Szukaj na tym blogu

niedziela, 20 stycznia 2019

SELEKCJA OPIERDALACZY

Pamiętam jak zatrudniałem ludzi to mówiłem im " to będzie tak, praca 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Ale jak będzie zamówienie, pilne, eksport to bez gadania będzie się pracować po 10 godzin w tygodniu i w sobotę - 6 godzin bez gadania. Pensja jest taka i taka, MOGĄ być premie ( uznaniowe, ja uznaję ich wysokość od... do..../ na miesiąc.), za pracę po 8 godzinach płacę tak i tak. W razie mędzenia... sorry... tam są drzwi.
Proszę się zastanowić. Tu papier. Jak się Pan/Pani zgadza.. podpisać i do roboty".

Jest oczywiste , że jasne i szczere postawienie sprawy na początku pracy , nawet jak praca będzie bardzo ciężka , jest dobre i dla "trenera" jak i zawodnika. Nie... podpisałeś wcześniej... wypierdalać albo.... od kasy odchodzisz z kwitkiem, albo bez premii.
 Pozostaje "tylko" potem wymagać od siebie i innych przestrzegania tego co ustalono.Nie odpuszczać nawet na krok od ustalonych zasad.

Trudne to szczególnie gdy jest "pod górkę" , zarówno dla  "trenera" jak i pracownika. Bo w takim systemie ani jeden ani drugi nie może się opierdalać.

Te prawdy ( mam nadzieję) wyznaje Nawałka.
Przyjechali "grajkowie" do Belek, w sobotę ,do hotelu... i "z buta" na siłownię. Korzystamy z każdego dnia bez straty czasu. W końcu "ktoś za to płaci" ! A warunki do pracy są bardzo dobre.

Zresztą znalazłem i TO w pewnej gazecie... he he he... cytuję :

" Trener Adam Nawałka chce bowiem widzieć piłkarzy na treningu biegowym o godzinie 7.15 rano. Dopiero po tych zajęciach zjedzą śniadanie. Tak będzie przez pierwsze cztery dni zgrupowania w Belek, z czego już w niedzielę 20 stycznia, zatem następnego dnia po przylocie z Berlina. Lechici polecą z niego do Antalyi samolotem czarterowym boeing 737 linii SunExpress w sobotę, także o siódmej rano. Do środy nie będzie więc mowy o dłuższym śnie. Potem trener Nawałka odejmie trening poranny.

Pozostaną jedynie trzy treningi dziennie, z czego dwa na boisku. Po śniadaniu bowiem gracze Kolejorza mają zaplanowaną siłownię, następnie trening taktyczno-techniczny na boisku i wreszcie wieczorem raz jeszcze wyjdą na boisko, by trenować. W Turcji rozegrają także pięć sparingów, z czego dwa jednego dnia – wystąpią w nim dwa różne składy Lecha Poznań."

No cóż, nic dodać nic ująć.
Teraz konsekwencja pracy i nie tylko TERAZ , w Turcji ,ale do końca ligi i nawet jak drużynie nie wyjdzie to na zdrowie ,to na bank skorzystają na tym piłkarze!
Oby tylko "chcieli chcieć".
No ale od tego jest trener ( jego pomagierzy) i ta wspomniana "uznaniowa premia".

 Zresztą - Pamiętam co powiedział o Nawałce ( grający wtedy u niego w Zabrzu, ) bodajże Olkowski " trener najlepiej chciałby  rozbić obóz na płycie boiska i tam zamieszkać".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz