Szukaj na tym blogu

niedziela, 1 września 2019

LECH - CRACOVIA 1-2

Lech- Cracovia 1-2



No znowu mamy mecz z rodzaju " w tej lidze każdy może PRZEGRAĆ z każdym".
Bo jak inaczej pisać skoro przy własnej publice Lech jest słaby.

1 połowa 

Tak.
Słaby i nie można tego tłumaczyć że"rywal dobrze zorganizowany w obronie". Nie sztuka bić przedszkolaków , a pękać gdy rywal potrafi grać w piłkę.
 W końcu cały czas patrzę na Lecha przez pryzmat piłki europejskiej. A porównanie mi wygląda dla Lecha słabo, tak jak ten mecz. Bo co z tego ,że oni chcą skoro liczby pokazują prawdę smutną " JEDEN CELNY STRZAŁ" w pierwszych 45 minutach. Reszta nie warta jest komenrtarzy, bo w końcu "liczy się to co w sieci".



2 połowa

"Polska specjalność klubowa" czyli "cofamy się i liczymy na błąd przeciwnika" to klasyczne granie Cracovii. I jakże skuteczne w meczu z Kolejorzem. Najprostsza prostota, konstrukcja cepa.
Kontratak,kontratak. Długa najlepiej na nasze lewe skzrzydło i kontra!

Prawda i taka że to Cracovia miała WIECEJ okazji bramkowych ( Wdowiak mógł strzelić co najmniej 2 bramki).Korzystając zresztą z tej "modelowej polskiej  Ekstraklasowej taktyki".
Cracovia wygrała bo....nie pierdoliła się w tańcu i "nie liczyła kartek" faulując jak potrzeba  bez skrupułów (4 żółte kartki).




Czy Lech wygrałby TEŻ faulując? Nie wygrałby , bo nijak nie potrafił "okiełznać pasów".
Dwa mecze Lecha  na Bułgarskiej ( Craxa, Kiepscy) sporo wiary na trybunach i dwa razy ogromny zawód.

Jedyny fajny akcent to ta bramka Tomczyka za którego mocno trzymam kciuki!
No i to jak Satka DWA razy broni bramki po prostu bezcenne.Bo przecież słupek Jóżwiaka to strzał niecelny i tak naprawdę powinien być gol, co innego poprzeka Amarala bo to fuks.
Niefajnie że w meczu:
- jeden celny strzał w pierwszej, jeden celny strzał w drugiej = 2 celne strzały w meczu.Zatem wystarczało strzelać celniej a byłaby co najmniej 2 brama.

Oceny?
Hart - 1. Nijak nie pomógł Lechowi.
Gumny - 4
Satka - 4
Cernomarković - 3
Kostewycz - niestety - 1 ( kolejny "bezmyślny mecz" i niestety to z jego "strony" padły oba gole dla rywali. )

Jóżwiak - 3
Jevtić- 1 ( gościu przypilnowany przez Gola i nie potrafiący sobie z tym poradzić)
Tiba-3
Puchacz - 2 ( siła jest, serducho jest, skuteczność gry... brak).
Klupś- 1 ( niewiele proponuje Lechowi i zamiast niego powinien swoje minuty łapać 17 latek Kuba Kamiński jak już)
Amaral - 3

Gytkjaer - 2
Tomczyk - 3 ( może miałby wyżej ,ale grał parę minut i ocena 3 za fajną bramkę "w swoim stylu")

Piotr pisał mi coś o "jesiennym kryzysie". Nie. Nie jest to jeszcze kryzys.
Powiem więcej... jesień zaczyna się dopiero----- 23 września !!!! 
Nerwy w garść. 
Przerwa reprezentacyjna ,w planie ligowym mecze z trudnymi rywalalmi więc, "dawaj Lech".
Zadeklarowałem się pod koniec tamtego sezonu i powtarzam - TRZYMAM STRONĘ ŻURAWIA. Niech gość robi swoje, do końca sezonu bez względu na cenę jaką Lech zapłaci.
Bo to co robi ma sens, a mecz z Craxą pewnie znowu czegoś go nauczy, bo gość nie jest odporny na wiedzę   ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz