Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 sierpnia 2016

LATO - KOLEJORZ = remis

Co za dzień.Tutaj na ogrodzie, ponad 30C , w domu "pachnie" latem.
Zastrzegałem się że lato wygra z Lechem.. Jak wiecie, można sobie chcieć.

Zaczął się mecz.




Nie za bardzo mi się podobało to co się dzieje na boisku , bo mimo przewagi, mimo "prowadzenia gry" i otwartego meczu ( fajnie dla widza) Lech w zasadzie w 1 połowie tak naprawdę mógł strzelić gola "przez" Pawłowskiego i... Arajuuriego ( NOGĄ po rożnym) i przypomniały się "niewykorzystane okazje z innych meczów, które "się mściły").
.
Przyznam, że bez żalu przywitałem znajomych.
Czyli piwo (Łomża) , kiełbaski, grill, surówka...czyli pełna  klasyka grillowania.



Kiełbaski "schodziły" ,zrobiła się 18-ta.
Z drżeniem serca "kontrolnie" odpaliłem net i.... JEST ....WYGRANA!
I to po dwóch bramkach REZERWOWYCH.

Ja już nic z tego wszytskiego nie rozumiem.
Co mecz to zmiany jakieś bez pojęcia. Nagle Kownacki znowu kontuzjowany...
Kończy się jednak szczęśliwie i dobrze bo mimo całej tej goryczy, braku zaufania do Urbana życzę Lechowi wygranych! Jak już pisałem nie jestem zwolennikiem akcji typu "podłożyć bombę" a potem zobaczymy.
Oczywiście zmiany konieczne, ale nie za zmiany płaci kibol a za mecz, za widowisko.
Czyli prosta piłka- wygrana = to jest OK.
I tyle, reszta dla tzw "ekspertów" i "internetowych marudów" oraz "klawiaturowych poprawiaczy wszystkiego".


 Popatrzcie w statystyki pomeczowe.
Lech miażdży ilością strzałów i dośrodkowań oraz rogów.
 Miażdży, ale wrażenie jest jakby "para szła w gwizdek".

W rozliczeniu jednak niedziela  udana == boska pogoda,  grill, Lech wygrywa no i.... PORAŻKA U SIEBIE "BETONIARZY" z Gdańska!
Akurat tu oglądnąłem 2 połowę i byłem świadkiem gdy "drużyna marzeń" brała w dupę od "wieśniaków".
Radość niekiepska



Siódma kolejka niemożliwa bo.... jedynym gospodarzem meczu ,który wygrał mecz u siebie był Lech Poznań!
Trafić wszystkie mecze w tej kolejce graniczyło z "podróżami w czasie" ( pamiętacie z "Back to the Future 2" ?).

PS. A mecz Lecha odpalę sobie z powtórki - musowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz