Szukaj na tym blogu

piątek, 25 stycznia 2013

STARE GRZECHY



Piątek futbolowy

Pierwszego sparingu Lecha nie widziałem. 2-2.
Dwie bramki Ubiparipa nie zmieniają nic a nic mojej opinii o potrzebie żeby ten Pan był w Lechu.

Niespodzianką była TRANSMISJA video na oficjalnej z meczu późniejszego z Flotą, na oficjalnej.
Wynik 1-2.
Co można powiedzieć, nic nie zmienia się w Lechu.
Większość „prowadzenia gry” to schemat : bramkarz-pomocnik-obrońca-pomocnik-dorodkowanie ze skrzydła. Jako nie było urozmaiconej gry. Zmian tempa. Nieszablonowych zagrań.Podania od pomocników do obrońców „za ich plecy” co zmuszało do „zawracania gry”- czyli stare grzechy, nic nowego.
Flota cofnięta w komplecie na swoją połowę grała systemem „ czekamy..czekamy…czekamy… błąd Lecha, długa.... kontratak i… gol”.
W sumie sprawdzony system większości rywali, na ogranie Kolejorza.
Może i dlatego, że dwójka środkowych  obrońców ( Djuka i Woląkiewicz) grali bardzo niepewnie, niecelnie podawali, cos tam usiłowali zagrywać, ale niewiele z tego wynikało.

Chciałoby się powiedzieć ” ‘Panowie gramy inaczej, rywal daje radę, musi zmieniać sposób gry
Niestety grająca w 1 połowie i większość 2 połowy pomoc w składzie Tonew-Muras-Trałka-Możdżeń to „tylko solidni kopacze” (no może poza, tradycyjnie Rafałem M.). Tonew staral się, był szybki, sporo biegał, ale był jakby „niekompatybilny z resztą” zespołu (czyli to co zawsze)..
Gdzieś koło 70 minuty wszedł ( za Tralkę) Linetty. Niewiele to zmieniło, bo zespół Lecha jakby „wskoczył w swoją koleinę” i pogrywał i tak bez zmian. 

Generalnie:
Jeśli dośrodkowania „nie sieją spustoszenia w szeregach rywali” wypadałoby strzelać z dystansu, szybciej grać raz środkiem by potem zagrać skrzydłem.
No ale to wiemy.
Na razie tej arytmii gry brak!

Bramki w meczu:
0-1   Aleksander- 11 min ( duży błąd Djuki który praktycznie podał Aleksandrowi piłkę)
1-1   -Murawski-12 min (odbita piłka po strzale Możdżenia, dobitka do pustej bramki)
1-2 Szałek (tu kuriozalny błąd Kotora, wpuścił piłkę bitą z 15 metrów, z kąta, przy swoim bliższym słupku) 

Oceny:
Bramkarz – Kotorowski -2
Boczni obrońcy -  Ceesay,Panama – 4
Środkowi  obrońcy – Djuka, Wołąkiewicz – 2
Skrzydłowi pomocnicy –Tonew -4, Możdżeń-2
Środkowi pomocnicy – Muras-3 Trałka-2
Napastnicy- Reiss- 2,5, Ślusarski – 2
Linetty – bez oceny
Kamiński-bez oceny

Ogólnie- przeciętny mecz z grającą „po 1 ligowemu” Flotą. Cos jakbym oglądał mecz ligowy z Podbeskidziem.


Puchar Narodów Afryki
Rozczarowanie.
Mało bramek, gra słaba, mało spięć podbramkowych. Mam wrażenie jakby „afrykańskie gwiazdy” mocno się zestarzały, a nie widać nijak nowych talentów. 
Gra przeciętna, dużo chaosu.
 Nie widać też zdecydowanego faworyta, bo każda z drużyn gra „ po 1 ligowemu”. 
Nawet taka Reprezentacja Wysp Zielonego Przylądka jest w stanie zremisować  o-o z RPA i 1-1 z  Maroko  .
Dzisiaj mecze :    16:00- Zambia-Nigeria (akurat tu może być ciekawie)
                           20:30 – Burkina Faso-Etiopia


A wieczorem 1 Bundesliga i mecz o 20:30 Borussia Dortmund- Norymberga
Mecz o tyle ciekawy, że niedługo mecze LM i oczywiście ciekawe jak zagra Borussia po laniu sprawionym Werderowi 
  
                            

2 komentarze:

  1. Anonimowy02:39:00

    Waldek, Wisła z Terekiem wygrała po bramce Sikorskiego :D
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WQiesz Marcin w tej mizerii cieszy WSZYSTKO. Nawet bramki ludzi którzy grają "za granicami" Ot może to przejaw "kompleksu ubogiego krewnego"?
      Sikorski to podobny "problem" co Ubiparip.I nie chodzi tu o Polonię czy Wisłę. Ja go widziałem w Górniku i to "dziennikarzyny" zrobili z niego "gwiazde". Tak jak wcześniej z Zachorskiego. A Sikorski uwierzył że "jest Bogiem".
      To ligowy kopacz który będzie się "tułał" między Widzewem a Flotą Swinoujście. Na razie kopie w Krakowie.
      Wygrana jednak ZAWSZE CIESZY mimo że mecz o pietruszkę. Lech przegrał, o czym pisałem wyżej
      Pozdrawiam. W.

      Usuń