Szukaj na tym blogu

wtorek, 29 października 2013

STRZYŻONO GOLONO

Pogoń-Piast  4-0
Zal patrzeć na Piasta.
Razem z tym meczem statystyki mają ( 10 ostatnich spotkań) następujące: 6 porażek,2 remisy,2 wygrane (Widzew,Podbeskidzie). W 10 meczach stosunek bramek  6 -16 !
Piszę o Piaście bo ceniłem sobie trenera Brosza. Miał to co najważniejsze... SUKCESY. Teraz jakby coś się tam "wypaliło". Niby kadra taka sama, niby wszystko "po staremu" ale wyniki słabieńkie.
O meczu można napisać krótko :cztery ciosy w 1 rundzie, 4 nokauty, a w 2 rundzie Piast desperacko starał się nie paść na ryj.
Przy okazji zastanawiam się nad fenomenem Krzysztofa Króla ( Piast). Pamiętam jak był "promowany w lidze" przez ekspertów, a jednym z argumentów było że TRENOWAŁ w Realu ( rezerwy). Potem , przez 5 lat zaliczał : Jagiellonię, Chicago Fire, Polonię Bytom, Sherif Tyraspol, Podbeskidzie, a teraz męczy widzów swoimi "umiejętnościami " w Piaście. Sama jego obecność w Ekstraklasie świadczy o jej poziomie. Ciekawe co stanie się z Broszem jak tak dalej będzie szło Piastowi?
Pogoń... grała "na poważnie" 45 minut. Mogła, gdyby chciała, ten mecz wygrać wyżej np. 7-0, bo przecież bardzo długo grała (prowadząc już 4-0) w 11 na 10. Nie zrobiła tego i to może być ta maleńka "rysa" na obrazie drużyny Wdowczyka.

Komentatorzy: 
-  chwała Królowi że w ogóle podjął próbę ataku

Wisła-Widzew  3-0
Nie dość, że Widzew już "szykuje się" do 1 ligi tu jeszcze na dodatek grał w osłabieniu po czerwonce.
Przyznam Zastanawiałem się po co i co tu oglądać.

Więc no comments ,albo jako najlepszy COMMENTS do OBU meczów obrazek jak niżej !



4 komentarze:

  1. Anonimowy23:28:00

    Waldek, żeby Tobie się chciało, tak jak się nie chce he he he Ja tu wchodzę na tego bloga, to wymagam :-) I Ty jako założyciel też masz pewną powinność wobec czytelników. Poproszę zatem o refleksje po meczu z Wisła, zgoła odmienne, niż obrazek z niemieckiego porno (po urodzie tej Pani wnioskuje, że może pochodzić tylko z tego kraju)
    Thank you in advance,
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcin
      Obrazek taki bo to była po prostu bezlitosne rżnięcie od tylca.
      Wyniki mówią same za siebie. Gdyby Wisła wykorzystała tak z 75 okazji to byłoby i 7-0.
      Geureiro rozegrał dobry mecz (ja tam nic do chłopaka nie mam i uważam że lepszy na bank od Sarkiego, którego można spokojnie określić w każdym meczu jak będzie grał). Strzelił bramki, ładnie się ustawiał do podań i nareszcie trochę bardziej myślał o graniu w piłkę niż o walce/walce.
      Bunoza (niestety) biegał po boisku!
      Z Brożkow (jak wiesz) lepszy Paweł. Piotra to chyba "przytulili z litości" bo to wybitnie piłkarz "na przyczepkę" do brata.
      Cos tam mówiono o wzmocnieniach i o kasie. Wisła wysoko to i może coś będzie :-).
      Podobał mi się ten Edurds Visniakovs. To kawał niezłego napastnika idącego na piłkę. Trochę przypomina mi Rudnevsa.
      Widzew to dziś był żaden przeciwnik dla Wisły.
      Co ciekawe i Pogoń i Wisła w 2 połowach zlitowały sie nad rywalem. Dziwne trochę bo obie drużyny mogły swobodnie ustalić rekory ligi. Np 7-0.
      I w Szczecinie i w Krakowie grano 11-10 i co dziwne właśnie wtedy to ci "słabi" od biedy sobie radzili.
      Ja już od dawna myślę że piłce przydałoby się zminiejszenie drużyn do 10 graczy i zabronienie wślizgów.
      Byłoby więcej przestrzeni, polotu, może wyeliminowana te "siłowe przepychanki".
      Niz sprawdziła się moja przepowiednia że Wisła nie poradzi sobie z "kelnerami". Gorzej poszło z KGHM, lepiej z Widzewem. Przynajmniej na wiosnę i w rundzie przepołowionej będzie co oglądać.
      Ale i tak na dziś to Cracovia gra lepszą piłkę niż Wisła. Raka prawda.
      Pozdr Waldas

      Usuń
  2. GooLL Anonim12:36:00

    Patrząc na Craxe i Pogon (grają zupełnie różny futbol), niespecjalnie widzę możliwość
    by KolejoRZ potrafił w najbliższych miesiącach zagrać w takim stylu...
    Z powodów o których pisałem wczoraj (bezpośrednia gra pomocników i napastników do przodu).
    W związku z tym, mam coraz większe wątpliwości co do "dziadka" jako systemu szkolenia, bo nie uczy
    gry między formacjami, a poza trym, jak jeden biega a reszta stoi i sie naśmiewa, to wesoło jest tylko piłkarzynkom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DOAL
      Chcesz by Lech zagrał w stylu Cracovii i Pogoni, a wcześniej piszesz że grają w zupełnie różnym stylu. Rozsądek mi podpowiada, że nie da się JEDNOCZEŚNIE grać w dwu rożnych stylach.
      Szczerze Ci odpowiem. A WUJ mnie obchodzi w jakim stylu ktokolwiek gra czy "kraulem" " na misia" "klasycznym "pijanego mnicha".
      Niech WYGRYWAJĄ! Jak będą wygrywać to zacznie mówić się "o stylu Lecha". Styl nie wygrywa. Ciekawe że nikt nie mówi o stylu jak ktoś PRZEGRYWA (np styl lubiński, widzewski).
      Na razie nie brakuje mi cierpliwości bo nie takie "wtopy" widziałem na wiosnę 2013 roku ( np Górnik który się zachwycano na jesieni 2012 , na wiosnę dał dupy "po całości"). Za szybko się w nas WIERNYCH kibolach gotuje, a ja np widzę pozytywy w Lechu, na dziś.
      Wiadomo każdy z nas to najlepszy "fachman". Np jakiś gość pisze że Kamiński to cienias , a wnioskuję z wcześniejszego pisania że to kibol Kolejorza. On pisze "cienias" a np. trener kadry PZPNu bardzo pozytywnie się wypowiada o nim a trener U-23 nie widzi swojej kadry bez Kamlota. Kto więc tu tym "fachowcem"? Ten sfrustrowany "frędzel" czy goście którzy na piłce zęby zjedli?
      Piszę to bo czekam, kontuzje minęły, niektórzy gracze MUSZĄ się "uruchomić" poszukać formy sprzed kontuzji, a nie jest to tak łatwo i szybko (patrz nieszczęsny Maniek). Pewnie dopiero pod koniec roku będziemy tak naprawdę mogli powiedzieć KTO i CO gra.
      Na przykład już teraz Górnik "łapie zadyszkę". Nie wierzę by ona nie dopadła Pogoni. Która gra praktycznie bez rezerwowych.
      No i na tyle Pozdrawiam Waldas

      Usuń