Szukaj na tym blogu

środa, 11 września 2013

ZAPISKI SZPITALNE

Patrząc co się wyrabia w Lechu zachodzę w głowę co się dzieje?
Czy realne było "wejście do fazy grupowej LE" grając "też dobrymi zawodnikami" gdy ci troszku lepsi akurat byli na zwolnieniu lekarskim lub co dopiero "wstali ze szpitalnego łóżka" ?.
Skąd ta fala kontuzji?
Dlaczego prawie wszyscy  młodzi gracze, a może powinienem napisać "wszyscy młodzi gracze" byli kontuzjowani raz albo dwa razy - Formella, Kędziora, Linetty, teraz Kamiński.
Skąd te powtarzające się kontuzje u Linetty i Kędziory?
Czy REHASPORT powinno odpowiadać finansowo za zjebane leczenie np Ceesaya któremu ponoć "pooperacyjnie" wdało się zakażenie kości!
Czy "kupując" Pawłowskiego dobrze rozeznano jego "odporność"  na urazy ( bo np trafnie oceniono kontuzjogenność Ntibazonkizy na przykład). A wiadomo poniekąd że Pawłowski jest na kontuzje podatny i co najmniej raz w roku "zalicza przerwę rehabilitacyjną" (patrz dane z KGHM).
Czy kupując kontuzjowanego Arajuuri  nie kupiono kolejnego pacjenta kliniki Rehasport i klienta "zagranicznych medycznych doradców" z Niemiec, Włoch czy Szwajcarii?
Dlaczego przy kontuzji Burića zrobił się dramat z bramkarzami skoro ponoć Lech jest "partnerem sportowym" słynnej szamotulskiej szkółki sportowej byłego dyrektora Dawidziuka? (która wbrew reklamie tak naprawdę "wypuściła" w świat TYLKO JEDNEGO BRAMKARZA o tzw nazwisku-Fabiańskiego).
Teraz Rehasport wysyła Burića innym na kosultacje ( podobnie było z Bandrowskim, Arboledą, Wolskim), nie mogąc poradzić sobie "z kolejnym sportowym przypadkiem".
Dlaczego pisamcy narzekają na mecze z Kleczewem i Środą dowodząc że to aż prosi się o "zdziesiątkowanie" bo rywal przeambitny i "kosi równo z trawą" co jest nieprawdą ,a trawa nawet na tamtych boiskach lepsza niż w Poznaniu.

Biorąc to wszystko "do kupy" pozostaje wątpić w:
1- jakość przygotowania fizycznego graczy do sezonu ( trener przyg.fizycznego daje ciała). Bo wiadomo.. słaby organizm niedoporny na większy wyśiłek i "coś musi puścić".
2 - słaby poziom opieki medycznej i diagnozowania zarówno chorób graczy jak i diagnozowania stanu zdrowia  graczy NOWYCH! (Pawłowski, Douglas).To piszę o klinice REHASPORT . Do tego słaba "wydajność leczenia"-Arboleda,Murawski,Ceesay. Mam wrażenie że tylko sama rehabilitacja jest na dobrym poziomie gdy farmakologia i chirurgia "leży".
3 - słabe zdiagnozowanie wydolności organizmów (szczególnie) młodych piłkarzy

Można mówić o pechu gdy w klubie są 2-3 kontuzje, ale nie jak ich jest "na pęczki" i praktycznie co mecz to gra inna 11-tka.
Tu rozumiem "prostrację duchową" Rumaka który bardziej "łata" niż "szyje"i na przykład PO meczu z Wisłą mówi "nie powinno grać 4 graczy" bo... są za słabi (dodam). Może za słabi w ogóle, może za słabi "tu i teraz".
Jak zwał tak zwał.
Zrozumieć trzeba jedno -Lech nie ma WSZYSTKICH graczy na dobrym średnim poziomie. Tak myślano, ale tak nie jest. Rezerwowy MUSI być nazwany rezerwowym dopóki nim być nie przestanie.A na razie grali REZERWOWI. Inaczej są to tylko tzw "figury retoryczne"... he he he Ale walnąłem.. jak łysy o beton.

I tak pełen wątpliwości czekam co będzie dalej.
Czy doczekam się kiedy na boisko WYBIEGNIE PIERWSZA JEDENASTKA ,a nie "pospolite ruszenie"?.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz