Szukaj na tym blogu

środa, 2 marca 2016

ZACZYNA SIĘ ŚCIEMNIANIE

W zasadzie to powinno być o meczach ligowych z dnia dzisiejszego.
Będzie jednak krótko, bo "temat lechicki" przebił ligową kopaninę.

Osłabiło mnie przed meczami to cyt.: "Zaplanowane na dzisiaj mecze Ekstraklasy Korona Kielce - Wisła Kraków i Piast Gliwice - Śląsk Wrocław zostały przełożone. Murawa nie nadaje się do rozegrania tych spotkań. Oba zostały przełożone na wtorek na godz. 18."

Spadło nieco śniegu, JEST LUTY ZIMA.
Przypominam, luty ponoć najcieplejszy od kilkudziesięciu lat, z temperaturami o 5C wyższymi niż średnia temp. lutego.
Śnieg zaś pada generalnie tego roku w lutym i wcale nie taki "po kolana".
Co sobie myśleli faceci cisnący by mecze grać już w lutym? Że zamiast zimy będzie lato?
No i masz, spadł śnieg a "murawa nie nadaje się do rozegrania tych spotkań". Zresztą po mojemu to lipa i wciskanie kitu, wystarczy popatrzeć na ekstra murawę w Lubinie ( Polska południowa)  i na tragiczną murawę w Bielsku Białej (PRZED MECZEM i też Polska południowa!).

Następny termin meczów Korona-Wisła, Piast-Śląsk to 8 marca.

Jak łatwo się domyśleć rozegrane zostały mecze Podb.-Łęczna  ( 2-0) i KGHM-Lechia (1-0).
Górnik Ł. był nawet lepszy od Podbeskidzia, ale to "górale" mają teraz "czas konia" i wygrywają jak leci. "Wchodzą" im nawet takie strzały jak ten Mójty w 91 minucie z ostrego kąta, strzał który nie powinien "wejść" .

Już czytałem że Lech to najlepsza drużyna "do przełamywania się". Przełamało się "na Lechu" Podbeskidzie, przełamała się Jagiellonia. Czas na Górnika Zabrze.

No i tu mamy kwiatek bo na mecz w Zabrzu trener Urban nie zabiera Sisiego bo... cyt Urbana z konferencji przedmeczowej: "Mówiłem, że tak będzie. Będę rotował i wydaje mi się to logiczne. Dobrze, że gramy już jutro. Obawiam się tylko o warunki, bo wszędzie spadł śnieg. Sisi nie jedzie m.in. ze względu na grę Górnika, który będzie grał wysoko i agresywnie.”
Tak mocno wyróżniłem ( na różowo) ten fragment o Sisi , bo   miał on być w założeniu bocznym obrońcą/pomocnikiem ,a jako taki MUSI grać przeciw twardo grającym obrońcom (jako pomocnik) lub agresywnym skrzydłowym ( tu mógłby być taki Madej z Zabrza).
Ale Sisi "nie nadaje się na agresywnie grającego przeciwnika" więc nie nadaje się do meczów z  Górnikiem Zabrze ,Ruchem, Zagłębiem Sosnowiec czy Ległą. Nie wiem czy nadaje się do meczów z Cracovią czy Śląskiem. Pozostaje ostatni w fazie wstępnej mecz z G. Łęczna. Słabo coś  jak na gracza "który ma dawać coś ekstra".
I proste pytanie "prostego kibola" za co ten paterok bierze bejmy? Za udział w treningach? Bo "polska fizyczna liga" dla niego jest za agresywna? O czy myślał Urban (ponoć zna go z Osasuny) biorąc go do  tejże "agresywnej ligi" gdzie wiadomo ,że będzie trzeba grać z agresywnymi rywalami, a czasami nawet z drwalami pokroju "szkoły Kazia Węgrzyna".

Jak jesteśmy przy temacie Urbana -czytam o sytuacji z Bille, perspektywie jego gry-przerwy-formy: "Trener Jan Urban martwi się, że może to potrwać długo, gdyż Duńczyk nie był dobrze przygotowany do startu rozgrywek.".
A przecież wzięto go JAKO NAPASTNIKA DO GRANIA TU I TERAZ nie po przerwie letniej i letnim  obozie przygotowawczym , bo wtedy należy zadać pytanie "po ki wuj nam Bille potrzebny był od zimy", trza było brać gościa latem?
A jeśli był potrzebny "jako zaklejenie dziury dziurą" to dlaczego podpisano  z nim kontrakt od razu aż do 30.06.2018 ?
Jeśli Bille nieprzygotowany to naprawdę trudno uwierzyć ,by stał się cud i nagle "stał się przygotowany".
Wniosek - Lech dogra ligę z Kownackim ( o ile ten da radę).
Wniosek - patrząc na mecz z Jagą, jeszcze czarniej rysuje się ten sezon, bo Lech będzie grał z takim napastnikiem " 60 procentowym", gdy Bille "będzie ładował akumulatory na NASTĘPNY SEZON",

Nie dziwcie się tym wtrąceniom, tak miało być.

W drugim meczu Lechia zaczęła z przytupem, ale z czasem z tego balonika zaczęło schodzić powietrze. "Drużyna silniejsza na papierze" przegrała. Znowu papier mógł posłużyć wyłącznie do celów toaletowych.
Przy okazji akcji - "piłka dla kibiców" - na trybunach w Bielsku-Białej  3 829 ludzi, a w Lubinie 3 049.
To prawie tyle co na meczu w 2 lidze... he he he.

Mecze w lutym, we wtorek/środę o 18 czy 20:30 to pojebany od początku do końca pomysł.
Może lepiej grać w takim terminie BEZ widowni, na Playstation ?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz