Szukaj na tym blogu

piątek, 28 marca 2014

ZŁODZIEJE ZŁODZIEJE ...... piątek sędziowski

Ruch -Podbeskidzie  0-1
widzów  6 200
Polaków   11/9

Powiem tak- NIKT z nas typerów nie postawił nawet na remis, Podbeskidzie miało po prostu polec..
A tu Górale wycięli taki numer. I nie był to "strzał życia" Pietruszki ( nie grał zresztą),a wygrana poprzedzona  dwoma "setami".
Pomyślałem- a może remis. Przysnął sędzia boczny, nie zauważył sporego  spalonego i karny, i Sokołowski... i GOOOL.
Co ciekawe nie był to napór Ruchu, po tym golu, rzucanie się po wygraną, ale takie nieśmiałe ,"dziewicze", panieńskie  "przymiarki".
Coś tam mówili komentatorzy o braku Surmy i Kuświka... i tu mamy cały obraz Ruchu. Wypadło dwóch graczy i kiszka i sznurek.
Byłem zaskoczony , gdy zobaczyłem jak Podbeskidzie gra powoli,konsekwentnie, PODANIAMI, od bramkarza, a nie tylko lagami byle do przodu. Wychodziło to im bardzo fajnie. Ruch , można powiedzieć usiadł na laurach.
Z różnych powodów ( których być może nie znamy).
Komentatorzy nieco zaskoczeni, bo byli przygotowani by rozpływać się nad grą "niebieskich".
A tu figielek.... znowu w plery! Starzynski niewidoczny, reszta "skacowana", trener załamany. Miałem wrażenie, że skończył się "piękny sen Ruchu".
Podbeskidzie zaś pokazuje że spaść może, ale NIE MUSI. Pytanie kto będzie  (po Widzewie) tym drugim "nieszczęśliwcem?.

Komentatorzy:
- no Górkiewicz, rączka tam pracowała... he he he he
- chyba tu tej lewej nogi zabrakło
- tam był gąszcz nóg... tam była CIĘŻKA piłka do uderzenia
- on chciał żeby tam poszedł, ale nie poszedł
- piłkarze zrozumieli... gwizdek to gwizdek
- przed polem karnym ZOSTAŁ DOTKNIĘTY



Korona-Pogoń  2-2
Widzów  6 925
Polaków  4/8

I nie widzę Małeckiego w składzie ( pewnie bolesna chwila dla Marcina).
Kibicowałem Koronie i szlag mnie trafił kiedy sędzia "wyciągnął karnego" dla Pogoni.
W przypadku faulu na graczu Lecha byłoby pewnie gadanie " oczywiste dynamiczne wejście obrońcy w gracza Lecha PRZED polem karnym, sędzia nie zagwizdał, prawidłowa decyzja".
Szlag mnie trafiał bo Korona ( ubogi krewny) OBIE bramki zdobywała po AKCJACH, a Robak "nabijał sobie licznik" strzelając z wolnego i KARNEGO ( strzelił SZÓSTĄ BRAMKĘ Z KARNEGO) i dodając tych 5 bramek przeciw Lechowi to sorry - co to za strzelec?
No ale  to wszystko i tak "ginie" przy tych "karnych z kapelusza" w dniu dzisiejszym (dla Podbeskidzia i dla Pogoni).

Przypominam Lech "dostał"  JEDNEGO KARNEGO  w obecnym sezonie.
Jak tu nie mówić "o teorii spiskowej".
No i do tego jutrzejszy mecz sędziuje sędzia Gil!

