Szukaj na tym blogu

sobota, 29 października 2016

2-0 Z WISŁĄ PŁOCK - każda wygrana cieszy!

Nieco szczena mi opadła ,gdy usłyszałem trenera Bjelicę mówiącego w wywiadzie przedmeczowym dla Canal+ to:
-Uważam że Lech i Wisła Płock to drużyny na takim samym poziomie -
Co mam więcej napisać, jak to skomentować?
Kiedy  trener Kolejorza tak przeciętnie ocenia swoją drużynę?
Daje tym w sposób oczywisty do zrozumienia ,że wie, że jego drużyna to średnia ligowa drużyna skórokopów i nic więcej.
Lekko mnie to  przeraża, bo przecież... kurna... oczekuję "wodotrysków", gry w LE w 2017, a widać ,że mogę co najwyżej dostać "czerstwe bułki".



Lech- Wisła Płock   2-0
widzów 9 591







Pierwsza połowa i kilka z niej "momentów":

7'minuta - Majewski potrzebuje 7 dotknięć nim wreszcie podaje w kierunku w którym biegł. To ma być "europejskie granie" ?
10' minuta - Kownacki po asyscie Majewskiego strzela bramkę, strzela tam gdzie chciał( no juz sam nie wiem zgłupiałem co do oceny Majewskiego) Ciekawe to prowadzenie, bo do tego momentu Wisła grała o wiele lepiej i miała sporą przewagę!A Kownacki  ponoć ostatnią ligową bramkę  strzelił ....2 marca 2016 r !
Pomoc  gra tradycyjnie w ataku słabiutko.
Jevtic to jeden zwód, zwód w prawo ,a idzie w lewo i raz za razem traci piłkę. Majewski tragedia, Gajos gra? Gra! - fauluje w 39 minucie.
Co mnie wkurza to prawie 100% "przebitek " przegranych przez pomocników Lecha ( wyjątkiem był Tetteh).
Dzięki temu to Wisła "odzyskuje grę". Gracz Wisły wchodzi zdecydowanie to Jevtić, Majewski, Gajos "chowają nogę". Ciekawa byłaby statystyka odbiorów tych trzech pomocników. Byłoby to prawdopodobnie ZERO ODBIORÓW!
Bez tego nijak myśleć by "panować na boisku".

Choć tak naprawdę niewiele (oprócz zamieszania i chaosu, szczególnie przy rzutach rożnych) Wisła Płock ma sensu w tej swojej grze.
Po stronie "celne strzały"  = zero.



Druga połowa

Niestety Arajuuri jest już "na drugim brzegu kariery w Lechu".
Ta ilość niecelnych, prostych podań poraża - naliczyłem 5x w drugiej połowie i to prosto do rywala, wręcz na nogę! Ratują go te jego "zabierające wszystko po drodze wślizgi".Nie jest to Paulus w dobrej formie. Dobrze że jakoś  wraz z nim gra "na zakładkę" Bednarek.
W 69' schodzi z boiska Kownacki ( za niego Robak) i NARESZCIE Dawid dostaje oklaski ( na razie słabawe, ale są i mnie osobiście to cieszy).
Robak dodaje do swego wejścia bramkę z karnego.
Mecz kończy się pewnym ( jednak) zwycięstwem Lecha, bo jak inaczej pisać skoro "płocczanie" w całym meczu strzelali celnie JEDEN RAZ !
Do tego druga połowa to praktycznie gra "na jedną bramkę" i wszystko co dobre jakoś "spłynęło z Wisły Płock" w 2 połowie.




Wygrana i trudno krytykować, bo nigdy nie jest idealnie, nie było idealnie nawet "za Smudy".
Wygarna cieszy.
Napiszę tak - super że nie zagrał Pawłowski, niech sobie chłopina odpoczywa, przemyśli co nieco, za ten ruch brawo dla Bjelicy.
Drugie "brawo" za wstawienie Kownackiego od 1 minuty, bo Kownacki jest człowiekiem grającym ( jak jest zdrowy) bardziej "konstruktywnie" od Robaka.
Zawodzi mnie pomoc jako kretor akcji bramkowych. Grają "do przodu" słabo i bardzo niecelnie choć "mają dobre intencje".
Ogólnie wygrała drużyna (jednak) grająca może mniej dokładnie, ale bardziej "logicznie". Akurat w tym meczu ( szczególnie w 2 połowie) była "widać rękę trenera".
Przyznaję mu (nareszcie) PLUSA.

PS:
Niezbyt poważam "nominowanie" przez komentatorow Canal+ graczy na tzw "Plusa Meczu" , ale nazwiska nominowanych : Kownacki, Bednarek (to już któraś z kolei jego nominacja) i Majewski ( tu nominacja bez sensu) cieszą, bo są to wyłącznie gracze Lecha.


2 komentarze:

  1. GollAnonim13:20:00

    Lech jest warty swojej murawy. Tyleż, marzenia o pucharach.
    Ta drużyna to jakiś żart juniora rutkowskiego.
    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GOAL
      Ciekawe, bo już wczoraj miałem "w głowie" by napisać o tzw "wartości Lecha".
      Murawa, murawą. Na niej grywał i Murawski.
      Lech nie zabiera murawy ze sobą na mecze wyjazdowe, więc bez jaj.
      Legendy o "wpływie murawy na jakość gry Lecha grającego TECHNICZNY FUTBOL polegający na wymianie szybkich, mocnych i CELNYCH podań PO ZIEMI, w tym wielu podań z pierwszej piłki" ZAWSZE powodowały u mnie ataki śmiechu .
      I powtórzę Goal ---- " bujać to my ale nie nas" !
      Po prostu ta drużyna jest najgorsza od lat... jaka grała na stadionie na Bułgarskiej co potwierdza parę liczb podanych przeze mnie w dzisiejszym wpisie na blogu.
      pozdrawiam W.

      Usuń