolić".
      Pozdr Waldas

      Usuń