Szukaj na tym blogu

środa, 30 stycznia 2013

TRENERSKI RACHUNEK SUMIENIA



Ostatnio na portalu lechickim przeczytałem co mysli forumowicz- ‘w ten deseń”:
Nie rozumiem jak to jest że nikt nie ma pretensji do Rumaka. Wszyscy do Zarządu. Mówi się że Lech jest słaby bo odeszło wielu graczy, ale spójrzmy na to z innej strony. Sa zawodnicy jacy są . Nie mówmy o ich „klasie”. Niepokoi że trener nie „pompuje w górę” graczy. U wielu daje się zauważyć wręcz regres, spadek formy: Możdżeń, Kamiński, Murawski, Tonew, nic lepiej nie gra Drewniak . Jeśli mówimy i postępie jest tylko JEDEN zawodnik u którego taki wyraźny postęp, wręcz „kop w górę” można zauważyć. To jest Bartosz Ślusarski! Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Pozostali albo „stoją w miejscu”, albo „zaliczają zjazd po rynnie bez trzymanki”.

Czy za to można obciążać Zarząd? Nie, za formę graczy, lepszych lub gorszych, za ich rozwój odpowiada TRENER.

Cytat nie jest w żadnym razie dosłowny i dodałem kilka swoich myśli,zmieniłem formę, ale w „zaokrągleniu” taka była idea  forumowicza.
Myśl bardzo słuszna. 
Słuszna o tyle, że trenera nie rozlicza się z deklaracji (  z tego powinien być rozliczany Zarząd), a z tego co trener (i jego sztab, który sam sobie wybrał!) konkretnego robi!

Czyli z:
     1- postępu , rozwoju, promocji młodych, utalentowanych graczy (póżniejsze ich transfery, 
          korzystn dla  finansów klubu)
      2- wyników drużyny (punkty, miejsce w tabeli)
      3- dobrej gry drużyny, która przekłada się na ilość ludzi na trybunach, a co za tym idzie na kasę
           w  klubie.
          
Trener powinien wiedzieć dokąd zmierza, powinien korygować błędy, słuchać dobrych doradców, nie „zapierać się jak muł” jak cos z „jego koncepcji” nie wypala.
Wyznacznikiem najbardziej  widocznym jest ilość graczy wypromowanych- sprzedanych ze sporym zyskiem  I tych młodych i tych gorszych którzy „pod ręką trenera” nagle stają się graczami lepszymi (najlepszy przykład który mam to Kwiek u Nawałki).
Pisząc to zastanawiałem się kto najlepiej spełnia te warunki?

Trener lidera? Urban?
W pewnym sensie, choć on ma mocno „z górki”. Ma drużynę „ułożoną” w dużym stopniu przez poprzednika (Skorżę). Ma niezłych graczy z MESA, dobrze wyselekcjonowanych, ma życzliwość Właściciela. Ma Akademię z której może brać i Lecha Poznań … ha ha ha (żart.).

Rumak?
Zastał kompletne „pobakerowskie dno”. Ma jednak poparcie Zarządu, Bossa, są jakieś pieniądze, transfery . Obciąża go to, że młodzi gracze niewiele dobrego grają ( Możdżeń, Kaminski, Drewniak, Kędziora…. Linetty-to się zobaczy). A przecież był trenerem juniorów w Lechu więc powinien mieć też lżej.

Stokowiec-Polonia?
To jest dobry trener. W trudnych warunkach ‘z niczego robi cos „. Nie jęczy, ma zdecydowanie „pod wiatr i pod deszcz” Pracuje krotko, Właściciel go nie rozpieszcza. Promuje nowych graczy (Wszołek, Pazio, Teodorczyk), ma pomysł na grę i jest „charakterny”.

Nawalka?
Najstarszy- więc tu nie ma „punktów za wiek”. Trener już doświadczony, do tego pracujący najdłużej z wymienianych. Plus to dobry skauting, dobre wybory, inwestowanie (trafne) w młodych graczy ale i „w przegranych” (Kwiek, Bemben,Gancarczyk).

Dla mnie jednak najlepszym trenerem jest Radosław Mroczkowski.
Tu jest link do jego profilu na Wikipedii  http://pl.wikipedia.org/wiki/Rados%C5%82aw_Mroczkowski
Trener któremu cały czas „ wiatr w oczy wieje”. Który nie boi  się stawiać na zawodników  „znikąd” – Phibel, Okachi, Ben Dhifallah, na zawodnikow "zgranych" – Kaczmarek czy też na kompletnych żółtodziobów – Stępinski Mariusz i Rybicki. Trener „pod którym dołki kopią”, który  ma świadomość że klub jest  na „dużym minusie finansowym”.
W zasadzie Widzew  był skazany od pierwszej kolejki na degradację i….. wszyscy (prawie) się pomyli.
Pamiętam nawet jak  po pierwszych kolejkach po cichu mówiło się „a co będzie jak Widzew będzie Mistrzem Polski? „ i wielu, co ciekawe, przyjmowało taką opcję. Potem było gorzej, co oczywiste, ale Widzew  solidnie tkwi w środku tabeli.

Mój prywatny zawód to Pawel Hapal, a właściwie to co grało Zagłębie Lubin. Niby pod koniec gromiło, ale to co straciło na początku pewnie już nie da się odrobić. A, przyznam, właśnie KGHM typowałem na „pucharowi cza”. Nie wyszło.

Dzisiaj:
1.Puchar Narodów Afryki :
Togo-Tunezja  18:00
Algieria - Wybrzeże Kości Słoniowej 18:00

2.Premiership
Arsenal –Liverpool (kto na bramce kanonierów? Szczęsny?) 20:45

3. Puchar Króla
Real-Barcelona  21:00 

I na koniec dobra wiadomosć; mecze w Pucharze Marabelli ( Lech tam gra) będzie transmitowała stacja Orange-Sport.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz