Szukaj na tym blogu

niedziela, 16 marca 2014

MALUTKIE GRAN DERBI - niedziela 26k

Dziś dzień w którym mieliśmy (wg komentatorów) same derby.
Mecz Ległej-derby Polski, mecz Zagłębia Lubin- derby Dolnego Śląska, mecz Ruchu- derby Górnego Śląska.
Rozbawiła mnie ta wszechobecność DERBÓW więc sprawdziłem co i jak :

Otóż słowo derby pierwotnie oznaczało gonitwę 3-letnich koni pełnej krwi angielskiej, rozgrywaną raz w roku na dystansie 2400 m.

Derby Sportowe (derby lokalne) — zawody sportowe z udziałem drużyn, najczęściej dwóch z jednego miasta lub regionu. Nazwa „derby” najprawdopodobniej pochodzi od meczu piłkarskiego rozgrywanego w angielskim mieście Derby (grali zawodnicy z jednej części miasta, a w przeciwnej drużynie z drugiej).

Wydaje się, że definicja z Wikipedii, ograniczająca derby do miasta lub regionu, zgodna jest z intuicją większości użytkowników.
Jak najbardziej poprawne jest więc mówienie o derbach Warszawy, derbach Krakowa i innych miast. Poprawne będzie również mówienie o derbach Wielkopolski, derbach Śląska lub derbach Zagłębia Ruhry (wspomniany jeż mecz Borussia Dortmund — Schalke Gelsenkirchen).
 Mówienie jednak o *derbach Polski lub *derbach Europy jest zdecydowanie nadużyciem. Równie dobrze można by mówić o tych drugich w wypadku   meczu FC Barcelona ze Spartakiem Moskwa…
 


Legia - Wisła  2-2
widzów  paru
Polaków na boisku Legia/Wisła  5/5

Spóżniłem się na mecz 12 minut , nie mogłem znależć swojego miejsca na trybunie VIP-ów, w tym tłoku, potem podano zimny catering ,a miał być gorący bigos i setka, a i zamiast lasek 19 letnich były 70 letnie sprzątaczki z "agencji Niepełnosprawni"... no i zabrakło TRUSKAWEK.

Dobra.
Pierwsza połowa zapowiadała że Wisła nie wystąpi z brzegów, płynęła sobie leniwie gdy Tęczowi strzelali im bramki. Pierwsza w 2', następna w 37'. Jeśli do tego dodamy CZERWONKĘ dla Głowy to nie dziwne, że Mielcarski apelował by Wisła nie dała sobie strzelić PIĘCIU bramek.
Legła "złapała luzik".

Druga połowa
I Legła wyszła z luzikiem. Podanka, bieganko, posiadanie piłeczki, i.... czekanie na 3-0, 4-0 a może i 7-0?
Po prostu "przekombinowali" i "zapykali się na śmierć". Nie zagrali jak "klasowa drużyna Trałki".
No i powiem ,że gdyby to Wisła WYGRAŁA 2-3 to nie zdziwiłbym się (oprócz 2 bramek miała - Broziu- niesamowitą setę). Co prawda i Legła miała okazję prawie "do pustaka" ( Dwaliszwili), ale... bramka Stilića z wolnego i tak "ukradła przedstawienie". Strzał niesamowity, koniecznie do zobaczenia.No i to "kiwnięcie" drewnianego Jodłowca, wręcz wkręcenie go w glebę i asysta bramkowa ( Guerrier) - bezcenne
Skończyło się na 2-2 , przypominam, Wisła strzeliła 2 bramki grając w 10 ciu.
Mecz kolejki rozegrał Semir i także mnie skradł serce kiedy w wywiadzie pomeczowym powiedział "Mateusz ćwiczył ze mną wolne. Pozdrawiam go z okazji urodzin". Widać "ma Lecha w sercu".
 Miło.
A po meczu p.Stępniewski oceniał "spalonego Brozia" = 36 centymetrowego... no nie mogę !

                     
Do tego konsekwencja Burligi , który idzie  "na rekord w żółtkach".
Ma już 13-cie sztuk, a przypominam Najlepszy w sez 2012/2013 wynik = Ukah - 12  żółtych kartek. Więc Burliga już teraz JEST LEPSZY !
Przy okazji .
W czasie dzisiejszego programu Liga Plus Extra , w którym uczestniczył trener Rumak, na pytanie o Stilića odpowiedział "Gdybym mógł wziąć i Hamalainena i Stilića to... wziąłbym ICH OBU". Czyli... nie MÓGŁ wziąć Stilića... koniec kropka.
A tak w ogóle Trener Rumak pokazał się jako bardzo dobry dyplomata i nie dawał się podpuszczać.





KGHM -Śląsk  2-2
widzów 10 384
Polaków  3/4

Tu mamy dwie "papierowe" drużyny.
KGHM- mocna na papierze na początku sezonu i takaż "mocna" drużyna Śląska.
Z papierowego porównania wyszedł mi remis.
Piękny samobój Bilka, wyskoczył jak sprężyna, mocno uderzył ...pod poprzeczkę WŁASNEJ bramki, stadiony świata... he he he.
Do tego dwie bramki Piecha ( jakoś lubię tego gościa, szkoda że nie trafił kiedyś do Lecha- a był namawiany).
Następnym graczem, którego gra radowała mnie był Abwo. Szybki, przebojowy, MAJĄCY DOBRY DRYBLING i MIJAJĄCY RYWALI. Użyłem "Caps Locka" bo w naszej "dynamicznej lidze gdzie dużo pracy i dużo walki" takich graczy praktycznie NIA MA.
Jego gra ma sens, dobrze podaje  i jest do tego piekielnie szybki.

Komentatorzy:
- piłka posłana mocno w stronę klatki piersiowej Paixao
- kartka... że jest premedytacja w zagrożeniu zdrowia przeciwnika
( a można powidzieć normalnie = ściął go równo z trawą)
- zabrakło kogoś kto by spotkał się z tą piłką ( następne wydziwienie bo można powiedzieć po naszemu- spierdolił totalnie to podanie!... he he he)



Ruch Piast  0-2
widzów 6 800
Polaków  11/3

Cud się skończył. Seria  została przerwana, magazynek się opróżnił.. Ruch przegrał i to zasłużenie choć niespodziewanie choć  PRZED meczem było niby tak :



              Obie drużyny strzelały w całym meczu celnie TYLKO 2 RAZY. Z tego Piast "zrobił 100 procentową skuteczność", walnął dwie kisty.

W OBIE bramki pozytywnie zamieszani -Hanzel- bramka +asysta, Kędziora asysta+bramka.
Ot ciekawostka.
Jak ta, że agent piłkarza Dziwniela ( Ruch - 21 lat) "wycenił go" na 2 MLN zł. Transfmarkt zaś podał "urealnioną cenę" = 400 000 €.
Jak widać wystarczy być LEWYM OBROŃCĄ i grać w Polsce i od razu gracz i to "smarkaty" staje się BEZCENNY. A tak naprawdę ten chłopak nic takiego jeszcze nie osiągnął.




            


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz