Szukaj na tym blogu

środa, 2 maja 2012

CZWARTKOWY BLOG (awansem ze środy)

Już tylko dwa mecze w lidze i można będzie powiedzieć :
 jest już pewne że Artjom Rudniew opuści Poznań. Przeniesie się do (chyba) wymarzonej Bundesligi, która może być kolejnym stopniem do dalszej kariery na Zachodzie. Czyli następny ( po Lewandowskim) gracz, który dobrze sobie to wszystko zaplanował, wybierając Lecha jako odskocznię do większych wyzwań no i większych pieniędzy.

Dlaczego zal mi , że odejdzie właśnie Rudniew, a nie Stilić czy Wojtkowiak?
Niby prosta odpowiedź.
Bo jest napastnikiem który nastrzelał od groma bramek w tym sezonie dla Lecha. To raz. Dwa - to trzeba cenić w klubie "normalnych ludzi". Graczy uczciwe wykonujących swoją pracę, ambitnych, grających "z sercem" i nie "odpuszczających". Do tego prywatnie ludzi sympatycznych, otwartych, kontaktowych. Manifestujących swoje przywiązanie do rodziny. Nie szukających "taniego poklasku" nie pchających się przed mikrofon za wszelką cenę. Skromnych, ale znających swoją wartość.
Brzmi to nieprawdopodobnie kiedy mówi się takie rzeczy o piłkarzu, jednym z najlepszych graczy Ekstraklasy.
Rudniew po prostu daje się lubić. Dlatego właśnie, i nie tylko dlatego że jest dobrym napastnikiem, będzie mi Go brakowało w Lechu.
W czasie tych 2 lat zrobił dużo dobrego i ANI RAZU nie podpadł. "Szmatławce" po prostu nie miały co o nim pisać, bo nie gwiazdorzył, nie balangował, nie popadał w konflikty. Zajmował się grą w piłkę, swoją Rodziną.
Szkoda że opuszcza Kolejorza. Będzie mi go brakowało na boisku i w drużynie Lecha.

Precz jednak smutki, jutro mecz i pięknie !!!





  


http://www.youtube.com/watch?v=shcI6vE-PlE

a na koniec piosenka o kibolu Lecha - Jacku z Czempinia !!!

http://www.youtube.com/watch?v=pUMh6-s6o_s

5 komentarzy:

  1. Anonimowy13:57:00

    Waldas, witam. Już jestem i nadrabiam zaległości.
    1. O młodzieży wiślackiej rzeczywiście coś można skrobnąć. Jak napiszę, to oczywiście zaproszę.
    Cudów bym sie jednak nie spdoziewał, bo tam się wybija 3-4 piłkarzy.
    2. Do Twego wpisu na moim blogu, później się ustosunkuje. "To nie tak jak myślisz, kotku" Hehehehehe.
    3. Zgadzam się z Twoją charakterystyką Rudnevsa. Tak, go właśnie postrzegałem. A tej jego bramki z Juventusem, to chyba nigdy nie zapomnę...
    Teraz zachowam się, nie jak obywatel Polski, lecz obywatel Świata. Życzę mu jak najlepiej w nowym klubie!
    Pozdr.
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudniewa jako człowieka, piłkarza nie sposób nie lubić. Fajny , normalny gość.
      No mam "oczopląs" z powodu tej "łączonej-Transmisji" bo nieważne co będzie z Lechem :-) , ale po prostu ja lubię mecze ligowe, są "siermiężne" ale nasze, polskie.
      Szkoda jak cholera. OOO Stano znowu śeodkowym napastnikiem! Możdżeń bocznym (prawym!) obrońcą, w Wiśle CAŁA PIĄTKA pomocników to POLACY!
      Będzie ciekawie po 20-tej
      Ciekawe też ile będzie "wiaruchny" na Bułgarskiej... ma być ponad 30 000 luda!
      No dobra
      Wracam do oglądania ...pozdrawiam
      Waldas

      Usuń
  2. Anonimowy21:43:00

    Tak, mnie też nasza podwórkowa kopanina pasjonuje. Żenuje, a zarazem fascynuje. Z racji natłoku obowiązków i małej ilości czasu, tego typu transmisje łączone mają swój urok. 90minut mija i wszystko jasne... Ciekaw jestem, jak "zjedziesz" Legię he he he. Tak, przegrać Mistrza Polski. To jest "sztuka"....
    Dobra, na razie uciekam. Do napisania

    OdpowiedzUsuń
  3. Cholernie trudno pisać o meczu "z poziomu" skrótów. A oglądnąć wszystkie powtórki, sorry nie chce się. Pewnie "odpalę" tylko mecz Lecha po raz 2. Więc co mogę o Legii powiedzieć. Kiedyś napisałem że tak naprawdę to Legia nie ma napastnika (Ljubolja to taki pomocniko-napastnik). Za mocno "wbija się Legię w dumę" ciągłym pisaniem o "perełkach" i "stalowej defensywie którą trzyma bramkarz i Żewłakow". Stąd może i defensywa super, ale jak się nie ma "ognia" to liczyć można ledwie na 0-0. I tak było z Lechią. Zresztą ten mecz to następny wygrany przez Wilka dla Lecha (poprzedni to remis uratowany ze Śląskiem!) że nie wspomnę o "podaniu" do Możdżenia w meczu Lech-Lechia w Poznaniu.
    Poziom ligi wychodzi jak szydło z worka. Śląsk- wiadomo, rzuty wolne , Ruch-bieda, Lech- straszna ilość niecelnych podań, Legia- brak ducha w tej , po mojemu, zmanierowanej drużynie, Korona - straciła parę bo musiała.
    Ale "ciasna ale własna".
    Spadły najgorsze drużyny bez dwóch zdań: Craxa i ŁKS.

    OdpowiedzUsuń
  4. solokks12:33:00

    Waldas trafilem dwa razy taka mala korekta mecz Lech i Lks ,tak tylko nnie zabieraj mi szans na pokonanie piotra hahaha,serdeczne pozdro zaraz wstrawie tez typy na niedziele

    OdpowiedzUsuń