Szukaj na tym blogu

sobota, 20 kwietnia 2013

a mistrzem MUSI BYĆ.......



Podbeskidzie – PGE  1-1
No to się porobiło.
W szachach sytuacja bez wyjścia to „sytuacja patowa”.
Remis wybitnie gówniany i dla jednych i drugich. Szczególnie dla Podbeskidzia, które „nabija punkty” przede wszystkim na swoim boisku.
A mogła być też spora  niespodzianka, bo to PGE prowadziło do 69’ po bramce Michalskiego w 6’.
Już Lech w meczu z Polonią u siebie pokazał jak ciężko się gra, gdy rywal pakuje bramę tak prędko!
Pierwsza połowa nawet lepsza i dla bełchatowian. Druga ( prawie tradycyjnie w polskiej lidze) lepsza w wykonaniu Podbeskidzia. Podbeskidzie straciło szanse „wsiąść na plecy” Pogoni, ale już jest tylko 4 pkt za nimi.
Komentatorzy ( w tym mój ulubiony – Mirek Szymkowiak) spokojnie i bez „wodotrysków”
-  Żurek nie jest przywiązany do linii bocznej
- Kieres  spokojnie, na siedząco, ale sa nerwowe ruchy
Ten mecz zadedykowałbym Panu Mielcarskiemu , który tak „onanizował się” meczem Korona-Górnik.
Tam ZERO strzałów tu akcje, strzały, bramki, okazje podbramkowe.
Statystyki pomeczowe:
Podbeskidzie/PGE
Strzały  11/12
Celne 5/8
Posiad.piłki   45/55  ( trochę zaskakujący rezultat przy dotychczasowym sposobie gry=walka,walka-   
                                     Podbeskidzia)
Rogi   3/7
Faule   18/23  (!!!!)
Żółte     1/5  (!!!!)
Piłkarz który zwrócił moją uwagę to  stoper PGE Seweryn  Michalski (18 lat). Chłop na schwał (wzrost 192, waga 83 kg), bardzo pewny w swych interwencjach i co ważne NIE FAULUJE bezsensownie. Już w meczu z Lechem pokazał , że wie „co jest w te klocki grane”. A jak kiedyś napisałem , dla mnie mecze z Lechem to „próbnik” zawodnika. Wtedy dał radę, teraz był dobry no i strzelił „głowizną” bramkę dla PGE  w 6’, na 0-1.

Jagiellonia Wisła  2-2
               Następny mecz który „polecałbym” miłośnikowi walki  Mielcarskiemu.
Czy ze względu na „superasty poziom”?  Nie!  Po prostu  STRZELANO BRAMKI, CZTERY.
Czyli robiono to o co chodzi w „tej zabawie”. Była też „dramaturgia” widowiska.
Były zwroty akcji, jedna piękna bramka (Sarki-Wisła), żółte kartki, walka w „ znośnej dawce”.
No może nie był to „film akcji klasy A” ale niezły film „klasy B”.
Jaga mocno górowała w 1 połowie nad Wisłą. W drugiej  „dołożyła” 2 bramkę i wygrywała 2-0.
 Niby było po meczu, a tu proszę : genialny strzał z wolnego Sarkiego w okolice okienka  i kolejna bramka Boguskiego. Tego po którym tak „jechano” po meczu środowym w PP, a którego uważam za jednego z lepszych graczy w Wiśle.
No ale jak trener Kulawik sam sobie „robi dobrze” trzymając go na ławce  to jego sprawa. 
Z „akcentów lechickich”- w 2 połowie wchodzi do bramki „milicyjnych” Bieszczad ( ten sprzedany z Lecha) i „dla utrzymania wyniku dla Jagi” Bandrowski. Bieszczad wpuścił „swoją bramkę”, Bander „nie utrzymał wyniku”. „Arboledowy” Smolarek który wszedł na zmianę w 2 połowie również pokazał „że żyje” i tyle dobrego z jego strony. Tak -ŻYJE!.
Ocena Jagi (następny po KGHM przeciwnik Lecha):
Dziwna drużyna grająca praktycznie bez napastnika . Zespół  mozolnie „dziergający piłkarskie koronki” który można pięknie (po przechwycie) „ukłuć” z kontry. Najniebezpieczniejszym zawodnikiem wydaje się być Plizga i grający cokolwiek jednostronnie Kupisz ( wbrew reklamie nie tak szybki jak wiatr) oraz Quintana mający trochę lepszą technikę użytkową niż pozostali.
Reszta graczy Jagi to po prostu przeciętni ligowcy poziomu Lechii czy innego Widzewa ( bo i Franek to już „pomnik”). Warto grać na Norambuenę , bo jest szansa że dostanie żółtą ,a za chwilę czerwoną kartkę.
Komentatorzy:
- w pierwszej fazie ta noga zapracowała
- Wilk nie faulował w jakiś sposób agresywny

Legia –Pogoń  3-1
Przyznam z emocji nie oglądałem już 2 połowy. Wystarczyło mi że Pogoń po 1 połowie prowadzi 0-1 po strzale Bartosza Ławy (dawiej Arka).
Czyżby „przyjaciel” pomógł?
Nie mam nerwów oglądać. Sprawdzę sobie wynik po 2 połowie, czyli tak koło 20:15 J

PS:
A tak przy okazji polecam spory wywiad z Lipczyckim o „załatwieniu sponsora” dla Lecha.
http://www.lechpoznan.net/aktualnosci/wywiady/item/522-micha%C5%82-lipczy%C5%84ski-dla-lp-net-rozmawiamy-z-kompani%C4%85-o-zwi%C4%99kszeniu-wsp%C3%B3%C5%82pracy.html






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz