Szukaj na tym blogu

sobota, 19 kwietnia 2014

SOBOTA PRZED WIELKANOCĄ === Lech gra sparrig, gra 1 liga

W zeszłych sezonach często zdarzało się, że mecze ligowe wypadały w sobotę przedświąteczną lub w poniedziałek. Swięta więc były zjebane, bo trzeba było ( mówię o piłkarzach) często spędzić ich część w autobusie lub w hotelu.
Ten rok wyjątkowy.
Piękna pogoda przez cały marzec, dobraw kwietniu, teraz przerwa więc nie trzeba nigdzie gonić.
Swięta piłkarze mogą spędzić z rodzinami ( to raczej o Polakach).

Kiedy jest zadowolenie to i czasami jest i ochota by sprawić przyjemną niespodziankę
Taką był mecz Warta-Lech.
Rozgrywany na Dolnej Wildzie.
Kameralny stadionik.
Meczu nie widziałem, transmisji dostępnej dla mnie , nie było. Może przydarzy mi się póżniej jakiś szeroki skrót to coś napiszę o meczu. Teraz tylko "nasłuchuję odgłosów pomeczowych", komentarzy.
Poznańskie "derby" o tyle niezwykłe w skali naszej "porąbanej ligi" ( bojkoty, sroty, pierdoty, mordobicia, zadymy) że toczą się spokojnie, a kibice "derbowych" drużyn siedzą koło siebie ramię w ramię, bo przecież Warta to klub z Wildy, a Lech z Dębca. A o ile pamięć mnie nie myli to oba kluby "Lech-Kolejarski" "Warta z Ceglorza" NIGDY nie "szły z sobą na noże".
Obie dzielnice sąsiadują, nigdy nie było waśni Wildy z Dębcem. Częściej z Łazarzem, Jeżycami .
Historycznie więc jest ok , a nawet często pisze się że Warta to Królowa Poznania a Lech to Król Poznania.
Jak napisałem--- mecz się odbył... niewiele mi o nim wiadomo.
Dzięki zdjęciom z tego meczu jednak udało mi się "zidentyfikować" następnego "młodego lechitę".
Kiedy pytałem znajomych kiboli pokazując zdjęcie poniższe, nikt nie wiedział kto na nim jest.
Ja nawet sądziłem że jest to jakiś "przedtransferowy Słowak" który w tajemnicy przyjechał do Poznania na tzw "wstępne testy".



Teraz wiem kto to jest.
to Tomasz Dejewski
lat 18
ur 22/04/1995 w Grudziądzu
wzrost 191 waga 82 kg
Prawonożny
Środkowy obrońca
Wystąpił we wszystkich meczach II Lecha i jest podstawowym zawodnikiem tej drużyny
Strzelił 1 bramkę w 3 lidze
Dostał 5 żółtych kartek

Może napiszę coś więcej o nim w ramach  "akcji poznajmy się - nowi gracze Lecha".
Po prostu uważam, że ci którzy są na treningach 1 zespołu MUSZĄ być znani przez kiboli z "gęby", nie mogą być "nejmami only".

Stąd np wcześniejszy. wpis o Klichowiczu i "wyróżnienie" Szubertowskiego (lewy obrońca!) grającego w u-17 (wpis z 08/04/2014).

Oprócz meczu sparringowego Warta  - Lech był inny ciekawy mecz.
Solokks kiedyś zaproponował by zainteresować się 1 ligą. Sprawa trudna, transmisji niewiele.
Dziś był jednak mecz na TOPIE czyli lider (Górnik Łeęczna ) gral z wiceliderem (PGE Bełchatów)
Mecz niezły. Na kameralnym stadionie w Łęcznej komplet.
Teraz ciekawostki
-- trenerem Łęcznej- Jurij Szatałow ( a już zastanawiałem się co się z nim dzieje)
-- w Łęcznej gra kilku "ligowych wyjadaczy"- Bonin, Sasin, Mraz,Tomasz Nowak, Tadrowski, Szałachowski.
-- w PGE zmian (po spadku) mało, na bramce Arkadiusz Malarz. Mieszają bracia Mak. W tyłach kadrowicz Wilusz i oczywiście Baran Arkadiusz.

Wygrali bełchatowianie 0-2 ( bramki Turkovs i Michał Mak), którzy byli jakby "bardziej konkretni".

Komentatorem z ramienia Orange-Sport mój ulubiony komentator Leszek Bartnicki który min powiedział o rajdzie Wrońskiego ( z PGE)
Wroński zdecydował się na slalom gigant, ale zakończył go na  DRUGIEJ TYCZCE.
Bardzo to obrazowe!



W przerwie meczu "poleciała"  reklama transmisji stacji Orange Sport  z majowego finału PP który odbędzie się w Warszawie, na Narodowym  cyt: " Stadion Narodowy w Warszawie.. DZIESIĄTKI TYSIĘCY LUDZI NA TRYBUNACH..." "...KAPITALNA ATMOSFERA"....... no Kochani.... o mało ze śmiechu nie spadłem z fotela.

Ha ha ha ha,...... ubaw po pachy -- po komunikacie tzw kibiców Zagłębia Lubin , że solidaryzując się z Zawiszą przyłączają się do bojkotu (.... kogo? Zawiszy?... Osucha?.... Warszawy? PZPN-u ?... Legii?..... Polski? Drogi Mlecznej?) i NIE POJADĄ dopingować w finale w Warszawie, SWOJEGO UKOCHANEGO KLUBU.
Logiki w tym BOJKOCIE  ====  ZERO.
Jeśli byliby solidarni z kibolami Zawiszy występującymi PRZECIW Osuchowi to tym bardziej powinni pojechać na finał, by lubinianie dojebali na maksa Zawiszy i by Osuch "nie zgarnął kasy za ew WYGRANĄ". A tak.... ułatwiają Zawiszy (która i tak będzie prawie bez kibiców) wygraną i kasę wpływającą do kieszeni Osucha.
Logika "tzw wiernych kibiców z Lubina"  na poziomie chodnika.

A wystarczyło ( drodzy Panowie z PZPN)   NIE WYELIMINOWAĆ Jagiellonii ( jak pisałem niedawno - sedzia meczu Zawisza-Jagiellonia - Pan Marciniak nie podyktował oczywistych DWÓCH RZUTÓW KARNYCH przeciwZawiszy przez co przepchnął bydgoszczan do finału) a widzów byłoby co najmniej o 15 000 więcej --- niż będzie.
Trudno- polityka wygrała- kasa przegrała, o atrakcyjności "widowiska" bez widzów że nie wspomnę.
Ale... nie mój cyrk, nie moje małpy.
Tylko że będzie "obciach" na całą piłkarską, "cywilizowaną" Europę!
A przecież... miało być normalnie... miało być Wielkie Piłkarskie Święto.
No cóż "taki mamy klimat".



2 komentarze:

  1. Z okazji Świąt Wielkanocnych chciałbym wszystkim Bywalcom bloga Waldasa i samemu Waldkowi złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności. No i oczywiście MAJSTRA w tym sezonie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piotrxx
      No dzięki serdecznie i ja życzę Tobie i Twoim bliskim dobrej zabawy, słodkości pod poduszką, no i pod kołderką ( to życzenia dla dorosłych!) , udanych dań, udanej białej kiełbasy ( pamiętam taką kryzysową "białą" z zawartością wody większą niż ma meduza i większą zawartością papieru toaletowego niż ma sam papier toaletowy!), twardego.... mazurka ( he he he he) no i pamiętaj... będzie DOBRZE.
      Co do wizyty majstra której mi życzysz , za życzenia dziękuję ale.... czekam dalej... od mojego ostaniego do niego telefonu... he he he he he
      Pozdr Waldas

      Usuń