Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 3 czerwca 2013

KONIEC WIEŃCZY DZIEŁO czyli FINS CORONAT OPUS

Niedzielny mecz Lecha oglądałem "z doskoku".
Przyjechała "pdróżniczka" z suwenirami z Tajlandii i Kambodży więc były sprawy ważniejsze!

Były więc smaczne cukierki ( takie jakby toffi) z rambutana, ciasto z kokosem, no i cały zestaw tajskich przypraw.
To jakby tradycja bo i z Indii "przyjechały" przyprawy, jakże inne od tych "idyjskich" kupowanych w delikatesach!

Mecz jak powiedziałem oglądałem "jednym okiem", wieczorem też podsumowanie ligi i też "z doskoku".
Przed chwilą skończyłem więc oglądanie "odgrzanego meczu".

Ponieważ wcześniej prześledziłem na forach co się po meczu mówi zwróciłem uwagę szczególnie na : Teodorczyka, Drewniaka i Trałkę.

Teodorczyk.
Klasyczny przykład ( w relacji komentatora Węgrzyna) powiedzenia "co innego słyszysz co innego widzisz".
Sorry, ale ja raczej nie mam szacunku do napastników "biorących obrońców na plecy", zastawiających  się i "dających się sfaulować", gdy oprócz tego niewiele dają "do gry" zespołowi.
Węgrzyn jak mantrę powtarzał " -- Teodorczyk dobrze wygląda". Ja tam nie gustuję w wysokich blondynach co najwyżej w wysokich blondynkach.
Teo to "zespół złych decyzji". Co z tego że "walczy" i przy okazji "łapie żółte kartki" skoro z tego nic dla ofensywy nie wynika. Gdy ma podawać  kiwa, gdy ma kiwnąć podaje i to niecelnie, strzały? Pożal się Boże.
W CAŁYM MECZU strzelił celnie JEDEN RAZ i to tak słabo że piłka ledwo się dokulała do bramki. Przyznam ja już zapomniałem (kiedy brakuje Ślusarskiego) co to znaczy "striker" czyli STRZELEC.
 Kiedy minie letni okres przygotowawczy "nie będzie już litości"!

Trałka 
Ustawiony na środku obrony radził sobie tak samo jak "medialnie wyróżniany" Wołąkiewicz. W obronie, w odbiorze DOBRZE.
Jaka różnica między Wołąkiewiczem , a Trałką? Trałka "nie generuje" rzutów wolnych pod swoją bramką.
Czyli można powiedzieć "piłka go bardziej słucha". W porównanaiu do Kamyka ma jednak o wiele mniejszy procent podań celnych ( choć przyznam- nie podaje pod nogi rywalom pod swoją bramką -patrz Wołąkiewicz).
Denerwuje ( bo przecież to POMOCNIK) spora ilość BARDZO niecelnych podań ( -patrz 6 minuta).
Gdybym miał wybierać zawodnika, partnera do Kamyka wybrałbym Trałkę!
To stwierdzenie niezbyt pozytywnie określa jego przydatność jako pomocnika, niestety.

Drewniak
Sporo narzekano na jego grę. Dziś dostał odpowiedzialne zadanie ,bo grał jako defensyno/ofensywny pomocnik.   Żeby "nie poddawać się nastrojom i komentatorom sączącym jad w ucho... he he he" postanowiłem ( o ile to możliwe spisując "aktywność z ekranu") podliczyć jego dokonanaia.
Szczególnie w 1 połowie gdy jego rola ( grał z wybitnie defensywny Djurdjević) była trudniejsza i musiał grać "jak Muraś" czyli obok obrony udzielać się w ataku.
Pierwsza połowa statystyki Drewniaka == 12 podań CELNYCH, 2 niecelne, 2 faule na nim-wolne.
Nie dało rady "skatalogować odbiorów", ale trochę ich miał i trudno było go minąć.
Wynika z tego że Szymon Drewniak rozegrał DOBRY MECZ. I być może za wcześnie "spisano go na straty".

Dodam Możdżenia
Udowodnił że jako boczny obrońca to może grać TYLKO "w razie draki", gdy już innego wyjścia brak. Starał się, a to trochę mało. Ogromna ilość niecelnych dośrodkowań. Za dużo strat plus nieudane dryblingi pokazały , że to "trzeci wybór" na tej pozycji po Kebbie, Kędziorze.

Pozytywnie może? Co mnie się spodobało?
Zaangażowanie Gergo. Bramki, asysty, dynamika i nareszcie "nie pozorowanie walki".
Wcześniej przyrownywałem wszystkich bocznych pomocników do Peszko, teraz już takiej potrzeby nie ma. Jest Lovrencics.
Bardzo przytomna gra Kamyka, ktory wiedząc 'co jest grane" praktycznie nie MUSI grac wślizgiem. Szkoda że jego koledzy nie wykorzystali chwil gdy włącza sie do ofensywy, a tak było ze 3 razy.

Ubiparip (na koniec)
Jego "setka" i "podcinka" to "ukoronowanie" jego "osiągnięć" w Lechu. Z tej mąki już chleba nie będzie.
A gadanie typu "sympatyczny Serb" tylko mnie rozśmiesza.

Statystyki strzałów:

strzały zablokowane kolor biały, celne kolor zielony, niecelne czerwony.
Obok nazwisk podane minuty kiedy strzelano.

Henriquez - 1'  28'
Tonew  3' 17' 19' 50' 58' 78'
Teodorczyk  9'  21'  73'  76'
Reiss   11'
Drewaniak  26'  64'  70'  87'
Djurdjević  23' = GOOL
Możdżeń  72'
Lovrencics  28'  50'  52'  77'= GOOL
Hamalainen   66'  = słupek
Ubiparip  86'  89' = zmarnowana 100%  89'

Komentatorzy ( raczej ich pitolenia nie słuchałem... patrz "wywody Węgrzyna" na temat siły)
-  był dobry moment w tym momencie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz