Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Z ARCHIWUM NETU

Internet to wielka , czarna informacyjno-dezinformacyjna dziura .
Miliony informacji, plotek , ale i czasem // rzadko interesujących rzeczy.
Zdarza się , że zamieszczonych nawet na stronach które omijamy szerokim łukiem, albo po prostu nie mamy sił i czasu żeby czytać WSZYSTKO .

Jeśli więc coś ciekawego się utrafi myślę, że fajnie  podzielić się wyszperanym tekstem z kibolami.

Zatem daję...
Będzie o parcianej Ekstraklasie.
Uwaga !!!!!  Będą nawet LICZBY !!!

"Licząc ze środkami na LIVE Park, który produkuje sygnał telewizyjny nasze przychody sięgają 300 milionów złotych rocznie, co daje nam ósme miejsce wśród krajów Europy - szczyci się prezes Animucki. Dla uczciwości jednak dodaje, że w Anglii i Niemczech są po dwie ligi z wyższymi zarobkami, a poza nawiasem jest też Rosja, w której Premier Liga nie czerpie zysków ze sprzedaży praw TV, tylko ze spółek państwowych.

Prezes Mastalerek wybił też fakt, że w palecie sponsorów są największe spółki z udziałem Skarbu Państwa: Lotto, Bank PKO BP, a barterowo także Orlen. Ze współpracy z nimi spółka uzyskuje dla klubów 30 milionów zł rocznie.

Najbardziej zatrważający wniosek w materiale zaznaczono na czerwono: w Ekstraklasie SA zdecydowanie najwięcej czasu gry powierza się obcokrajowcom powyżej 30 lat - aż 10.74 procent!

Druga najgorsza pod tym względem Szwajcaria podstarzałym stranierim daje tylko 6.39 proc., Słowacja - 4.35 proc., Czechy - 3.65 proc., Austria - 3.17 proc. Najlepiej piłkarski interes rozumieją w Chrowacji i Serbii, gdzie podstarzali zagraniczni piłkarze grają śladowo, odpowiedni - 1.83 proc. i 1.63 proc.

Okazuje się, że w Polsce najrzadziej stawiany na rodzimych zawodników w wieku poniżej 25 lat. U nas rozegrali oni 31.09 proc. czasu gry, a w najlepszej pod tym względem Chorwacji aż 60 proc. Na młodych rodaków stawiają też w Słowacji (54.19 proc. czasu gry), Szwajcarii (46.64 proc.), Austrii (45.09 proc.), Serbii (44.12 proc.)."

Ażeby nie było --  ten nawet ciekawy artykuł wysmażył Białoński ( nie przepadam za nim!) na... INTERII, na początku grudnia 2019  !!!

Nie ma co go komentować ,bo wnioski są oczywiste. 
Liga podstarzała, pełna graczy  "ze spadów" . Nie oszukujmy się, nawet taki Jevtić to po prostu "przygarnięty spad" z FC Basel, Stilić odrzucony przez Arsenal bo słaby. Takie "podwórkowe gwiazdki" co giną kiedy wyjadą z ciepełka do "poważnej ligi".
To liga "wracających utalentowanych piłkarzy" - Wszołek, Furman, Wolski, Jach itp.
Wracających bo.... "trener za granicami Polski  miał inną koncepcję taktyczną dlatego nie stawiał na nich".
Nie ONI  przecież nie byli słabi. To wina trenera np we Włoszech czy Francji czy Anglii.
Trener (jeden,drugi) był ślepy jak kret!
Dziwne tylko, że KTOŚ ich do takiego zagranicznego klubu zabrał za konkretne bejmy!
Dziwne , że potem niektórzy WRACAJĄC na chwilę do Polski ( pamiętam kiedyś takiego Irka Jelenia, Stępińskiego) chrzaniąc, że wracają do tej cienkiej ligi z której spierdalali w podskokach bo wtedy była dla nich za słaba , .....żeby SIĘ ODBUDOWAĆ!

Tak....  np Kapustka "wielki talent" idzie do silnego zespołu ( Leicester), tam biorą go pod lupę i.... idzie SIĘ ODBUDOWAĆ do 2 ligi belgijskiej. I nawet była opcja żę... będzie się ODBUDOWYWAĆ W... Cracovii !
I tak dobrze, że nie chcą się odbudowywać w 1 polskiej lidze.... he he he he.

Do tego dochodzą "gwiazdy z wyprzedaży" np taki Adu  oferowany.... Podbeskidziu, Eduardo "grający" w CWKS Wawa czy NBNielsen , Sisi (tfu!) w Kolejorzu.

I  także absurdalna wiara, że biorąc jakiegoś naprawdę utalentowanego gracza z końca ligi Słowenii da się w tak mizernej lidze jak Extra tak go "wyrychtować" by taki "asteroid" podrasowany w meczach z Arką czy innym Zagłębiem poszedł za "wuchtę bejmów" np do..... Arsenalu (taki Bielik za bańkę).

Choć i tu sprawa względna , ta wuchta bejmów.
Dla "podwórkowych smarkaczy" , tych z piaskownicy Ekstraklasy ten "zarobiony" 1 Milion € to kupa szmalu za którą można kupić wagon lizaków.
Dla tych z "polibudy" czy piłkarskiego uniwerku ( Premier League, Serie A, Lique Un,Primera Divison, Bundesliga Niemiecka) to kasa starcza co najwyżej na dyskotekę i taksę dla poderwanej laski!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz