1-4 (Kielce) - KURWA MAĆ KOLEJORZ GRAĆ

Dzisiaj grał Lech. Grał po raz 1 i po raz 2.


Pogoń 2 - Lech II  0-1

Jako pierwszy już od 11-tej grał Djurdjević  z jego "rodzinką".
Obawiałem się tego odmłodzenia ( przymusowego) rezerw. Bo tak naprawdę zrobił się to prawie zespół juniorów starszych.
Dziś grali w Sczecinie z Pogonią II.
Bramkę strzelił Kurminowski dobijając strzał Kołodzieja. To akurat nic nowego, bo przecież Kurminowski z Tomczykiem byli najlepszymi strzelcami w swojej grupie CLJS w zeszłym sezonie.  To Tomczyk powiedział o Kurminowskim "chciałbym mieć skuteczność Kurminowskiego". Bo to może nie napastnik szybki jak wiatr ale bardzo przytomny strzelec ( co okazało się też dzisiaj).
Policzyłem sobie średnią wieku wyjściowej jedenastki "drugiego Kolejorza" . Wyszło mi że było to = 19,27 !
Były w czasie gry 4 zmiany więc mecz kończyła jedenastka o średniej wieku jeszcze niższej = 18,27 lat.
Jak dla mnie to nieco szokujące.

Grała liga i oczywiście ( na dworze leje) oglądałem wszystkie mecze dnia dzisiejszego


1)  Bruk-Bet-G.Łęczna  2-1

Wydarzeniem meczu (jak dla mnie) to wejście w 2 połowie na boisko Ubiparipa, który ( jak to miał w zwyczaju w Poznaniu) miał bardzo dobre okazje ale... a to wyskoczył za wysoko, a to  za nisko, a to strzelił koło słupka. Grał " w swoim stylu" czyli dużo szumu mniej konkretów.
Mecz taki sobie.
Komentatorzy (Węgrzyn) "dają z siebie wszystko podgrzewając mecz" :
--  Jovanović BLISKI opanowania piłki, PRÓBY strzału
-   Ubiparip jak typowy snajper SZUKA BLIŻSZEGO SŁUPKA


2) Śląsk-Lechia  0-0

Tu gadanie komentatorów na starcie czyli "Lechia ma potencjał" i to że generalnie kibicują "betoniarzom", bo to "futbol ofensywny" ( rzyg). I już wiecie, moje sympatie po stronie Kiepskich ( dziwne bo za nimi też nie przepadam ale Rumak "robi swoje").
A mecz? Można było się spodziewać że Lechia najwyżej zremisuje bo na wyjazdach jest po prostu cienka. Prawda  że Paixao miał okazję 300 % , a Sląsk może  na początku meczu.
Remis logiczny
Komentator:
--  odpowiednio w powietrzu... Maloca
-   ciężko wyróżniać graczy ofensywnych za grę defensywną


3)  Korona-Lech  4-1 (!)

1 połówa.
Pięknie zaczęta - ( czerwona dla Tetteha i chyba słuszna). Piszę słuszna kartka bo im dalej w mecz tym dziwniejsze decyzje arbitra Lasyka ( skąd on się wziął?). Generalnie na niekorzyść Lecha.
Nie mówię o karnym na bramkę Burića bo i ta decyzja słuszna i tylko ślepy by nie odgwizdał 11-tki.
Żeby nie było , że się czepiam to proszę:
--  Robak dostaje żółtą kartkę a powtórka pokazuje że nawet nie dotknął koroniarza, ten po prostu "padł z głodu"
-- 38' to oczywista ręka Możdżenia przed polem karnym , a nie wiadomo czy piłka nie szła w bramkę, sędzia nie reaguje.
--  40' sędzia przerywa grę i dyktuje wolny dla Lecha a....Lech przy piłce rusza do kontry !
--  RĘKA kielczanina W POLU KARNYM Korony ,a sędzia ślepy, nie widzi

2 połowina.

Żenua.
2 bramka - centrala w okolice 11 tki a tam gościu mając koło siebie obu stoperów strzela bramkę
3 bramka - facio biegnie z piłką, Kędziora odpuszcza, Wilusz odpuszcza i w końcu Hiszpan wkurwiony strzela "bramkę życia".
4 bramka - facet strzela nam głową z 11-tki, a "urodzony środkowy obrońca" Kadar gdzieś w polu, tak jak i jego kolo Wilusz.
Jak widać  porażkę ufundowali Lechowi ( patrząc najprościej) Kędziora, Wilusz i Kadar.
I gdzie to "najważniejsze na zero z tyłu" ,bo  tej tragedii grą w  10 na 11 nie da się wytłumaczyć , takich podstawowych "klopsów" wymienionej trójki.
Nawet kibole Kolejorza nie wytrzymali skandując - KURWA MAĆ KOLEJORZ GRAĆ !

                                   Załamany po meczu Gumny... szkoda chłopaka

Teraz będą , oceny prarapiłkarzy, bo muszą być:
Burić - bez oceny bo dostał 4 bramki na 5 celnych strzałow i co straszniejsze nie miał szans obrony przy żadnej z nich

Kędziora - 0 ( to z nim kroniarze "jechali jak z kupą gnoju")
Wilusz - 1
Kadar - 1
Guma - 3

Majewski - 2
Tetteh - 0
Trałka - 1
Gajos - 0 ( był na boisku?)
Makuszewski - 2 ( za bieganie)

Robak - 4 (to obok Gumy jedyny gracz grający dziś w piłkę nożną ,a nie w korespondencyjny bieg w płetwach przez płotki)

Rezerwowi:
Formella - 0 (TO STRASZNE , ale Gumny ma od Formelli LEPSZY DRYBLING !)
Jevtić - 2
Nielsen -bez oceny - nie będę go oceniał ,by nie być posądzonym o złośliwość i uprzedzenie

Patrząc na oceny widać że pierwsze 45 minut Lech grał praktycznie w 9- kę.
Zszedł Gajos i było jeszcze gorzej, gdzie tu logika?

Na koniec miażdżąca statystyka Urbana:

-- 7 meczów na koniec zeszłego sezonu ( grupa mistrzowska) - 1 wygrana  2 remisy 4 porażki
-- 4 mecze obecnego sezonu  - 1 remis 3 porażki

Licząc  razem to będzie : 11 ostatnich meczów ==> 1 wygrana / 3 remisy / 7 (siedem) porażek.
W bramkach ==> 6 bramek strzelonych --- 17 (!!) bramek straconych !
To się nie mieści już w żadnej statystyce. Teraz tylko jeszcze porażka w PP (możliwa) z Podbeskidziem i REKORD GOTOWY, a "blamaże" Rumaka będą bladymi odbiciami tej obecnej "krwistej historii".


PS: Parafrazując wpisy forumowiczów - KAPITAN LECHA (Trałka-Pałka) POWINIEN PO TEJ PORAŻCE PODAĆ SIĘ DO DYMISJI.