Komentatorzy:
- trzeba uważać by  nie dać nadziać się na kontrę
- Sobolewski kąsający stoperów rywali
- Houston musi rozstrzygnąć gdzie był faul



4 komentarze:

  1. Anonimowy00:09:00

    Małecki za kartki pauzuje, Złośliwcze!
    Jest Wdowczyk, jest karny! Powiem Ci szczerze, że "penalty z kapelusza", ale Robak teraz przechodzi ciężkie chwile (śmierć matki),
    wiec dobrze się stało, że strzelił i zadedykował. Oglądając mecz zastanawiała mnie jedna rzecz. Jak Ty się odnosisz do decyzji Murawskiego? Że wybrał Pogoń...?
    Dystansujesz się do jego wyborów, czy dla Ciebie to "kibicowskie skurwienie"? Pozdro,
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcin
      Smierć Matki to bardzo poważna sprawa najpoważniejsza w Życiu. Więc gadanie że strzelenie gola mu pomogło... wybacz.
      Chyba piłkarze przesadzają z tymi dedykacjami. Jeszcze te namolne "kołyski" to od biedy można wytrzymać ale jak to brzmi "dedykowałem gola niedawno zmarłej Mamie".
      No cóż, sport to zabawa i tyle i ostanio nieco za dużo się "dodaje do tematu". Jak dla mnie bez sensu. Ja nie wychodziłem grać by coś komuś dedykować, albo nie szedlem do pracy z myślą by robić kołyski.
      No cóż.
      Co do Murawskiego..... mimo że długo grał dla Lecha to ZAWSZE gdzieś tam było przekonanie o jego "inności" (przyszedł z Arki, potem z Amiki, potem wyjechał , wrócił, zarabiał straszne pieniądze w sumie nie będąc jakimś SUPER piłkarzem). Jak to wszystko dodamy to odejście jego ( a jednak w sumie uznano że Rumak miał rację = kibole!) potraktowano jako coś oczywistego. Pogoń? Na pewno by rzygano gdyby wybrał Ległę ;-) Jokoś ta "nienawiść" Legia/Pogoń straciła "na ostrości". W Poznaniu NIKT specjalnie się nie ciskał że odszedł, że Pogoń. A z tego co widzę gra jak grał ostatnio w Lechu... po prostu przeciętnie. Nie ma więc żalu czy złości, no i ma swoje lata, no i do tego zdziwienie że w Lechu nie chciał obniżenia kontraktu a w Pogoni przystał bodajże na połówkę. Sumując - kibolska opinia - krzyż na drogę, fajnie było, ale twój chłopie czas u nas minął. Bywaj.
      Pozdr Waldas

      Usuń
  2. Goal Anonim07:49:00

    Jak dla mnie... ewidentny karny dla Pogoni! (przy okazji zatypiłem jak trza)
    Podobnie jak Boniek, nie interesuje mnie historia, czy był czy nie, minimalny spalony.
    Należy perforować grę ofensywną, a faul był conajmniej na linii.
    Utwierdza mnie w tym reakckja tej płaczliwej cioty Mielcarskiego.
    Gdzie tam pisali,że Robak uciszył stadion.
    Niestety, nie uciszył MIELCARSKIEGO, który, jak na komentatora C+ przystało, przez 10 minut beczał nad ewidentnym karnym
    i ciągle miał nowe wątpliwości... Pamiętajmy: Mielcarski by tego nie gwizdał!

    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GOAL
      Komentatorzy ( Mielcarski, Węgrzyn.. najmniej Murawski i ) żyją obsesją "stylu gry". Nawet kiedy Craxa, Pogoń czy Górnik/Ruch grają po prostu słabo przez cały mecz "siłą woli" wywołują dawne duchy, przypominają bramki sprzed narodzenia Chrystusa. A tu po prostu to tylko wspomnienia.
      Mielcarski mnie wkurwia tym gadaniem o "stylach" gdy sam grał jak "drewniak"i nigdy nie wybił się ponad europejskiego średniaka.
      To jakby mnie chemika piekarz uczył jak robić mydło.
      Ja w tej powodzi nieuznanych karnych dla Lecha czy gadania w meczu Legii "był karny bo ktoś tam miał zamiar sfaulować" gdy podobne zdarzenie w innym meczu traktuje się jako "męską walkę" to akurat ten karny przeciw Koronie uznaję jako "wciągnięcie faulu w pole karne". No i do tego- Korona strzela 2 bramki z akcji , co mi się podoba ( bo w końcu o to chodzi w piłce) gdy Pogoń strzela 2 bramki po - wolnym, karnym. Sorry.. moja sympatia po stronie Korony bez 2 zdań.
      Pozdr Waldas

      Usuń