Szukaj na tym blogu

czwartek, 15 września 2016

WSTRZĄSY WTÓRNE

Legia poszła "w zaparte".
Kibice nie krzyczeli "Jude" a "Lutek". Gaz nie był pieprzowy tylko bazyliowy. Race zazwyczaj odpala się w przedszkolach.
W ogóle Legia nie wie kto wszczął burdy, pewnie były to "elementy rewizjonistyczne sponsorowane przez wrogą UEFA".

Winna Borussia która NIE POWINNA tak wysoko wygrać, ze względu na tradycyjną przyjażń polsko-niemiecką. I to jej wina, że "sytuacja wymknęła się spod kontroli" a przecież "nie tak się umawaialiśmy".

Generalnie "Kibice stworzyli niepowtarzalną atmosferę".

Piszę to by dodać nieco tekstu do "memów" które mnie naprawdę rozbawiły :




2 komentarze:

  1. GoalAnonim16:21:00

    Może chcieli zaśpiewać "Hey Jude" (jak Citizens) ale nie umieli śpiewac po angielsku?
    A może, po prostu, mieli pretensje do Leśnodorskiego... (?)
    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Goal
      A mnie to "idziemy w zaparte" przypomina tłumaczenie w szkole na pytanie klasy "kto zbił szybę w klasie" i gremialna odpowiedż KAŻDEGO ODPYTYWANEGO - "Byłem wtedy w ubikacji ".
      W ogóle dopadłem tki komentarz w necie "Sławomir Śmiejczak3 tygodnie temu
      Patryjoci z Kotwicą Polski Walczącej i Małym Powstańcem na pałce baesboolowej też powinni posłuchać tego utworu!?" - to przy okazji jakiejś tam piosenki.
      Celne gdy się "włącza patriotyzm" i "zwiera szyki przed podłym pomówieniem" i określa protokół FARE ( ci co namieszali w Poznaniu z "siła-Piła") jako DONOS.
      Ciekawe czy UEFA odwiesi zawieszenia ( te z LE).No i ta nieszczęsna Polska Walcząca na koszulce jako elemnt reklamowy... Wiesz, sam nie wiem czy się śmiać czy płakać na tym idiotyzmem.

      Usuń