Szukaj na tym blogu

środa, 11 lipca 2012

ALE SIĘ POROBIŁO !!!

Ale się nam porobiło.

Nasze Gwiazdy,  nasi Gwiazdorzy, SZUKAJĄ desperacko pracy!
Nikt nie rzuca się na nich, mimo że można ich brać  ZA DARMO.
Czy nie daje do myślenia to co mówi Marcin Kikut komentując szukanie pracodawcy ?
" Jeszcze kilka lat temu zawodnik z kartą na ręku zastanawiał się ile wynagrodzenia otrzyma za podpis na umowie, a teraz musi martwić się, czy w ogóle znajdzie nowy klub. Jest prawie połowa lipca i na tę chwilę nie wiem, gdzie będę grał w przyszłym sezonie. Nie mam zbyt wielu ofert, wstępnie coś planowałem, ale życie zawsze weryfikuje takie zamiary. Może być tak, że będę szukał klubu, który po prostu mnie zechce, chociaż człowiek chciałby utrzymać poziom finansowy i sportowy - mówi."

Kikut,Stilić,Injać nie wyciągnęli nauki z "akcji" z Bandrowskim. Nie potraktowali poważnie słów Zarządu, że będzie oszczędzać, że będą wprowadzani do gry młodzi piłkarze.
Negocjowali, negocjowali i..... znaleźli się z "ręką w nocniku".
Nie, nie kieruje mną złośliwa satysfakcja, że tak się stało. Bardziej z ulgą stwierdzam "nareszcie Lech stanął znowu z głowy na nogi" jeśli chodzi o płacenie piłkarzom.
Bo miałem wrażenie ,że czasami to oni tracili poczucie rzeczywistości (patrz Stilić) i myśleli że "klasa piłkarska" pozwala na "zaszalenie".
Szczególnie boleśnie przekonał się, jak można się przeliczyć i że czasem nie warto "sprawdzać mając blotki na ręku" Dima Injac. 
Kriwiec to trochę inna bajka. Kontuzja. Bogiem a prawdą i PRZED kontuzją  "grała małojecka sława" bardziej niż "wybitny piłkarz". Zaskoczenie Kriwca jest więc dziwaczne.Lech zostając z niczym po odejściu Stilića prawidłowo "zapał okazję" upychając mało "rokującego gracza" gdziekolwiek za kasę , czyli w Chinach. Ubawiło mnie zaskoczenie Kriwca grającego od długiego czasu "piach".
 Stilić, Kikut, Injac,Kriwiec - można powiedzieć że czwórka graczy "rokujących", ale "zaskoczonych" przez nagle konkretnego Lecha.
Myślę że to jest też "sprężyna" Rumaka, który czując poparcie Syna Bossa odważył się powiedzieć "Tym Panom już dziękujemy".
Wszystko wskazuje ( choćby brak kontrahentów, wypowiedzi "skrzywdzonych piłkarzy") że miał rację.

                        

2 komentarze:

  1. Anonimowy01:37:00

    Waldek, ja jeszcze ustosunkowałem się do Pyżalskiej, dwa teksty temu, ale generalnie się zgadzam.Pozdr.
    M.
    P.S. Co do Interii, to celowo wprowadziłem konieczność logowania się... Z wiadomych względów (zobacz co działo się pod tekstem o Olkowiczu). Tym niemniej, żaluję, że nie założyłem bloga na blogsopcie. Teraz, już za późno na przenosiny. Ech...
    Życzę powodzenia w rewanżu w Kazachstanie! Spieszmy się oglądać polskie zespoły, tak szybko odpadają, he he he.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Marcin
      Kilka spraw
      1- Pyżalska- lubię jak czasami ktoś "zaszaleje", ale jak przeczytałem na jej blogu żale że ktoś zarzucił że ubrała sie kilka razy w tą samą (ulubioną) sukienkę to powiedziałem sobie:Waldas daj se spokój, nie gadaj z kimś kto ma "siano we łbie". Pyzalska to klasyczna "żona biznesmena", która dostała "kość do zabawy" i może pochwalić się nią przed znajomymi. Sprawa Warty jest tu daleko.., daleko. Szkoda.. lubię ten klub.
      2- Blogspot- mam w większości przypadków podejście do życia zgodne z "brzytwą Ockhama". Im prostsze, wygodniejsze rozwiązania tym lepiej. I mnie było żal bo na Interii "dobijałem" do 10 000 wejść i liczyłem się z tym że wielu czytających odpadnie. Trudno. Nie wytrzymywałem tej "prowizorki" i ograniczeń Interii. Nieco potrwały "przenosiny" ale tak musiało być
      3- co do meczów. Masz rację. Cieszmy się... Lech "padnie" na bank w 2,3 rundzie. Jest zbyt osłabiony. Ruch- zabraknie mu trenera choć i tak ma największe szanse. Śląsk- w tym sezonie środek tabeli Legia- jak czytam o tym że Żyro i Wolski to NAJLEPSI gracze Legii warci 2-3 MILIONY euro to aż mnie skręca ze śmiechu. Sorry. Bezie "świętem lasu" jak któraś z drużyn załapie się na grę w fazie grupowej LE. Wiesz aż sobie te "wieszczenia' zapiszę, ciekawe czy znam się na polskiej piłce czy nie? He he he he.
      Pozdrawiam
      A co Ty sądzisz o "przygodzie" z ligą Europy?

      Usuń