Szukaj na tym blogu

niedziela, 18 września 2016

ZEZOWATE SZCZĘŚCIE L vs L 1-2

Lechia-Lech 2-1


Tak naprawdę to tylko dwie drużyny (rywale Lecha) mnie denerwują w lidze (żeby nie powiedzieć gorzej...).
To te  obie na "L".
Legia- wiadomo to gadanie o " bajecznym składzie" i dokładnie to samo mam ,gdy słyszę powtarzanie " super pięknie grająca Lechia, kandydat na mistrza".
I nie chodzi o to ,że obie drużyny kiedyś nie grały/grają/będą grać dobrego meczu, ale o to "ubijalnie przez media mózgów" doprowadza mnie do "wymiotności".
Stąd wyjątkowo mocno trzymam kciuki za Kolejorzem, gdy gra z tymi obydwoma drużynami.






I irytuje mnie gdy "kometatorzy" tak łatwo "rozdają żółte kartki" lechitom, gdy "gdańszczan" robiących  podobne rzeczy, "padających z głodu" nawet nie upomna się, żeby się nie wygłupiali( Krasić, Paixao,Wolski).
Sędzia na razie "trzyma poziom" i powiedzmy.. żółte daje umiarkowanie.

1 połowa

Dobry LIGOWY ( taki nasz polski, prowincjonalny poziom) mecz.
Okazuje się że przeczuwałem dobrze mówiąc że Putnocki LEPSZY od Burića. Dlaczego?
Bo Jasmin kurczowo trzyma się linii bramkowej. Tak było i jest. Taki ma styl i choć ma super refleks to niewiele z tego wynika ( znów odbił piłkę, znowu rywal dopadł do niej, znowu gol).
Gole padają i to nic nowego, ale DLACZEGO Burić nie korzysta z tego że jego "pole bramkowe" to obszar "święty"? Może w nim nawet wskakiwać na plecy rywali!
Remis, choć jak powiedział Kosowski ( komentuje) to z wskazaniem na Lecha, który więcej miał okazji (nie bramkowych bo tych z obu stron nie było za wiele, bardziej podbramkowych).
Dobrze gra tak krytykowany Trałka, dobrze Tetteh i jakoś nie widzę "braków kreatywności" na tle " super  rywala".
Nieżle gra sklecony "na kolanie" środek obrony.



2 połowa

Niemożliwe!
Lech grając o wiele lepiej od betoniarzy,lepiej bez dwóch zdań strzela... sobie bramkę!
No nie wierzę, nie wierzę.
Naprawdę trudno pojąć takie zezowate szczęście i zamieszany do tego  w to wszystko Wilusz.
Obrońca który dostał szansę, jedną pewnie z niewielu i co z tego skoro był tu "jonaszem".
Pozostaje pytanie co będzie z nim dalej w tej drużynie.



Moja ocena meczu?
No mam niesmak.. szczególnie ,gdy przegrywa się z taki OGÓRAMI jak ci z Gdańska.
Już gdyby był remis to można byłoby powiedzieć, że Lech miał pecha...a tak... miał super pecha.

Na plus: Robak, Kędziora, Nielsen Lasse, Makuszewski zdecydowanie oni na TAK.
Reszta zagrała mimo wszystko całkiem dobry mecz.
Szkoda,szkoda.

Na całe szczęście usłyszałem na koniec transmisji z tego meczu od Kosowskiego : "mówiłem Lechia to europejskie puchary.... na razie trochę tego za mało".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz