Szukaj na tym blogu

sobota, 21 stycznia 2017

POZNAŃSKIE ATLETICO BILBAO

Jest plan by Lech Poznań był klubem w którym będzie grało 60% wychowanków.

Jeśli więc kadra będzie liczyła 26 graczy to powinna wtedy mieć aż 16-tu wychowanków  w swoim składzie.
Przy rozmiarach szkolenia w Lechu, gdzie startuje się już od grup 7-8 latków, a tak na poważnie od 10 latków ten zamiar wcale nie jest zamiarem abstrakcyjnym.

Na razie w 26osobowej kadrze (a za taką uznaję ten skład co wyjechał na Cypr) takich graczy jest 8.
Czyli zamiar jest zrealizowany w połowie.

Generalnie ja jestem ZA takim rozwiązaniem. Wierzę, że w Polsce są młodzi liudzie którzy chcą nie tylko zarabiać będąc piłkarzem, ale  są też gracze bardzo utalentowani.
Oczywiście byłoby  super ekstra de luxe gdy by to byli wyłącznie Wielkopolanie. Wtedy moglibyśmy powiedzieć, że mamy "poznański klub".
Tak pewnie raczej nie będzie bo nawet w Akademii nie zawsze "poznaniacy-wielkopolanie" są najlepsi (odpadli np. Sanocki, Mateusz Spychała, Drewniak).
Jednak byłoby super gdyby "trzon  kandydatów na ligę" to byli wielkopolanie.
Na razie do "pełnej puli" brakuje 8 wychowanków.
Generalnie wzorem do naśladowania jest "dyżurnie" Atletico Bilbao. 
Sprawdziłem - ich kadra to zaledwie kilku (3-4) obcokrajowców i ponoć większość to "ludzie z okręgu".
Sklada się tak dobrze, że Anna była w Bilbao akurat kiedy ta drużyna grała MECZ WYJAZDOWY z Barceloną ( rok 2015).
Opowiadała że nie miało znaczenia że Atletico grało na wyjeżdzie i tak całe miasto żyło tym meczem ( potwierdzają to poniższe fotki Anny z tego eventu).
Było do groma telebimów.
Nie znaczy że WSZYSCY to byli kibice klubu, ale i tak nawet "janusze" byli ubrami w barwy klubowe, a mecz był pretekstem do fiesty, picia piwa i wina.
Czulo się, że klub to duma miasta.

Wydaje mi się że Lech był bliski takiej sytuacji ( chorągiewki biało niebieskie w autach), tamatem dyżurnym wszędzie był wtedy... mecz z Juve.... właśnie w roku  2010.
To mógł być początek "budowania drugiego Atletico Bilbao.
Coś tam spieprzono, szansa uciekła.
Myślę jednak, że gdy Lech będzie taki "60 procentowy" i na dodatek będzie grał "w Europie" jest szansa by obrazki jak niżej mogły być i w Poznaniu ,na przykład w sierpniu, wrześniu .. na Placu Wolności i w centum miasta.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz