Szukaj na tym blogu

wtorek, 9 kwietnia 2013

ECHA z CANAL+

Obejrzaem sobie po raz 2 materiał zs Sport+Extra.
To tak jak czytanie po raz drugi książki. Za pierwszym razem zawsze coś umyka.
I tu byo podobnie.
Pierwsze wrażenie.. "naszych biją".
Drugie trochę spokojniejsze. Krytyka Mielcarskiego "uwiera" ale ma dużo racji. Szczególnie gdy pokazuje kadry z meczu na których Trałka sobie spaceruje po boisku jak na pikniku. Sprawa niebywała!
Wrażenie robią też "klatki" na których Lovrencics "kryje" puste boisko a dookoła "się dzieje".
Wpisy na forach były pełne oburzenia że Mielcarski "martwi się co to będzie jak Lech zagra w LE".
I paradoksalnie MA RACJĘ.
Spacerujący Trałka to następny "spacerowicz" w Lechu ( po Stliću).
Porownanie akurat chybione bo nie sposób nawet porównywać klasy piłkarzy , ich umiejętności.
Stilić "nie był od biegania". Trałka... sorrry... MUSI nabijać kilometraż! Bo po 1, po2, i wreszcie po 3.
Punkty te każdy kibol Lecha spokojnie sobie sam rozwinie i to bez problemu.
A tak nawiasem mowiąc to właśnie takie "drugie oglądanie" jest często bezcenne.
Jak np. w/wym programu.
Co nie zmienia faktu że "Rumak dał radę" choć niepotrzebnie "wyrzygał" to o tym "najeżdzie na Lecha".
Powiedział, a i tak to nic nie zmieni. Lech będzie dalej "pod kreską".
Z drugiej strony ta atmosfera "najeżdżania" to niezły srodek mobilizujący (mam nadzieję).
Kiedy w graczu podnosi się ambicja. Bo musi.
Jak jednak nie rośnie bo "czy się stoi czy się leży te parę groszy się należy" to mimo że trener mówi " o njułansach taktycznych"... he he he to taki KTOŚ za niedługi czas SKOŃCZY NA AUCIE.
Tu wraca temat Drygasa ( o którym pisałem na LechPoznań.NET w komentarzach).

Poniedziałek to też czas ostaniego meczu kolejki  Widzew- Polonia Warszawa  3-2


Nie oczekiwałem wielkich „wodotrysków”.
Widzew „promowany’konsekwentnie na początku ligi bo…. MŁODY. 
Tu dochodzimy do paradoksów.
Komentatorzy „pchają do góry” każdego piłkarza który albo młody, albo z Legii… He He
Tu Widzew to Stępinski, Pawlowski jako ci „młodzi brylantowi”.

Naprzeciwko nim „zbieranina” Stokowca  wśród których „znaffcy” cały czas „wypatrują „ Wszołka i Przybeckiego osiągając poziom emocji grożący zejściem na „atak serdeczny”.
Czyli, po mojemu, klasyczne dwie drużyny z „mocnego srodka Ekstraklasy”.
Ekstraklasa jaka jest wiadomo więc jej środek niewiele różni się od „całokształtu”.
Na domiar złego jednym z komentatorów Mielcarski „ten co spadł z Rumaka”.
Który zaś ma „posiadanie mikrofonu na poziomie 75%”.
Czyli od strony audio też raczej przeciętnie.

Na razie dwie bramy… jedna po tzw „polskiej kontrze” (ktoś kopnął, ktoś nie zdążył, ktoś przebiegł pół boiska, bramkarz dostał piłkę pod pachą), ale za to szał bo pobiegł w tej kontrze „młody gwiazdor” Mariusz Stępiński, pobiegł, nie zgubił piłki i nawet celnie podał! Panie Messi Pana czas w Barcelonie dobiega końca!
Druga bramka podobnież „polska”.
Komuś nie wyszło dośrodkowanie, wyszedł „balonik”, ktoś strzelił, Kaczmarek nadstawił nogę i … piękna samobójcza brama …. stadiony Europy… he he he.

Ale żeby nie było to 2 połowa była naprawdę „piłkarska” i 3 bramki.
Znowu polecam (kolejną) bramkę na 2-1 (Bartłomiej Pawłowski-Widzew) bo przyjemnie patrzeć na takie piękne strzały ( 18 metrów, piła po strzale w samo okienko!).
Sędzia lekko „ślepowaty” bo podyktował 11 (wykorzystaną) dla Widzewa po „faulu którego nie było i cała Polska to widziała” a faulowany Stępiński powinien dostać żółtą kartkę za klasyczne „padolino”.
To już 3-1 i potem bramka na 3-2 która „wychynęła z chaosu”.
Mecz niezgorszy, Polonia „zjeżdża” w dół tabeli, co należało przewidzieć i tylko szkoda tego „strzału życia” Piątka z Bułgarskiej!
W 2 połowie rewelacyjnie pograł Pawłowski, lepiej Stępiński, Wszołek był ciałem ale nie piłkarskim duchem na boisku. Pokazał się Kiełb, który jest jakiś taki „dziwny”. Ani dobry, ani zły.
Przyczepić się nie sposób, ale szału nie ma. Ciekawe jaka będzie jego przyszłość po sezonie.

PS:Marcin- niech Wisła nie "przymierza się" do Smudy,Nawałki czy innego wynalazku. Jest 'do wzięcia" niedługo Stokowiec. Baaaaaardzo dobry trener! I to taki który COŚ POTRAFI ZBUDOWAĆ!
I to często od samiutkich podstaw.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz