Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

LECH - KOMENTARZ FINANSOWY za rok 2015 ( czyli nieco konkretów) i co z tego wynika

"Musieliśmy sprzedać Karola Linetty żeby załatać dziurę w budżecie na sezon 2016/2017". 
To komunikat ( cytat niedosłowny) który płynie z klubu.

Popatrzmy na to jak rozliczono rok 2015, w którym Lech grał w el.LE, potem grał w rozgrywkach grupowych LE, do tego zdobył Mistrzostwo Polski za sezon 2014/2015 i Superpuchar !!!.
Nie sprzedano w tym czasie znaczących graczy, tak samo transfery były raczej takie "umiarkowane" i wydano w sumie nie więcej niż 1 mln €.
Czyli można powiedzieć , że rok 2015 był udany, bo mocno wypromowano Korola Linetty ,którego powołano potem do kadry PZPN, a także Kadara który grał w ME 2016 w kadrze Węgier.
To istotne (o promowaniu w LE i ME) i wrócę do tego kiedy będę pisał nieco póżniej o najbliższej przyszłości Kolejorza ( na rok 2017).

No dobra teraz parę liczb , aby nie "mielić słomy" i nie opowiadać bajd w stylu "ja to tak czuję" , bo przecież Lech to TEŻ rodzaj przedsiębiorstwa , które ma swoje koszta ( wydatki) które mus płacić.
Stan finansowy instytycji/Lecha to liczby, a nie "kibolskie emocje i namiętne uczucia".

Będzie parę liczb rozliczających cały 2015 rok Lecha( mistrzostwo Polski+ gra w LE!).
Przypominam że w tym rozliczeniu rozliczana jest też Akademia i drużyna rezerw.

2015 rok.
1-Przychody sumarycznie = 78,5 ( kwoty w mln zł) - wzrost o 19,7 % w porównaniu z rokiem 2014.
2-W przychodach = 19,3 - to nagrody za występy w lidze, PP i UEFA
3-Przychód z dnia meczu = 18,5 , wzrost o 85%
4-Przychód z tyt. transmisji TV = 14,6
5-Przychody z tyt. sposoringu i reklamy = 13,2
6-Wskażnik dywersyfikacji przychodów = 0,29
7-Strata ze sprzedaży ( ściąga co to jest w zrzucie poniżej)- 14,6
8-ZYSK netto = 2,2 miliony złotych 

No w sumie super, bo dobrze ( z punktu widzenia klubu, Właściciela), że  JEST ZYSK (netto) za 2015 !
Zastanawia tylko , że ten zysk przy takich "mocnych plusach" czyli mistrzostwo Polski+ gra w finale PP + gra w el LE i GRUPIE LE to "zaledwie" 2 mln zł netto.

To "tylko" ok 500 000 €.

Widać z tego, że konieczne w przypadku  BRAKU ROZGRYWEK LE ( jak obecnie w 2016) "podparcie" ROCZNEGO budżetu ze "żródła ekstra".
I niekoniecznie w 2016 r. to się nie uda, bo przecież (rozliczając 2016) sprzedano tego roku Douglasa i Ceesaya (250 tys € + 15 tys €), do tego Karola za 3,5 mln € i pewnie nieco bejmów "wpadnie" za Kejtra ( licze że tak ze 150 000 €).
Kadara na razie nie liczę.
Czyli przychody za transfery w 2016 r., Z KLUBU to będzie ok. 3,9 mln € = ok. 16 mln zł.
Zatem "przychody" z tyt. braku/mniejszych kwot za "nagrody ligowe i rozgrywki europejskie 2016" bedą plus minus zrównoważone transferami z klubu.

Co "się jeszcze rozjedzie w szwach" w bilansie aktualnych przychodów, do końca tego roku?
Bedą na bank mniejsze kwoty przychodów z tyt "dnia meczowego" ,bo zabrakło przecież meczów w LE ,a także "frekwencja ligowa" w 2016 będzie na bank niższa niż w miestrzowskim i europejskim 2015 roku!

Przewiduję więc że rok 2016 "zostanie optymistycznie zamknięty na zero" czyli bez zysku.

O wiele gorzej rysuje się perpektywa na 2017 r.
Dlaczego?

W następnym roku "nie ma przebacz".
Jeśli kibole "nie uwierzą" w Lecha i nie będą walić na stadion  w ilości min. 15 000, jeśli Lech nie będzie wysoko w tabeli na koniec sezonu 2016/2017, jeśli nie awansuje do (choćby) eliminacji LE sez. 2017/2018, jeśli padnie w PP przed finałem to przy w większości stałych i przewidywalnych przychodach z tyt. sponsorstwa,reklamy +  mniej więcej podobnych kosztach klubu (ponoć fundusz płac roczny to 16,5 mln zł) to mamy jak na dłoni STRATĘ finansową.
Liczby nie kłamią!
I to straty których "nie będzie można załatać" TRANSFERAMI Z KLUBU (czyli korzystną sprzedażą graczy za "poważne kwoty").!
Bo Lech przecież nawet nie będzie miał w szeregach reprezentanta kraju (!!!Burić?). Może co prawda  sprzedać jakiegoś gracza ( Jevtić, Kownacki,Kadar-za rok), ale to "będą  pieniądze na waciki" bardziej niż poważne sumy "podpierające walący się budżet klubu".
A promować graczy jakoś nie ma jak, bo "europejskie okno wystawowe" okupowane przez innych "wystawców". Z obecnej kadry nie widzę "kasodajnego" gracza !
Młodzi albo bez jakości (Kownacki) albo na poziomie ligowym ( Formella,Kędziora) albo jeszcze "z mlekiem pod nosem" i nawet bez znaczącej  wartości w tranfermarkt.de (Mrozek-50 tys,Gumny-100 tys,Jóżwiak-250 tys €).
Z reszty "starszych" można od biedy "sprzedać za frytki" (Tetteh?Kadar?Gajos?Robak?Jevtić?- to ci o których "przymiarkach transferowych" się mówiło).
Jako ciekawostka (transfermarkt) : Lech-wartość kadry to 12,05 mln€, dwaj najdrożsi to Kadar i Kownacki (!!??) = po 1 mln€ (gdzie czasy Arboledy i Stlića wycenianych na 3 mln€?Murawskiego na 2 mln€, że o "strzelbach" nie wspomnę).
Do tego (jak napisałem wyżej) wartość kadry ( 24 graczy) to 12,05 mln€ i jest NAJNIŻSZA od wielu wielu lat ( 2013-14,4  2014-15,9  2015-17,7  2016-12,05 ) i widać nagły spadek "wartości piłkarskiej 1 drużyny Lecha".

Niech więc nikt w klubie nie uspokaja się dzisiaj, że " to dopiero przewalone tylko 3 mecze" i początek nowego sezonu (bo zdobyty Superpuchar to ZERO na koncie, bo za jego zdobycie nie płaci nikt! A kibole Kolejorza mieli zakaz wyjazdu do Warszawy).
W piłce jest często tak jak ktoś żle zaczyna to przeważnie marnie kończy ( przykłady ostatnie to Zawisza, Górnik Zabrze, ostatnim sezonem także Lech), a jak ktoś dobrze zaczyna to i generalnie nieżle kończy (Cracovia, Piast!).

Na razie TRZEBA SIĘ BAĆ bo "odwróć tabelę, Kolejorz na czele", a po drodze do 2020 roku i "stać nas będzie wtedy na transfery za milion euro" (słowa Klimczaka) może za dużo się spierdolić !
Jak np. wynik finasowy i przewidywane nie do "załatania" straty w 2017 roku!

Na razie w Lechu "opryszczka" którą trzeba LECZYĆ , A NIE PUDROWAĆ BO NIE LECZONA MOŻE ROZWINĄĆ SIĘ W GROŻNĄ I NIEULECZALNĄ CHROBĘ!
I  "pacjent" mimo zapewnienia "lekarzy" może nam po prostu "zejść".

UFF narobiłem się... he he he he.




2 komentarze:

  1. GoalAnonim08:50:00

    Czyli.... biednego nie stać na taniznę,a już tym bardziej... bogatego.
    W inwestowaniu w przyszłe transfery zaczynają nas bić nawet
    prowincjonalne kluby, a paroletnia polityka ściągania szrotu
    skumulowała nam skład, który teraz mamy, wraz z adekwatnymi wynikami.
    No way out!
    PS Świetna, fachowa analiza.
    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GOAL
      I ja mam takie wrażenie, że skończyła się "wyłączność na transferową nieomylność" Legii i Lecha. Te dwa kluby nie są już jedynym "miejscem do życia" dla średniaka europejskiego ściąganego z Węgier, Rumunii czy z zaplecza zaplecza lig liczących się.
      Lechia, Cracovia, Piast ( no był to jednorazowy wyskok) czy KGHM są już całkiem atrakcyjne sportowo i nawet stamtąd da się iść dalej w świat.
      Coś się skończyło i Lech MUSI znależć się w nowej rzeczywistości, a nie patrzeć z sentymentem na "dawne przewagi".
      Nie jestem jednak pewien czy Pan Piotr Rutkowski i jego "pion sportowy" jest na tyle dynamiczny i elastyczny by dostosować się do nowych realiów. A raczej wiem... nie dadzą rady. Znaczy się, że Lech powoli zjeżdża na bocznicę, wzorem Amiki Wronki która zawsze była "czwartą siła" (dopiero).

      Usuń