Szukaj na tym blogu

środa, 9 października 2013

NIE SPOSÓB NIE PISAĆ O KADRZE

Zaskoczony, kilka dni temu czytałem że Milik ( mimo iż był "na liście" M.Dorny) został powołany do kadry PZPN.
Zaskoczony bo niemal w tym samym terminie gra "o być albo nie być" kadra u-21 Marcina Dorny ( zresztą pupilka Bońka, co akurat wcale mnie nie drażni bo Dornę cenię bardzo). Milik zaś był jej najlepszym strzelcem i np z Turcją zagrał rewelacyjnie (no i strzelał też z Maltą).
A tu dostał "bilet na miejsce siedzące w kadrze A". Miejsce które swobodnie mógłby zająć Robak, Brożek czy Sobiech z żadną stratą dla kadry A, gdzie i tak "swoje miejsce" zajmie Lewandowski R. (kurde znowu trzeba pisać imiona.. szlag... he he he).
No ale widzę że Boniek ( chyba) wrócił z wypoczynku/wyścigów kłusaków/spacerów po Rzymie/komentowania ligi włoskiej w RAI , przeczytał polską gazetę i się wkurzył.
Skutek? Dziś czytam że Milik się spakował i z ławki rezerwowych kadry A przeniósł się na boisko do kadry U-21, gdzie na bank będzie wybiegał w 1 jedenastce.
Zwyciężył zdrowy rozsądek i pragmatyczny podział sił i środków. Czyli zdarzyła się sytuacja wręcz niemożliwa kiedykolwiek wcześniej.
Ciekawe czy to samo stanie się z Piotrem Zielińskim? Czy on też zamiast grzać ławę na Ukrainie i w Londynie będzie biegał przeciwko Szwedom i Turkom. Wiem że u Dorny będzie grał Bartłomiej Pawłowski  pewnie Kamiński, może Linetty.
http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/388426/u-21-dorna-uzupelnil-kadre-sa-nowe-twarze  to jest "spis" nazwisk na mecze eliminacyjne kadry u-21.
Dziwi natomiast ,że w beznadziejnej sytuacji  to w kadrze A (a nie w U-21) są Wszołek i Piotr Zieliński.
Dwaj gracze, którzy "nie powąchają murawy".
Na bank.
Bo po cóż powołani zostali Wasilewski, Wojtkowiak, Peszko. Chyba nie "dla uzupełnienia listy".
 Gdyby tak miałoby być to przecież jest masa graczy w Ekstraklasie których można 'wpisać na listę". Graczy tak zwanych "obiecujących". Też mają "ciepłe dupy" i też nadaliby się do grzania ławki ( a zapewne na Ukrainie, w piątek będzie zimno. Wiem to bo widziałem jak zgrabiali byli gracze Szachtara w ostatnim meczu LM).
Poza wszystkim to od pewnego czasu jakoś NIKT nie powoływany jest z Lecha do 1 kadry. Nie dziwę się, nie ma tam takich graczy, a jedyny , czyli Kamyk musi "trzymać obronę" U-21.
Co jeszcze?
Czy będę oglądał mecz na Ukrainie?
Pewnie tak. Nie wiem tylko czy wybiorę tak zwany wariant "wyjazdowy" do kumpla ( ma gigantyczny telewizor na całą ścianę, ale ten wariant znaczy ,że oglądanie będzie wybitnie "zubożone" przez pojawiające się kolejne drinki i żarcie) albo wybiorę wariant "domowy" czyli spokój, cisza, śpiące psy.
Komu tak naprawdę w tej kadrze kibicuję: Boruc - Glik- Peszko- Błaszczykowski -Lewandowski.
Reszta to (sorry) "muł i dno".
Liczę też po cichu że wybiegnie Mierzejewski i pokaże niedowiarkom to co dobrego gra w Turcji.
Co do Fornalika- powołania dla Rzeżniczaka i Wojtkowiaka mowią o nim WSZYSTKO.
 Nic dodać nic ująć!

A jak będzie u Was ?


2 komentarze:

  1. Anonimowy18:40:00

    Wiesz Waldek, obejrzę, poniekąd z przymusu, rutyny, obowiązku. Nie życzę chłopakom źle, absolutnie, ale jak wiesz, podobnie jak TY i mnóstwo innych osób, w kwestii kibicowania kadrze, najzwyczajniej w świecie się wypaliłem. Nie jestem już skłonny do tak silnego przeżywania emocji i krzyczenia „kurwa mać, Ty chuju, waflu w dupę jebany”, jak np. po ostatnim strzale Boguskiego w poprzeczkę bramki Legii, he he he. Dziś cytując Ciebie „lata mi to setą”, podobnie jak państwo Polskie, do którego straciłem szacunek. I to nie narzekania Waldek.
    Wiem, co chciałeś mi przekazać. Jesteś mądrym człowiekiem i słusznie sugerowałeś, by się skupić na sobie, na własnych działań, a nie szukaniu ew. powodzeń/niepowodzeń, w tym, że kraj chujowy. I tak też robię. I mnóstwo masz w tym racji, ale jednak trzeba sobie szczerze powiedzieć, że dziś Polska odstaje od normy pod każdym względem, a sport jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Fajnie szczycić się sukcesem w graniach kraju. ale gdy przychodzi do weryfikacji na arenie międzynarodowej, okazuje się, że polski znaczy kiepski. Tak jest z większością produktów, piłka jest tylko jednym z nich. Leją nas już wszyscy, począwszy od Litwinów, przez Azerów, a na Cypryjczykach skończywszy.
    No dobra, wracając do piątkowego meczu.
    Formacja defensywna Jędrzejczyk, Szukała, Glik, Wojtkowiak pokazuje, że Fornalik nie zrozumiał i już zrozumieć nie zdąży, że czasem lepiej postawić na spracowany, wypracowany schemat, aniżeli ciągle eksperymentować. Będąc selekcjonerem, zwyczajnie na taką ruletkę nie ma czasu.
    Ukraińcy zagrają mega ofensywnie, będą chcieli już na samym początku otworzyć wynik meczu. Boję się, że szybko dostaniemy klopsa i przyjdzie nam (bezskutecznie) gonić rezultat, Czyli w sumie podobnie jak na Narodowym kilka miesięcy temu.
    Pozdr.
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko CUD może pomóc. Czyli normalka, klasyczna wiara w siły nadsprzyrodzone. Bo przyroda nie dała WSZYSTKIM piłkarzom ambicji, techniki, szybkości, piłkarskiego pomyślunku.
      Już samo to że ta kadra ma jeden najważniejszy punkt doboru- kandydat MUSI grać albo w Ległej albo za granicą ( choćby tam wyjechał dwa dni temu) wystarczy by traktować ją bezosobowo i z niedowierzaniem.
      Dlaczego?
      Ligę oglądam CODZIENNIE ( jak gra), pozostałych graczy "znam z mediów" i z "mezców kadry ' (a wiadomo jakie one są) Media (patrz Borek i spółka) promują graczy o ładnych nazwiskach (Salamon) bądż grających "u znajomych".
      Podr Waldas

      Usuń